Może Crowe nie zagrał w żadnym arcydziele ale jest gwarancją filmów bardzo dobrych i dobrych, nie widziałem z tym aktorem jakiegoś totalnego shitu :P
Zgadzam się z Tobą, aczkolwiek "Gladiator", a przede wszystkim "Piękny umysł" to są dzieła i to raczej nie podlega dyskusji.
Pozdrawiam