Nie jem mięsa bo wiem co się dzieje w rzeźniach i nigdy nie zjem! Dlatego nie rozumiem jak można?! Jak można?! Zabić dla filmu?
Deodeto smaż się w piekle dewiancie.

zabito 7 prawda? W momencie kiedy to pisze sa zabijane dziesiatki milionow na calym swiecie. a pozniej wy to zrecie zeby moc rano wstac i sie zbulwersowac bo ktos zabil 7 zwierzakow dla filmu. zwierzeta ktore zabito tez zostaly zjedzone
Prosze nie piszcie mi o kwestiach moralnych
Jestescie po prostu debilami i nie rozumiecie swiata na ktorym zyjecie

Ty jesteś debilem, jeśli ubliżasz innym i nawet nie czytasz postów, żeby wychwycić argumenty drugiej strony. Rozumienie świata nie ma nic wspólnego z tym, czy się godzimy na to co się dzieje, można rozumieć i protestować. Jasne, że pościki na forum nic nie wskórają, ale po to zostało stworzone, aby dyskutować. Jakby ludzie przestali wymieniać poglądy to by zaczęli się cofać. Sama rozmowa jak minął ci dzień jest mało rozwijająca. Jak pewnie zauważyłeś spora część osób jest wege i proekologicznych, więc to chyba oczywiste, że się oburzają. Nikt nie twierdzi, że gdyby nie film, to zwierzęta te by trwały, ale rozumiesz diametralną różnicę pomiędzy ZABIJANIEM dla przetrwania - pokarmu, a zabijaniem po prostu - dla średnio dobrego filmidła? To taka sama różnica jak zabicie człowieka dla 20 pln, a zabicie w obronie własnej. Może być powód i "powód". Świnie kopali przed zabiciem, uważasz, że to ok? albo pamiętna scena z "Różowych flamingów" gdzie kurczakowi zgniatają głowę przez kilka minut. Ja nie zgadzam się z żadnym ubojem zwierząt i nie płakałabym jakby wszyscy skończyli z mięsną dietą, jest jak jest, ludzie to egoistyczne kreatury, które wolą się nażreć w macu niż pomyśleć. A argument - że selekcja naturalna jest denny, bo wśród ludzi też istnieje i co mamy zacząć zrzucać kalekie dzieci jak to kiedyś robili? Ktoś już napomknął analogicznie ludzi skazanych na śmierć można by wykorzystać do filmów, bardzo realistyczne to... ale to się nie godzi, a w końcu co za różnica, skoro i tak by zginęli.
Dodam jeszcze, że CH posądzono o bycie snuff, skoro reżyser tak dobrze poradził sobie z efektami przy ludziach, tym bardziej poradził by sobie przy zwierzętach. Kolejny argument za tym, że było to zbędne. A jeśli ktoś chce się wybić poprzez szokowanie to znaczy, że jest kiepski. Tyle. Więc zrozum Arogancki typie, co ubliżasz innym od debili - że zabijanie dla picu nie jest tym samym co zabijanie dla pożywienia. To czy zwierzęta zostały zjedzone, tego nie wiesz.... reżyser musiał tak powiedzieć i tak go zlinczowali, a gdyby nie wcisnął bajeczki pewnie zjedli by go żywcem ;) jeśli uważasz, że uratowanie jednego żółwia nie ma sensu bo i tak zginie 100 innych, to ciekawe czy takie samo credo miałbyś w związku ze sobą.... jakby np ktoś mógł uratować ci życie, ale by tego nie zrobił, bo stwierdzi, że aaa i tak mordują się na ulicach, a i tak kiedyś umrze. Każda żywa istota jest jednostką. I jeśli można zniwelować skutki okrucieństwa, należy to robić. no chyba, ze ciebie to rajcuje i sobie strzepałeś przy tej scenie.