Rutger Hauer

Rutger Oelsen Hauer

8,2
17 417 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Rutger Hauer

Niestety trzeba także powiedzieć, że się zmarnował ;/ Fantastyczna rola w Autostopowiczu! Jego John Ryder to jeden z najczarniejszych charakterów w historii kina! Stworzył demoniczną postać, której autentycznie można się przestraszyć! No i jego druga rola, rola życia w Blade Runnerze (swoją drogą strasznie niedoceniona!)! Genialnie zagrał Roya Batty, ukradł cały film reszcie obsady! Szczególnie jego końcowy monolog to majstersztyk (porównanie do HALA z Odysei Kosmicznej jak najbardziej na miejscu)! Po jednej stronie maszyna, która posiadła duszę, a po drugiej stronie człowiek (w sumie tu się z tym człowieczeństwem można spierać ;)), który tylko się przygląda - dla tej sceny warto zobaczyć ten film! To chyba najlepiej zagrana rola w kinie sci-fi! Wielka szkoda, że potem się niesamowicie zmarnował (nie licząc wspomnianego Autostopowicza!!)! Batman i Sin City trochę ratują sprawę, ale to tylko epizody! Najlepszy okres ma zdecydowanie za sobą, a szkoda, bo to przecież świetny aktor!

PacMan

Fajnie że doceniłeś jego role, ale nie rozumiem dlaczego twierdzisz że się zmarnował?? Widziałeś jakieś filmy z nim poza tymi które wymieniłeś? Chyba nie, co? Zauważ że to jest aktor z innej epoki! Na dodatek wszystkie jego role zawieraja swój niepowtarzalny charakter, tak mi sie wydaje teraz ze chyba mu nie zależało na sławie, a na samej przyjemności z grania :) Chwała mu za to że nie zrobił z siebie jakiejs pseudo gwiazdy hollywod, tj. Robert De Niro choćby. Ostatnimi czasu gra w czym popadnie, jak widzie że jakis nowy film bedzie z Robertem to wiem że to będą popłuczyny :P
Polecam Ci Pacmanie obejrzeć więcej filmów z Rutkiem ;) Zwłaszcza te z lat 80tych i początku 90tych, większość znajdziesz na osiołku.
Pzdr.

Taurus

Zgodzę się, że ma swój niepowtarzalny charakter i udowadnia to w prawie każdej swojej roli. Z tym zmarnowaniem chodziło mi o to, że patrząc na jego role w Autostopowiczu i Blade Runnerze jego talent był przeogromny, i niestety potem już nie dorównał tym rolom. Moim zdaniem, po prostu, został niesamowicie niedoceniony (szczególnie za Blade Runnera), a co za tym idzie, zapomniany. Nie dostał już właściwie żadnej wielkiej roli, dzięki której widownia i filmowcy by sobie o nim przypomnieli, jak wielkim jest aktorem. Widziałem z nim dość sporo filmów (m.in. Nighthawks, Ladyhawke, Blind Fury, Poszukiwany Żywy lub martwy, Krew Bohaterów czy Ciało i Krew). To są dobre filmy i Hauer się w nich sprawdził, ale to nie są filmy na miarę jego talentu. Dlatego uważam, że się zmarnował i bardzo żałuję, że tak się stało, ponieważ bardzo go lubię i cenię jako aktora. Takie moje zdanie ;)