Wykonanie "Master of the house" było genialne. Porywające, zabawne i pięknie zainscenizowane!

Jedna z najlepszych scen. Nie wiedziałam, że jest takim dobrym aktorem, zawsze kojarzyłam go raczej z niewymagającymi komediami i jemu samemu przypinałam łatkę średniaka ;)

Widzę, że nie tylko ja mam takie odczucia, też pięknie zagrał u boku Heleny ;)

no, świetny był :D

polecam golibrodę, gdzie wcześniej też śpiewał i bardzo dobrze mu to wyszło

Zgadzam się w Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street też był świetny :D I polecam też film do obejrzenia, zwaszcza ze względu na Helene Bonham Carter i Johnnego Deppa :D

zgadzam się, też byłam zdumiona jego głosem! :D

ja też ;)

Razem z Heleną stworzyli niesamowitą parę, powinni dostać jakąś nagrodę za najlepszy duet ;)

świetny pomysł ;) A Cohen naprawdę pozytywne zaskoczenie, nie wyobrażam sobie inaczej obsadzonej tej roli.

z Heleną stworzył świetny duet

Bonham Carter, Baron Cohen, Jackman i Hathaway to prawdziwe perełki tego filmu