W jego filmach jest do cna zepsute moralne społeczeństwo, które odnajduje dobre
wartości? Jeśli tak, to jakie polecacie takie filmy stworzone przez tego pana?
Odnajduje wartości? Raczej je traci, przynajmniej jeśli chodzi o te filmy, które do tej pory widziałam. Albo co najwyżej wychodzi na zero.
W tym kontekście z mniej znanych filmów Peckinpah'a polecam "Juniora Bonnera", dziejącego się współcześnie, świetnie pokazującego (właśnie z naciskiem na "pokazującego" - obrazem, montażem - naprawdę ekstra pod tym względem, jak zwykle u Peckinpah'a) zmieniające się społeczeństwo, brutalnie wkraczającą w świat zachodu nowoczesność, tęsknotę za amerykańskimi mitami, cały związany z tym kicz... A do tego związki międzyludzkie w rozpadającej się rodzinie. Świetny film, mam wrażenie, że niedoceniony. Bardzo polecam!
Jeżeli cię to nadal interesuje, to The Ballad of Cable Hogue to jeden z jego westernów który pasuje koncepcją do twojego postu. To zdecydowanie jeden z jego mniej znanych, ale chyba najlepszych filmów. Prawie zupełnie inny od reszty.