Mówcie co chcecie ale moim zdaniem ona jest prześliczna i cholernie dobra w te klocki!!!
Widać że dziewczyna nie cofnie się przed niczym i wprost uwielbia seks w każdej postaci. Na filmach z nią nie sposób się nudzić i trzeba stanowczo przyznać że jej zamierzenia się zrealizowały a mianowicie stworzyła NOWY WYMIAR PORNOGRAFII tak jak w latach 90tych Michael NINN odświeżył kino porno poprzez jej upiększenie, dodanie pierwiastka artystycznego przez co stworzył niemalże sztukę kina porno.
Jednym pornografia się podoba, innym nie a są też i tacy którzy mają do niej bezemocjonalne podejście.
I tak samo jest z uznawalnością tego co w seksie jest dopuszczalne a co już nie.
Każdy z nas ma inne podejście do tych spraw,dla jednych szczytem odwagi jest seks oralny dla innych czymś najnormalniejszym w świecie jest seks analny, połykanie ejakulatu czy tzw. gang-bang czyli np. wytrysk 15tu chujów na jedną twarz w tym samym czasie ( do czego przyznała się Sasha Grey w wywiadzie z Tyrą Banks dostępnym na YT).
Jeżeli ona to lubi i nikt jej do tego nie zmusza to w czym problem?
I śmieszą mnie ci katole i inni tzw ``obrońcy moralności`` którzy z wypiekami na twarzy śledzą wyczyny tej ślicznej młódki a później wypisują brednie jacy to oni są oburzeni!!!
Wszystko ładnie pięknie, jakiś Ty tolerancyjny, to ja Ci tylko życzę, żeby Twoja córka poszła w ślady Sashy Grey skoro ona ma takie świetne życie i podejście do seksu, wtedy byś był z niej dumny nie? A co tam katole i inni, oni się nie znają, przecież nie miałbyś nic przeciwko żeby związali Twoją córcie i spuściło się na nią 15 chujów jak to ująłeś. To takie słodkie. :/
Koronny argument przeciwników pornografii. Szkoda tylko, że mieszamy tu problematykę. Ja bym nie chciał by moja córka / dziewczyna / żona zajmowały się tym zawodem. Tak samo jak nie chciałbym by moje dziecko zostało w przyszłości śmieciarzem, szambiarzem, nauczycielem, czy... zakonnicą lub księdzem. Z tego stwierdzenia też wyciągniesz wniosek, że wyżej wymienione zawody nie mają racji bytu, powinny być potępiane i piętnowane? Ja lubię śmieciarzy, bo dzięki nim nie mam domu zawalonego śmieciami, lubię szambiarzy, bo dzięki nim mi gówno do łazienki nie wybija, ale wolałbym by moi bliscy zajmowali się zawodowo czym innym. To co chcemy dla swoich bliskich, a to jaką drogę życia sobie obiorą to dwie różne rzeczy. Ale jeśli ktoś ma zakorzenione poprzez wychowanie, że przede wszystkim ma zaspokajać ambicje i inspiracje wszystkich dookoła a nie swoje, to takie argumenty będzie wytaczał. Bo przecież powinniśmy robić tylko to, co napawa dumą naszych starych, nie?
Nie wiem jak ty, ale ja nie będę mówił mojej dorosłej córce, czym się ma zajmować. To jej życie, nie moje. Jeśli będzie chciała realizować się jako aktorka porno, będę MUSIAŁ to zaakceptować.
Ale mnie pusty śmiech ogarnia jak czytam takie laski !Nagle jaka oburzona idź w cholerę! Każdy dorosły odpowiada za siebie już mnie rozwalają takie teksty "Wszystko ładnie pięknie, jakiś Ty tolerancyjny, to ja Ci tylko życzę, żeby Twoja córka poszła w ślady Sashy Grey skoro ona ma takie świetne życie i podejście do seksu, wtedy byś był z niej dumny nie?"Jeśli moja córka by to robiła przed kamerą to trudno jest dorosła przecież nie jest małą dziewczynką chyba wie co robi. czego jest świadoma nie? A może twoi rodzice nagrali se porno dla siebie jak to robią! I co zdemoralizujesz się?Powiesisz się nagle? Daj spokój wszystko jest dla ludzi! Nagle wiele oburzenie z tą pornografią! Bawią mnie takie laski jak ty naprawdę! Sam może kiedyś wystąpię w porno i co mam nie grać bo urażę dumę rodziców? Nie rozwalaj mnie lepiej z tą moralnością! Bo porno to nawet już było za czasów Hitlera!
