Powinien zagrać Jacka Reachera zamiast tego kurdupla Cruise'a. Wzrost się zgadza, waga się zgadza... Reachera tak właśnie widzę kiedy czytam kolejną książkę - duży, trochę powolny (na co dzień, bo nie w akcji), o w sumie sympatycznej twarzy. No gość byłby idealny.