zgadzam się. ten cały Radcliffe potrafi tylko robić minki ale tak naprawdę jego aktorstwo moim zdaniem jest zupełnie przeciętne...niczym nie zaskakuje, nie da si.ę zachwycić jego grą...o Emmie Watson już nie wspomnę...a Ruppert gra spoko, jest w HP raczej postacią humorystyczną, i swoją rolę spełnia dobrze...patrząc na niego w każdej z trzech częsci HP nie czułam niesmaku tak jak często gdy na ekranie pojawiała się dwójka głównych bohaterów

A mi się wydaje, że cos z niego jeszcze będzie... a jak nie, to ciiiicho i nie wypominać mi tego.

Rupert jest OK. Ale Emma aktorstwo Emmy tez jest niczego sobie. Natomiast ten mały co gra Potter jest beznadziejny. Ciagle robi miny jak srający kot na pustyni i ma irytujący głos. Mysle, że powinni go zmienic. Dobrze by to wyszło następnym częściom.

Zgodze sie. Nalepiej gra Ron'a. Jest własnie taki, jaki powinien być. Ten cały Daniel [polecam jego strone =D, poczytajcie sobie komentarze, matko droga, co tam pisza fanki-kochanki] jest makabryczny w roli Harry'ego. Przeicż on sie w ogole nie nadawał na tą postać! Emma Watson tez nieźle sobie radzi. Potrafi zagrać Hermione. Także tą dwójke bym wyciagęła po oklaski : Grant i Watson [ hehe Ron mial na nazwisko Weasley, a Hermiona Granger. spÓjrzcie na pierwsze litery nazwisk aktorów, a ich bohaterów ;)]
pozdro

MASZ RACJE JEST NAJLEPSZYM AKTOREM Z 3 BOHATERÓW, A TAK NA MARGINESIE TO MOJ ULUBIONY AKTOR :] Z HP

Ja też się zgadzam. Bardzo dobrze gra.


PS: I ma piękne włosy...........:)

Zgadzam się z wami, Rupert jest najlepszy. Był taki moment w HP i Czara Ognia, gdzie Ron obraził się na Harrego. Wtedy od Ruperta biły emocje, jego wyraz twarzy pozwolił odgadnąć jakie uczucia się w nim kotłują..to było super. Tak w ogóle to niesprawiedliwe, że w gazetach ciągle jest Dan albo Emma....Daleko im do gry aktorskiej Ruperta. Pozdrowienia dla tych, co sądzą tak samo

dzięki za pozdrowionka! (bo ja sądze tak samo)