Ja ją podziwiam.. Tak, podziwiam ją... Nie miała znajomości w branży aktorskiej.. Musiała sama na siebie zarabiać.. Poprzez porno trafiła do kina. Marzą o tym tysiące aktorek porno.. A jej się udało. Jest bogata, wyzwolona, realizuje się teraz w swoich marzeniach.. American dream..
moi drodzy masturbanci sasha nigdy nie będzie gwiazdą holly chyba że komuś zrobi loda i ten ktoś zatrudni ją w trzecioplanowej roli w horrorze moskity mutanty 8,5
Przyjmuję zakłady. O stówe że w przeciągu 10 lat Sasha Grey wystąpi w kasowym hicie poważnej wytwórni filmowej. Chętni?
A ja uważam, że jesteś w wielkim błędzie, ponieważ żaden szanujący się reżyser nie weźmie do swojego filmu gwiazdy porno, ponieważ został by żywcem pożarty przez opinię publiczną. Miejsce tej pani jest w dziale 'xxx' i niech tam zostanie, razem ze swoimi wywodami o jej upodobaniach seksualnych.
"żaden szanujący się reżyser nie weźmie do swojego filmu gwiazdy porno"
http://www.filmweb.pl/film/Dziewczyna+zawodowa-2009-491843
to się chyba pan Soderbergh przestał szanować
Biorąc pod uwagę ocenę filmu, to za dobrze na tym nie wyszedł. Gratuluje odwagi, ale w tym przypadku na nic się ona nie zdała. Dziewczyna, która zarabia na życie rozkładaniem nóg, nie stanie się nagle gwiazdą kina innego niż porno. A wkręcanie takich 'aktorek' do zwykłych filmów jest moim zdaniem nie na miejscu. Bo jest wiele utalentowanych dziewczyn, które przy okazji mają się czym pochwalić, mają jakiś 'kręgosłup moralny', a ich jedynym dorobkiem nie jest przyjęcie na twarz spermy 15 mężczyzn. Żenada.
Jest wiele gwiazd Hollywood z nieciekawą przeszłością. Angelina Jolie na ten przykład. Robert Downey Jr.
Moment, moment. Czy mi się przewidziało? Pozwólcie że zacytuję:
"Bo jest wiele utalentowanych dziewczyn, które przy okazji mają się czym pochwalić, mają jakiś 'kręgosłup moralny'" Pomiędzy słowem "Hollywood" a "moralność" powinno być co najmniej 2 akapity odstępu. Hollywood zawsze było niemoralne. Sasha po prostu się tak nie ukrywa, i nie jest tak zakłamana, jak cała bohema artystyczna tego uroczego miasteczka.
za moralność karier nikt nie rozdaje.
skoro jej nie przeszkadza przyjęcie na twarz spermy 15 facetów, to nie widzę powodu, dla którego Tobie lub komukolwiek innemu miałoby to przeszkadzać.
Niska ocena filmu nie wynika z zaangażowania do niego aktorki porno. Film po prostu był słaby.
Mnie nie interesuje i nie przeszkadza mi to co robi ze swoją twarzą. Bardziej denerwuje mnie fakt, że ja np. jestem osobą, która po obejrzeniu filmu, ciekawa jest jej obsady. I teraz trafiam na gwiazdkę porno. A równie dobrze mogło by to być jakieś dorastające dziecko. Wiem, wiem, że to już oklepany argument, tylko ja ciągle mam określone zasady, których staram się przestrzegać i jestem przeczulona na niektóre rzeczy ;) Dziewczyna wybrała drogę życia jaką wybrała, mi jej osobiście szkoda. Filmu żadnego z nią nie widziałam więc nie oceniam.
Pozdrawiam.
