Russell Crowe jest świetnym aktorem. Jako jeden z nielicznych potrafi wnieść w swoje role naturalność. Świetnie operuje emocjami no i nie powiem wyciska łzy. ,Gladiator'', natomiast jeszcze lepszy moim zdaniem film z jego udziałem to ,,Człowiek Ringu'' i moment gdzie zostaje sprowokowany przez Maxa Baera podczas bankietu. Wydaję mi się, że w życiu też posiada tyle klasy ile pokazuje na ekranie.
Kilka błędów w zyciu popełnił gdy poniosły go emocje, ale generalnie jest to wspaniały człowiek o wielkim sercu, szkoda, że media skupiają się głównie na jego wybrykach.