...ALE TO ZROBIĘ !
Czemu taki fajfus grający w głupiutkich filmach jest w rankingu PRZED G.Oldmanem, F.Pieczką, W.Kowalskim, J. Carrey, J. Pesci i innymi genialnymi aktorami kiedy on jest aktorem z całkiem przeciętną grą aktorską
Co najgorsze - on jest także (!!!) 12 (!!!) miejsc przed jednym z królów kina - Marlonem Brando
większość aktorów w top 100 jest od niego zdecydowanie lepsza, gimnazjalistki pokazały swoją siłę :D
Też nie wiem co tak mało znany aktor robi w top 100, wczoraj widziałem z nim pierwszy film ("Zostań") i jego gra mi się wcale nie podobała, a wręcz mnie drażniła jego postać. Okropny, a tak długo już w czołówce. Jego miejsce jest w przedziale 300-500.
Gratuluję oceniania po jednym filmie. Z całego serca. Ja widziałam prawie wszystkie, a jeszcze go nie oceniłam. Aktor się rozwija i trzeba to szanować. Po pięciu byłoby mi wstyd. A po jednym?!
koleś aktorsko jest dobry, trzeba mu to oddać. bardzo żałuję tylko, że grywa w jakichś szeroko pojętych romansidłach. za to Fanatyk, czy chociażby Słaby punkt (że o Szkolnym chwycie nie wspomnę!) jest na tyle dobre, że powinien Cię do niego przekonać :)
a to, że jest za wysoko w rankingu to już inna sprawa. albo inaczej - inni aktorzy są za nisko ;)
To jest tak że o gustach się nie dyskutuje. A że Gosling, którego akurat bardzo lubie i doceniam, jest w rankingach tak wysoko, to najwyraźniej zasługa osób które poprzez jego filmy,dostrzegają coś czego Ty/ Wy nie widzicie. Ot i tyle. Rankingi mają to do siebie że są subiektywne (chociaż te akurat przeprowadzane są na dosyć dużej próbie). Dlatego proponuje, nie umniejszać wartości jednych aktorów, kosztem drugich, tylko spróbować ewentualnie przekonać kogoś, że warto zapoznać się z twórczością innych aktorów . Nie wątpie, że tacy są, ale mam też poczucie, że filmy z powołanym tu chociażby Marlonem Brando, mogą jednak nie trafiać do tak szerokiej publiki niż taki np. Gosling. A żeby miec pełen obraz talentu aktorskiego, należałoby przebrnąć przez całą filmografie. Czego jak sądze wielu sceptyków nie zrobiło.
@A co do Willisa, to chyba była jednak przesada :/
każdy ma inny gust :)
ja uwielbiam jego sposób grania , więc z przyjemnością 1O/1O :D
posty tego typu nie sprawią , że zmienię ocenę na inną :p
a do tego bardzo się cieszę , że jest tak wysoko :D
poza tym to jest ranikng TOP 1OO :D
z naciskiem na TOP ;p
więc proszę , wskażcie mi film w którym ostatnio zagrał choćby i Bruce Willis . ale taki , który odbił się jakimś echem w Polsce lub w ogóle na świecie :p
Ale nie oszukujmy się. Choćby Gossling był i naprawdę rewelacyjnym aktorem i jednym z najlepszych aktorów - to chodzi też o filmy w jakich się gra i o wypracowaną charyzmę.
Robert De Niro oprócz tego że jest genialnym aktorem - wypracował sobie wielki szacunek genialnymi rolami w bardziej lub (ciutkę :P) mniej genialnych filmach.
Gossling choćby był i najlepszym aktorem, nie budziłyby we mnie zaciekawienia ani podziwu, gdyż byłby dla mnie jedynie fajfusem od romansideł. Niech Gossling zagra w wybitniejszym filmie, to pogadamy o jego aktorstwie.
