Geniusz drugiego planu. Pojawia się w jednej scenie i czyni ją symbolem całego filmu. Chciałabym zobaczyć go w teatrze. No te chwasty to on wyrywał rewelacyjnie...
to prawda, jego monolog w psach jest znakomity, aktor tez genialny, w Poranku kojota rola znakomita