powrót do forum osoby Shahid Kapoor 
Jakie są według Was i dlaczego??? Odchodząc całkowicie od scenariusza, chodzi tylko i wyłącznie o styl gry:)
Mnie Shahid niesamowicie wręcz zachwycił w "Fida"!:) I choć był to już któryś mój film z jego udziałem, to po tym ostatecznie się do niego przekonałam:) zwłaszcza w drugiej połowie, więc polecam każdemu kto nie oglądał:D
A inne według mnie jego najlepsze role to te w "Kiedy ja spotkałem" (był tu po prostu inny niż w pozostałych filmach a wypadł baaardzoo przekonująco:P i był słodki;)), "Chup Chup Ke..." (haha!;D kiedy udawał niemego i gdy był pijany... no mistrzostwo:D), "36 China Town" (też za sceny komediowe, ekstra:D), "Ishq Vishk" (również za sceny komediowe chociaż w całym filmie był taaaakiii super:P) oraz "Dil Maange More!" (zwłaszcza scena czytania pamiętnika i spotkania na dworcu;)).
Dodam, że nie widziałam tylko jednego jego filmu, "Mausam", a na marginesie może ma ktoś do niego polskie napisy?;))
Widziałam z nim raptem sześć filmów, właśnie zaczynam oglądać siódmy - "Chance Pe Dance".
Pierwszy film, w jakim go widziałam to "Jab We Met" z Kareeną - bardzo mi się spodobał w roli Adityi. Do tego bardzo przypadł mi go gustu w "Vivah". I jeszcze całkiem sympatyczne wypadł w "Dil Bole Hadippa!". Pomimo, że widziałam "Dil Maange More" oraz "Ishq Vishk" to jakoś mnie nie przekonał do siebie.
"36 China Town" czeka na obejrzenie, więc zapewne po weekendzie usiądę i obejrzę. :)
Właśnie skończyłam oglądać. Zaskoczył mnie film bardzo, końcówka wybitna. Faktycznie miałaś rację - kompletnie coś innego, niż do tej pory. :)
Ale mogli obsadzić kogoś innego, jako żonę Karana. Priyanka cały efekt mi popsuła. :( A taki dobry film, no.
Idę spać. :D
Znowu wracam, by napisać, że masz rację! Jego postać w "Fidzie" była fenomenalna. Film mnie bardzo zaskoczył, nie brałam pod uwagę takiego zakończenia w sumie. Film wciąga i to bardzo, aczkolwiek irytował mnie Fardeen, za którym nie przepadam. "Fidę" porównałabym do filmów SRK, mianowicie "Darr" oraz "Anjaan". Oczywiście tam były inne pobudki, ale jeśli chodzi o pewne rzeczy, to momentami przypominał mi ten film te dwa wyżej wymienione.
Właśnie zasiadam do 15 filmu Shahida i jestem ciekawa, co mi zaprezentuje tym razem. :)
Pozdrawiam. :)
haha:) widzę, że oprócz "Fidy", Shahid również jest wciągający ;D przynajmniej był dla mnie:) nie mogę mu odmówić osobistego wdzięku, którym ubogaca nawet te kiepskie pod względem scenariusza historie:P fajnie że obejrzałaś, no i oczywiście czekam na relacje z pozostałych filmów;))
Powoli "wykańczam" Shahida. :)
Obejrzałam "Paathshaala" - Shahida tu nie było za wiele w zasadzie moim zdaniem, a jak nawet był to zszedł na drugi plan. Był jak taki dodatek do tych dzieciaków młodszych i starszych. Dla mnie niepotrzebnym był ten fragment, że jedna z tych studentek się zakochała (? może zauroczenie jest tutaj bardziej na miejscu) w Rahulu.
"Kismat Konection" bardzo mi się podobał jego duet z Vidyą. No i Juhi była tutaj fenomenalna.
"Badmaash Company" - mam wrażenie, że gdzieś już to widziałam, ale jednak moim zdaniem Anushka bardziej pasuje do Shahida, niż Kareena, czy Amrita (a bardzo podobał mi się duet Shahid-Amrita). Licze na więcej filmów, gdzie zagrają razem. Film był genialny. Wciągający i to bardzo. Końcówka mnie zaskoczyła, a może to nie jest taka końcówka, ale gdy oni się znowu spotykają i mówi jej, że myślał, że jedynie jej chłopak lub mąż może płacić i takie zaskoczenie. :D Do Anushki jeszcze się przekonuję, ale jednak wydaje mi się - porównując jej rolę z RNBDJ, a "Badmaash Company", że jest lepsza. :) Nabrałam do niej sympatii po tym filmie i sięgnęłam po dwa kolejne z nią - zrobiłam chwilową przerwę od Shahida. :P
"Kaminey" - jestem pod wrażeniem! Dlaczego? Shahid mroczny, Shahid zły. Tego jeszcze nie było. Nawet Priyanka mnie tak nie drażniła. ;) Niemniej jednak uważam, że Shahid pokazał tutaj, że nie tylko potrafi grac uroczych chłopców, grzecznych, miłych, dobrych ("Vivah", czy "Jab We Met"), ale także potrafi zagrać kogoś kompletnie innego. Zrobił na mnie wrażenie i to olbrzymie, wbił mnie w fotel podczas seansu.