Co do pana Bruce'a Willisa - może i nie jest ona jakimś maksymalnie wybitnym aktorem, ale swoimi rolami i pozycją "twardziela" wypracował sobie wielki szacunek i charyzmę. Ten człowiek aż ocieka zajebistością :)
Mam wskazać jego lepsze filmy? Proszę bardzo:
12 małp - świetna gra aktorska (a ! i nie gra twardziela :P )
Sin City - bardzo dobra fabuła i jego smutna część
Szklana pułapka - totalna klasyka filmów sensacyjnych i jego "Yippie-Kai-Yay"
a ileż tych romansideł ma na koncie Gosling? Ja pamiętam go raczej z Fanatyka, Stay, Miłości Larsa. Pamiętnik to był chyba raczej taki wypadek przy pracy, aczkolwiek przyjemny :) Myślę, odwrotnie niż ty, że aktor dość starannie wybiera role i filmy. I pokazuje klasę.
cały czas piszesz o charyzmie i szacunku ..
jeżeli tak , to równie dobrze pan Schwarzenegger jest aktorem , który wypracował sobie wymienione wcześniej cechy . Jego wizerunek jest jeszcze " bardziej twardzielski " nie Bruce'a Willisa .
Poza tym , u Ciebie szacunek wzbudza Bruce Willis a u mnie Ryan Gosling i tyle .
Szklana Pułapka ? To mi już bardziej podobał się Junior ze Schwarzeneggerem .
żałosne sa twoje komentarze dzieciaku. dobry aktor musi umiec zagrac w kazdego rodzaju filmie, z czego gosling wywiazuje sie doskonale, i slaby punkt - fenomenlany film, czy milosc larsa, czy chociazby pamietnik, nie wspominajac juz o fanatyku, aktorem jest genialnym, nie gra duzo wybiera sobie role w ktorych moze sie sprawdzic i robi to doskonale, a co bruce willis co on teraz robi? to jest smieszne gra w jakis tanich i glupich komedyjkach i licza sie dla niego tylko dollary na koncie, absolutnie nic mu nie ujmuje bo to legenda i nie dziwne ze ma taka a nie inna ocene
Bruce Willis jak dla mnie aktor jednej roli. nie chodzi o konkretny film , ale o postacie . cały czas ten sam TWARDZIEL . Ile można ?
nie dziwię się , że niektórzy ludzie mówią jak świetnie sprawdza się w nowych filmach skoro cały czas gra praktycznie tych samych bohaterów .
przez tyle filmów to nawet ja , choć nie jestem meżczyzną , odegrałabym mięśniaka .
kwestia czasu . że jeżeli ktoś przez 1O lat robie ten sam trik w piłce noznej , to po pewnym czasie nie jest dla niego żadnym porblemem wykonanie go jeszcze raz . a jeżeli za każdy płaci mu się coraz więcej ..
Widać że kinie to ty nie masz najmniejszego pojęcia
''to równie dobrze pan Schwarzenegger jest aktorem'' - Arnold Schwarzenegger to już uznany aktor który o wiele więcej osiągną niż Gosling,
Bruce Willis jak dla mnie aktor jednej roli ''Twardziela'' - hahaha... ile widziałaś z nim filmów? Szósty zmysł, 12 małp, Wojna Harta, Ze śmiercią jej do twarzy, serial Na wariackich papierach chyba nie powiesz mi że tam też grał twardziele.
''Szklana Pułapka ? To mi już bardziej podobał się Junior ze Schwarzeneggerem'' - takimi komentarzami się tylko ośmieszasz, wiem że są różne gusta ale bez przesady. Junior czy inne filmy z Goslingiem w roli głuwnej nawet nie mają startu do Szklanej pułapki
nie chcę typować ile masz lat, ale pisząc głUwnej wydaje mi się , że albo 1O-13 lub na lekcjach w podstawówce się nie uważało .
osiągnĄ ? dobra . przemilczmy to .
Schwarzenegger jest znanym aktorem . znany jak najabardziej , ale niby którą rolą przebił Goslinga ?
"są różne gusta ale bez przesady" - dokładnie są różne gusta . dla mnie Szklana Pułapka to żadna Bóg wie jaka genialna produkcja . film jakich wiele .
doszukiwanie się się od błędów w wypowiedziach intranetowych i żałosne zgadywanki co do wieku to ewidentny objaw braku argumentów
Czy Schwarzeneggerem przebił którąś rolą Goslinga tego nie wiem (być może Terminator lub Joe Santo były lepszymi rolami) ale na pewno jest bardziej uznanym aktorem i ma wiele lepszych produkcji na koncie.
