Nie lubię jej bo wydaje mi się strasznie zarozumiała a pozatym niby ma taki ogromny talent a jakoś nie zrobila większej kariery i do dziś gra durną panienke w ,,Na dobre i na złe'' taki fajny serial a ona wszytsko psuje. Jedyne co mi się podoba to jej włosy bo są cool:)
Też spotkałam ją w podobnym czasie (jakieś 12, 13 lat temu), kiedy jeszcze nie wyświetlano odcinków "Na dobre i na złe" z jej udziałem i prawie nikt jej nie znał. Na klasowej wycieczce sąsiadowałyśmy pokojami z dziewczynkami ze szkoły francuskiej, zaprosiłyśmy je do siebie, wypytywałyśmy, jak trafiły do Polski i tak dalej, było miło do momentu, kiedy jedna z nas poprosiła je o adresy, żeby wysłać im pocztówki z kolejnego przystanku naszej wycieczki - jedna z nich zrobiła nadąsaną minę i powiedziała, że jest sławną aktorką i nie daje adresu byle komu. Wtedy myślałyśmy, że sobie coś uroiła, potem faktycznie zaczęła się pojawiać w telewizji. No ale byliśmy wtedy małymi dziećmi, może teraz już zachowuje się inaczej.
coś jest w niej drażniącego. Fakt sprawia wrazenie zarozumiałej. I nie wiem czy wy tez tak macie ale jak ją ogladam w jakimś filmie to mam wrazenie ze nie ma lekkość cały projekt z udziałemm aktorki jest cięzki i mulący tak ze chce się przewinąć ten fragment. Jej ruchy głos jej twarz mimo ze ładna to jednak odpycha
Nie mam nic do dziecka, mam zarzut do osób obsadzających Ją. Dziewczyna ma wadę wymowy, jak na ekran dość dużą, i to skreśla ją z kariery przed kamerą. A nie nazywajmy osoby która, nie ma szkół i nie sprawdziła się w wielu rolach aktorką.
Oj z tym się nie zgodzę. Pamiętam z dzieciństwa, że Sara sporo udzielała się w dubbingowaniu seriali animowanych. Zgoda, że wybitna przed kamerą nie jest, ale akurat w dubbingu sprawdzała się całkiem nieźle. Miała bardzo charakterystyczny głos. Bardzo pasował chociażby do Pippi, czy Phoebe z "Magicznego autobusu". Wady wymowy nigdzie u niej nie wyczułem, więc nie wiem o co ci chodzi. Zresztą gdyby takową miała, nikt by jej nie wziął do dubbingu, nawet przy matce aktorce. Szkoda że już nie bierze udziału w podkładaniu głosu. Srebrny ekran mogłaby sobie darować bez żalu, ale ilu mamy aktorów zajmujących się tylko dubbingiem. Setki! Ona też mogła pójść tą drogą.