''żaden szanujący się reżyser nie weźmie do swojego filmu gwiazdy porno, ponieważ został by żywcem pożarty przez opinię publiczną. ''
Dziewczynko, Ty chyba nie wiesz co to znaczy ''szanujący się reżyser''. Pozwól, że Cię uświadomię. Żaden szanujący się reżyser nie kierują się opinią widzów i robi swoje. Reżyser o którym wspominasz to jakaś plastelina, która kształtem dopasowuje się do publiki. I gdzie tu szacunek?
Byłabym zobowiązana jakbyś darował sobie zwrot 'dziewczynko'. Nie mam 15 lat i nie lubię jak ktoś się ze mną spoufala.
Co do szanującego się reżysera. Uważasz, że reżyser 'Ludzkiej stonogi' albo 'Srbski film' (nie wiem czy dobrze tytuł napisałam) jest szanującym się reżyserem? Moim zdaniem nie, a przecież robią to co chcą, nie uginają się. Te filmy to (w mojej ocenie) zwyczajne gnioty.
I na przyszłość, naprawdę poproszę o trochę więcej kultury, szczególnie jeśli prezentujesz rocznik 61, bo w swoim komentarzu nikogo nie obraziłam i nie odnosiłam się lekceważąco.
Pozdrawiam.
Wow, chciałAM napisać ''brak słów'', ale mam sporo do powiedzenia, więc tego nie zrobię.
Do czego byłabyś zobowiązana, jakbym darowała sobie zwrot ''dziewczynko''? Napisz proszę, jestem strasznie ciekawa ;D
I tak, oczywiście, nie masz 15 lat, masz o całe 6 lat więcej (jeżeli oceniasz mój wiek na podstawie nicku, strzelam, że sama sobie taki wybrałaś).
Wiesz, reżyserzy wyżej wymienionych filmów dobrze wiedzieli, że znajdą amatorów takiej rozrywki (co prawda nie widziałam tych filmów, ale orientuję się o czym opowiadają), więc nie do końca nie jest to robienie pod publikę (małą, ale jednak). Aczkolwiek motywów mogli mieć wiele. Może reżyser ''Ludzkiej stonogi'' naprawdę jest zafascynowany opowiedzianą przez siebie historią? Ten film jest szeroko krytykowany i wyśmiewany, przypuszczam, że [reżyser] był świadom, że jego film może się z czymś takim spotkać, a jednak go nakręcił. Dla mnie jest to świadectwo jakiejś tam odwagi. To samo można napisać o ''Srepski filmie''(?), możliwe, że reżyserowi chodziło tylko o rozgłos i kontrowersję, więc i to też jest działanie pod publikę.
Swoją drogą, interesujący tok myślenia. Pytasz mnie czy uważam, iż reżyserzy tego i tego filmu się szanują i zaraz stwierdzasz, że wg Ciebie nie, bo Tobie te filmy się nie podobają. Fajnie.
BTW, co według Ciebie oznacza ''szanujący się reżyser''? Bo już się pogubiłam.
I końcóweczka.
1) napisałam ''dziewczynko'', ponieważ to określenie najlepiej pasowało do osoby tak naiwnej, że myśli, iż jej subiektywna ocena jest to najwłaściwszą.
2) W określeniu ''dziewczynka'' nie ma niczego niekulturalnego, broń Panie Boże!
3) Tak, oczywiście, skoro mam w nicku 61, to znaczy, że reprezentuję (reprezentowanie =/= prezentowanie) tenże rocznik. Do tego moje prawdziwe imię to BeeBee, a ja sama jestem lwem.
Bardzo jesteś zabawna, ha ha ha.
Określenie 'dziewczynka' jest dla mnie tak samo pogardliwe i prześmiewcze jak 'polaczek', bo już dawno się dziewczynką nie czuję.
Nigdzie nie napisałam, że moja opinia jest najwłaściwsza. Po prostu wyraziłam swoje zdanie, do tego chyba jest forum?
Co do twojego nicku. Owszem założyłam tak, bo sporo użytkowników tak właśnie robi. Zresztą nie wiem w czym problem, gdyż w mojej wypowiedzi co do wieku padło słowo 'jeśli', a nie 'skoro', a to spora różnica.