Szklana Pułapka film jakich wiele - Kolejna opinia świadcząca o tym jak masz znikome pojęcie o filmie. Skoro twierdzisz że Szklana pułapka to film jakich wiele to wskaż mi inny podobny film powstały przed 1988 rokiem.
i Schwarzenegger jest bardziej uznanym aktorem , dlatego , że grał w produkcjach o wielomilionowym budżecie i reklamie owych filmów pół roku przed samym nakręceniem ?
w 1988 roku być może i był to hit , ale po 88. roku nakręcono milion takich filmów , dodam , że lepszych . a to jest ranking TOP .
poza tym , fakt , że Willis grał w dobrych na tamte czasy filmach niczego nie udowadnia , bo Ryan Gosling też gra w takich na miarę XXI wieku .
Schwarzenegger dlatego , że grał w produkcjach o wielomilionowym budżecie
Terminator Budżet: 6 400 000 USD - powiedz mi, to jest dużo czy mało? bo ja się nie orientuję
''w 1988 roku być może i był to hit , ale po 88. roku nakręcono milion takich filmów , dodam , że lepszych''
- nie kompromituj się...
Lista najlepszy filmów akcji wszech czasów
http://www.digitaldreamdoor.com/pages/movie-pages/movie_action.html
''Ryan Gosling też gra w takich na miarę XXI wieku'' - przecież on gra w samych przeciętniakach typu Pamiętnk, Zostań które nic nowego nie wnoszą do kinematografii
Pamiętnik jest przeciętniakiem ? radziłabym najpierw ten film obejrzeć .
a Szkolny Chwyt ? Miłość Larsa ? jeżeli to są przeciętniaki , to nie wiem co jest twoim wyobrażeniem na temat naprawdę dobrego filmu .
powtórzę , że jest XXI wiek . to jest ranking TOP . i powtórzę , że według mnie Szklana Pułapka była dobra w 1988 roku .
a porównywanie Goslinga do Schwarzeneggera jest po prostu śmieszne .
Schwarzenegger to dobry aktor ? chyba od wymachiwania bicepsem . cały czas jeden typ ról .
Oczywiście że Pamiętnik jest przeciętniak podobnie jak reszta jego filmów, które nic nowego nie wnoszą do kinematografii i mają nie zbyt wiele do zarefowania...
'''według mnie Szklana Pułapka była dobra w 1988 roku'' - Szklana pułapka jest dobra nadal, jest to film który w ogóle się nie zestarzał i jest idealnym wzorem kina akcji, w końcu nie bez przyczyny jest uważany najlepszy w gatunku.
Schwarzenegger to dobry aktor ? chyba od wymachiwania bicepsem . cały czas jeden typ ról .'' - weź się na prawdę nie kompromituj...ile widziałaś filmów z Arnoldem że wysnułaś takie twierdzenie?
jak można w ogóle porównywać filmy kina akcji i melodramty czy też dramaty !
przecież to jest kompletnie inna półka filmowa , że się tak wyrażę .
jakie filmy obejrzałam z Arnoldem ?
Conan Barbarzyńca
Terminator
Komando
Predator
Gliniarz w przedszkolu
Bohater Ostatniej Akcji
Junior .
mało ? wydaje mi się , że wystarczająco . poza tym połowy z nich nie musiałam oglądać . dlaczego ? bo to jak wklejanie granego przez niego bohatera do filmów z innym scenariuszem , gdzie raz gra albo niewyobrażalnego mięśniak albo "tylko" zwykłego mięśniaka .
choć nie , Junior był inny . pokazał klasę . fenomenalna , psychologiczna rola . szczególnie sceny podczas "porodu" odegrał znakomicie . rola godna Oscara .
Po jęcia o aktorstwie to ty w ogóle masz twierdząc że Terminatorze tak samo zagrał co w tych komedyjkach. Być możne jesteś za mało inteligentna aby dostrzec różnice w grze aktorskiej.
zamiast odpowiadać takim żałosnymi ripostami, napisałaś byś dlaczego Arnold zagrał tak samo w terminatora jak i w pozostałych komediach
Schwarzenneger jest na pewno lepszy niż Gossling. Ma o wiele więcej charyzmy, grał w wielu filmach bardzo fajne charyzmatyczne postacie.
