Niedlugo otworze lodowke i wyskoczy mi z niej Sean Bean. Ostatnio sciagam sobie rozne filmy (nie wiedzac, ze on jest w obsadze)i okazuje sie, ze on tam gra. Ale w sumie to fajnie, bo lubie tego aktora.
Moim zdaniem Seana Beana wciąż jest za mało w filmach.