Szanujący się reżyser. Oczekujesz, że podam ci definicję encyklopedyczną? Ja to traktuję bardziej na wyczucie. Widocznie dla mnie i dla ciebie oznacza to zupełnie co innego, tylko że ja to szanuję, a ty najwyraźniej nie możesz i nie potrafisz pohamować się od tej fali złośliwości, która się wręcz wylewa z twojej wypowiedzi.
Pozdrawiam.
A co do dwóch podanych przeze mnie filmów. Dla mnie to są gnioty nie dlatego, że mi się nie podobały, tylko ze względu na tematykę jaką poruszają. Uważam, że są rzeczy których nie powinno się i nie ma po co kręcić. Wielokrotnie już byłam za to wyzywana, ale filmy te przeze mnie wskazane, są moim zdaniem robione dla ludzi naprawdę chorych. Nie ma w nich tak naprawdę niczego. Ale ja gustuję w innych filmach.
Witam was, Bracia i Siostrzyczki :)
A zwłaszcza siostrzyczki. Claudija, masz rację, niektóre filmy są kręcone dla ludzi naprawdę chorych. Ale jeśli chory człowiek robi chory film, dla chorych ludzi, i natrafia na niego "zdrowy" człowiek, to "zdrowy" człowiek popełnia błąd. Popełnia go pchając swe patrzałki tam gdzie nie powinien, i gdzie nie chce. Ale przecież nikt go do oglądania chorych filmów nie zmusza. Więc oglądając je, poświadcza tym samym, iż jest on po troszę chory, prawda?
BeeBee, mając w nicku 61, i nazywając innych zdrobniale, per "dziewczynka", podczas gdy twój prawdziwy "rocznik" jest inny, zastawiasz perfidną pułapkę, a nie godzi się tak zachowywać w gronie przyjaciół, nieprawdaż?
Twój sposób wypowiadania się jest rozkoszny naprawdę ;P Wyraźnie pisałam, że podane przeze mnie flmy nie są dla mnie gniotami z powodu fabuły tylko tematyki, więc mogłeś się domyśleć, że ich nie oglądałam. Wystarczył mi opis w zupełności, żeby wiedzieć, że szkoda na nie czasu. A niestety często bywa, że gdy się udzielam na forum, to trafiam na propozycje filmowe i z ciekawości sprawdzam o czym są ;)
Komplement z ust damy, liczy się podwójnie. Dziękuję za wyrazy uznania :)
Pozwólcie że przedstawię Państwu sytuację:
Nie lubię horrorów.
Ale obejrzę jeden.
I wystawię ocenę 1/10
Bo nie lubię horrorów.
Tacy ludzie wiecznie wprawiają mnie w zadziwienie, Panowie i Panie, a roją się niczym muchy, na tym zacnym serwisie.
Idąc za przysłowiem 'Uderz w stół, a nożyce się odezwą' uznam, że zarzut co do oceny był do mnie ;) A więc... Nie oceniłam na tym portalu żadnego horroru ;) I żadnego filmu, którego znam tylko tematykę, a go nie oglądałam ;) Nie bawię się 'trolla' ;) Wiek nie pozwala ;)
To był jedynie przykład, Siostro :) Spotkałem pewnego jegomościa, który uważał iż pewien film uderza w jego wyznanie, przy czym otwarcie przyznał się iż owego filmu nie oglądał, ba, uważał że "nie jest mu to niczego potrzebne"
Wracając do Panny Sashy, oceniłem ją wysoko. Widziałem wiele produkcji z jej udziałem, i szczerze mogę powiedzieć, iż figlach jest niezrównana. Wybija się ponad swoją grupę zawodową odwagą, mimiką, a przede wszystkim....poczuciem humoru. Zainteresowanych odeślę do odpowiednich produkcji, by mogli osobiście docenić ich wartość edukacyjną:)
Dlatego ja jej oceny nie wystawiłam i tego nie zrobię, bo nie gra w filmach, które tematycznie by mi pasowały i nigdy ich nie obejrzę ;)