Być może Gossling jest "DOBRYM" aktorem, ale nie jest lepszy od Marlona Brando ani od Franciszka Pieczki - Gossling mógłby im tyłek po wizycie w toalecie wycierać.
Gossling gra przeciętne postacie w przeciętnych filmach - Marlon Brando i inni aktorzy (nawet Arnold) grają w bardzo dobrych filmach, postaci których nie da się zapomnieć
ty nie mógłbyś mu nawet tyłka wytrzeć -,-
uważam, że Ryan nie jest lepszy od Brando , ale porównywanie go do Schwarzennegera jest po prostu niedorzeczne .
tych dwóch aktorów to dwie inne półki , grają w innych filmach .
co i tak nie zmienia faktu , iż moim zdaniem Arnold na swoim koncie ma praktycznie tylko role , w których głównie gra mięśniami .
"na swoim koncie ma praktycznie tylko role , w których głównie gra mięśniami"
i grając samymi mięśniami i tak stworzył bardziej charakterystyczne i niezapomniane role niż Gossling...
każdy ma prawo do własnego zdania. jeśli chodzi o mnie, to uważam, że właśnie Gosling stworzył więcej takich roli, ale gusta są różne. ktoś lubi patrzeć na grę, a ktoś na mięśnie. choć ja jego sylwetki kulturysty też nie zapomnę, fakt.
Role Arnolda - Terminator ,Mr. Freeze, Jack Slater, Major Alan "Dutch" Schaeffer, Conan
A jakie ciekawe role miał Gossling ? Nawet jeżeli miał te 4 ciekawe porządne role, to nie przebiją one tych postaci wykreowanych właśnie przez mięśniaka
tyle, że jak na razie Gosling wybiera te bardziej ambitne scenariusze, a Arnold? odnoszę wrażenie, że w kilku filmach zagrał tylko dla kasy.
" Role Arnolda - Terminator ,Mr. Freeze, Jack Slater, Major Alan "Dutch" Schaeffer, Conan " - wszystkie praktycznie takie same -,-
a Gosling? w każdym filmie wciela się w praktycznie inną postać. nie trudno jest grać ciągle identyczne role. jeśli dobrze wypadł w Conanie , to i dobrze wypadł wreszcie swoich filmów. jako aktor powinien pokazywać ten swój "talent" a nie ogrzewać role jak kotlety. -,-
"jak na razie Gosling wybiera te bardziej ambitne scenariusze" - już myślałem że przeczytałem "bardziej ambitne role", ale kiedy zorientowałem się że napisałaś "scenariusze" to się zdziwiłem. Z tymi bardziej ambitnymi rolami jeszcze bym się z tobą zgodził, ale jeżeli chodzi o scenariusze to pojechałaś ostro po bandzie... Na pewno wszystkie komedie romantyczne Gosslinga nie są lepsze niż filmy z udziałem Arniego.
Filmy takie jak Terminator, Predator czy Conan są po prostu legendarne, tymczasem nie ma bardziej znanego i poważanego filmu Gosslinga...
Mam do Ciebie jedno pytanie - Czy pozwolisz żebyśmy dokończyli tą konwersację za jakiś miesiąc, może 2 miesiące ? W tym czasie spróbuję obejrzeć większość filmów Gosslinga, aby mieć 100 % znajomość w temacie.
Zgoda ?
NIE WIEM CZY TY NIE UMIESZ CZYTAĆ, CZY MASZ PROBLEMY ZE WZROKIEM, ALBO PO PROSTU ROBISZ TO NA ZŁOŚĆ, ALE W NAZWISKU RYANA GOSLINGA JEST TYLKO JEDNO 'S'.
hah... dziecinny fan Goslinga pisze do mnie z włączonym caps-lockiem co świadczy o infantylności i głupocie komentarza. Czepianie się takich szczegółów świadczy o braku argumentów. Gdybyś jakieś miała to włączyłabyś się do konwersacji, a nie "nie umiesz czytać, nie umiesz pisać..."
