Wspanialy aktor i wielki zmarnowany talent, ktory poza dwoma, trzema filmami gral w denerwujacych miernotach. Szkoda, podobnie jak Mickeya Rourke, Takeshi Kitano i paru innych, ktorzy swoja osobowoscia przerosli filmy w jakich grali.
Trudno się nie zgodzić, niestety :( Jak dla mnie to najbardziej niedoceniony/niewykorzystany aktor współczesnego kina.
Ja również świetny aktor. Acz podobały mi sie wiele filmów z nim np. Ciało i Krew, Zaklęta w Sokoła i pare innych. ALe musze powiedzieć że wiekszość z nich obejrzałem przypadkiem w TV.
dokładnie, zgadzam się ze wszystkimi.... jego pech polega na tym, że nie został doceniony i w 95% filmów gra drugoplanowe role, albo jakieś miernoty.... a zwracając się do założyciela tematu, to nie jestem pewna, czy Takeshi Kitano nie został doceniony.... chyba, że mówisz o Ameryce, bo w Japonii go uwielbiają, ale on też jest szufladkowany...
Zgadza się, on po prostu nie miał szczęścia do ról. Ale takie perełki jak rola Roya Batty w "Blade Runnerze" zapomnieć trudno.
Niestety to fakt. Tylko potwierdza się reguła, że Europejczyk, aby zagrać w dobrym filmie w USA, musi go sobie sam wyprodukować.
A jego Autostopowicz...klejnocik :)
Az tak do końca to się nie zmarnował. Jeden z jego filmów który najbardziej utkwił mi w pamięci to Split Second i ten w którym pilnował gniazda orła
Zgoda, ale myślę, że troche na właśne życzenie. Tak, jakby nie był do końca świadom potencjału jaki posiada - a widać to w takich arcydziełach, jak "Blade Runne" i "Autostopowicz". Szkoda, że było ich tak mało...
Zmarnowany talent tak… chm… pomyślmy , jak ktoś kto zagrał w takich filmach jak
Blade Runner
Weekend Ostermana
Samotny łowca
Zaklęta w sokoła
Autostopowicz
Poszukiwany żywy lub martwy
Legenda o świętym pijaku
Krew bohaterów
Prawo pustyni
Obroża
W mgnieniu oka
Vaterland - Tajemnica III Rzeszy
Ucieczka z Sobiboru
Sin City
Na pewno nie zmarnowany z taka ilością hitów , tylko nie wykorzystany odpowiednio a w zasadzie od polowy lat 90 coraz gorsze kiszki kręcił , ale zwraca powoli do większych filmów może jeszcze cos się trafi z nim genialnego , a grac potrafi jak mało kto !!!
Niestety zgadzam się! Wybitny aktor, a dobre filmy, w których zagrał moge wymienić na palcach jednej ręki - "Łowca androidów", "Autostopowicz", "Weekend Ostermana"... No i właśnie, nic więcej do głowy mi nie przychodzi, a szkoda... Aktor zupełnie nie wykorzystany, właściwie przez ostatnie 15 lat (nawet więcej) marnował się tylko i wyłącznie w miernotach wydawanych specjalnie na wideo.
W zeszłym roku co prawda wystąpił w "Batman - Początek" i "Sin City", ale cóż to za pocieszenie skoro wystąpił tam w niewielkich epizodach. Ten aktor zasługuje na główne role!
Nie Zapominajcie jeszcze o znakomitym Nocnym Jastrzebiu Night Hawks moim zdaniem grał tam bdb dobrze
W 99% zgodzę się z Twoją wypowiedzią, jednak uważam, że zagrał więcej niż dwa - trzy dobre filmy. Ja osobiście wymieniłabym ich sporo - jednak chodzi mi właśnie o jego wcześniejsze role :)
I ja się w pełni zgodzę. Doskonały aktor, ale filmy w jakich grał (poza świetnymi wyjątkami) były słabe lub średnie. On z pewnością zasługiwał i zasługuje na role znacznie lepsze.
hauer to świetny aktro, który zagrał w wikszości w gównianych filmach
jets to fenomenalny paradoks, gdyz nie ma drugiego takiego aktora
a może on po prostu lubi grać w takich filmach( podobnie jak Bruce Payne)i dobrze sie czuje w tych rolach a nie Hollywoodzkich gniotach nastawionych jedynie na wielka kase
jak dla mnie swietny aktor
obroza
slepa furia
autostopowicz
blade runner
w mgnieniu oka
jedne z moich ulubioncych filmow
Zmarnowy talent, to fakt. Miał kilka niezłych wejść. Ale w "Autostopowiczu" i "W grze o przeżycie" kolo po prostu wymiatał, miażdząc przy tym wszystkich pozostałych...
Btw: Kolejny zmarnotrawiony zadatek na świetnego aktora, to Don Johnson...
Pozdro...
Zgadzam się, jedni z moich ulubionych aktorów to Christopher Lambert i Don Johnson, którzy niestety, ale nie mają imponującego dorobku. Rutgera też bardzo lubię i niestety też nie do końca został wykorzystany.
Aha, a co do Dona Johnsona to poleacam 'a boy and his dog', chyba jego pierwsza rola :] Film bardzo fajny z świetnym zakończeniem, chociaż panie mogą sie obrazic ^^
No właśnie nie rozumiem. Hollywood go przeżuło i wypluło, a zasługiwał na dużo więcej. Jak dla mnie jeden z lepszych aktorów.
aby na pewno można o nim powiedzieć zmarnowany? zagrał w kilku "wielkich" filmach... może nie kilku... zagrał w bladerunner'ze i paru bobrych filmach. grał też w całej masie kiczowatych gniotów. ale dla mnie nie jest zmarnowanym talentem. weźmy takiego cage'a. gość jest sławny, gra w filmach które zarabiają miliony a może nawet miliardy. ale czy on ma talent? talent to dla mnie nie popularność. hauer ma talent, ma to coś, co przykuwa widza do ekranu, by zobaczyć hauera ludzie są w stanie obejrzeć na prawdę gówniany film od początku do końca - dla niego. i to jest moim zdaniem wyznacznik talentu bardziej miarodajny niż zarobione przez filmy z jego udziałem $$.