Co do twojego bezsensownego pytania - napisałem trzy razy Goslinga przez dwa "s", ponieważ zagłębiłem się w pisaniu. Jeżeli masz już pisać Karolino, to błagam Cię na kolanach - Bez włączonego caps-locka :( Większości użytkowników zbiera się na wymioty kiedy widzi że ktoś tak pisze.
W taki sposób piszą tylko trolle - a wierzę że nie jesteś trollem. Oprócz tego Karolina to jedno z moich ulubionych imion i chciałbym żeby tak pozostało :)
komedie romantyczne? jeśli masz na myśli "Pamiętnik" to jest melodramat, ale dobra.
okej, polecam Ci miłość Larsa czy Szkolny Chwyt, albo nawet Blue Valentine.
" Filmy takie jak Terminator, Predator czy Conan są po prostu legendarne " - zgodzę się, ale na pewno dzięki grze Schwarzeneggera.
Ten fajfus Ryan Gosling jest wysoko tylko dlatego że jakieś idiotki nie mające pojęcia o aktorstwie dają mu 10
dałam mu 1O i uwierz mi , nie jestem idiotką . Gdybym nią była moje komentarze wyglądałyby tak jak twoje , a trochę się jednak różnią .
ja nie wyzywam wszystkich dookoła od jakichś fajfusów itp.
sam jestes idiota, i nie gadajcie z tym trollozjebem bo gowno wie i tylko sobie komentarze nabija :)
i jeszcze dodaj, że Twój gust i wiedza filmowa (o aktorstwie nie wspominając) jest co najmniej tak wysublimowana jak komentarze :>
To jakiś żart, prawda? Nawet jeśli to nie jest przezabawna prowokacja, należałoby posłużyć się lepszym przykładem niż osobą Bruce'a Willisa, który zawojował wyłącznie kino sensacyjne i nieźle wypadł w dwóch dramatach Shyamalana.
Gosling bardzo słusznie uważany jest w Stanach za jednego z najlepszych aktorów swojego pokolenia.
Myślę, że źle go oceniasz. Wystarczy obejrzeć chociażby film "Zostań" z McGregorem, gdzie Gosling pokazał swoją świetną grę aktorską. Ja sama nie lubię patrzeć na wygląd aktorów, bo jest mnóstwo (jak to lubią nazywać dziewczyny) przystojniaczków, którzy mnie obrzydzają swoją stereotypową grą. Może i masz rację, jego ocena jest odrobinę zawyżona w porównaniu z innymi dobrymi aktorami, lecz Ci "inni" dobrzy aktorzy, to po prostu ZNANI i LUBIANI aktorzy, których lubią wszyscy. Dlatego też, często takich mało znanych aktorów (a dobrych) się nie docenia. Pomyśl.
Pozwolę sobie dorzucić swoje dwa grosze. :)
Wspomniany wyżej Willis tudzież Schwarzenegger grają w filmach nie wymagających myślenia. Ot filmy akcji. Są fajne, okej, ale nic poza tym.
Gosling zaś występuje w filmach ambitnych. Nie dla wszystkich niestety, bo nikt, kto obejrzał i zrozumiał chociażby "Zostań" nie powiedziałby, że Gosling jest "fajfusem grającym w głupiutkich filmach". Każdy kto myśli w ten sposób podkreśla stereotyp dzisiejszego widza - popcorn w dłoń i odmóżdżający film podczas którego broń Panie Boże trzeba by było pomyśleć.
Gosling w każdym ze swoich filmów pokazał klasę, często o wiele przewyższając swoich bardziej znanych i sławnych kolegów. "Zostań", "Odmienne stany moralności", "Blue Valentine", "Szkolny Chwyt", "All good things", "Słaby punkt" - to nie są lekkie filmy. A aktor ten w każdą rolę wciela się rewelacyjnie, idealnie obrazuje psychikę granego przez niego bohaterów. Nawet "Pamiętnik" nie jest po prostu tępym filmem romantycznym jakich wiele dzisiaj powstaje, a czymś więcej. No, ale to "coś więcej" trzeba po prostu zrozumieć. :)
Nie miałam zamiaru obrażać antyfanów Goslinga, ale po prostu musiałam. ;)