"Fool N Final" - z tym filmem mam problem. Nie bardzo wiedziałam o co im wszystkim chodzi. Do tego irytował mnie Sunny Deol, którego nie lubię. Zresztą żadnego z Deolów nie lubię (no może troszkę polubiłam Abhay'a po obejrzeniu ZNMD). Sceny walk i pościgów chyba były jedynymi zrozumiałymi momentami.
"Chup Chup Ke: Love Meets Confusion Meets Love..." nie wiem, czemu, ale Kareena mi się tutaj najbardziej podobała. Dlaczego? Bo nic nie mówiła, czasem coś śpiewała, ale wiadomo "w marzeniach idioto!" (cyt. za Omem Kapoor z OSO) :D Shahid, jako niemowa też był uroczy.
To chyba tyle. :D
Wykończyłam w zasadzie Shahida. :D
Został mi jedynie "Taal" i "Teri Meri Kahaani" ([reklama]do którego napisy tłumaczę właśnie :P[/koniec reklamy]).
Wiem, że w "Taal" zagrał jedynie (aż?) tancerza, którego nawet w czołówce nie wymieniają. Niby w filmie gra Aish, ale ja jakoś za niego nie mogę się zabrać. Niby raz zaczęłam, obejrzałam chyba z 15minut, ale byłam tak wykończona dniem, że nie byłam w stanie oglądać dalej. Ale po obejrzeniu przeboju, jakim jest "Yeh Lamhe Judaai Ke" to chyba dam radę obejrzeć i tamto... Jak sądzisz?
Tak, przyszłam prosić o pomoc. :p
hehe:) "Taal" nie jest żadnym arcydziełem, a prawdę mówiąc oglądałam ten film dawno temu, nie znając jeszcze Shahida, i nawet nie zauważyłam tej jego drobnej roli:P Pamiętam, że Aish - jak to najczęściej bywa - była sztuczna, ale jeszcze gorzej wypadł tam Akshaye Khanna. Z resztą wypowiedziałam się wtedy na forum "Taal": http://www.filmweb.pl/film/Taal-1999-131510/discussion/Szkoda,1280854 ;) o, tłumaczysz? Nie mogę się doczekać aż obejrzę "Teri Meri Kahaani"! :D Zapowiada się ciekawie:)
Czytałam. Dlatego się boję, chociaż ciekawi mnie Anil Kapoor tam.
Dopasowuje teksty piosenek, a fragmenty, gdzie nie ma napisów ang. (bo zdarzają się takie) są tłumaczone przez naszą Kitty. :) I sprawdzam formy czasowników (bo nie zawsze z kontekstu wynika, czy to mówi facet, czy dziewczyna - czasem można się zgubić). ;)
Napisy będziesz mogła znaleźć na takim portalu, co ma nazwę od zwierzaka i do mojego nicku musiałabyś dodać "k" przed tymi numerkami. ;)
Może polecicie mi jakiś film z Shahidem? :) Zastanawiam się nad "Baadmash company", jak myślicie warto obejrzeć? Czy nie jest zbyt mało indyjski?
Jak dla mnie, "Baadmash company" to takie 8/10, ale w ogóle nie jest indyjski, choć tam też dzieje się akcja :) jest bardzo, hm, <współczesny> i przypomina raczej "Salaam Namaste". Prawdę mówiąc, niewiele kojarzę typowych, i jeszcze klimatycznych indyjskich Bolly z Shahidem - najbardziej pasuje mi tu "Jab We Met", "Serce woła hurra", "Mausam" i "Vivah", ale już to znasz :) Trudno mi stwierdzić, który z pozostałych filmów Ci się spodoba, ale ze swojej strony mogę polecić jeszcze "Paatshaala" (choć to raczej dramat, nie ma też wątku miłosnego). Jeśli już jednak zdecydujesz się obejrzeć nawet te nietypowe filmy, to może - po BC - "Kaminey" i "Shikhar"? Ale naprawdę nie wiem, czy będą w Twoim guście:P
Hmm, chyba zaryzykuję, choć jestem fanką zbyt 'współczesnych' filmów hindi;
bardzo lubię "Salaam Namaste"(przede wszystkim ze względu na obsadę - Saif i Preity to jeden z najgorętszych duetów w Bollywood wg mnie). ;))
Nie jestem przekonana do Anushki Sharmy i trudno mi wyobrazić sobie ją w duecie z Shahidem, ale zobaczę jak sobie poradzą. ;)
Napiszę Ci w ten sposób: początkowo również sceptycznie podchodziłam do duetu Shahid-Anushka i muszę przyznać, że pasują do siebie, bo oboje mają taki delikatny typ urody. Trochę mi przypominali duet Shahid-Amrita, a także SRK-Rani (gdybym miała porównywać do "starszych").
A oldschool_punk00 świetnie przyrównała BC do SN, bo kilka scen się "pokrywa".
Nie wiem, które filmy już widziałaś, więc nie chce polecić Ci czegoś co już widziałaś. ;)
Widziałam z nim 15 filmów: wszystkie duety z Kareeną, Vivah, Serce woła hurra, Kochaj mnie kochaj, Mausam, Chance pe dance, Ishq vishq, Dil maange more, Teri meri kahaani, Kismat konnection i 5 sekundowy występ w Taal. ;)
To jeszcze sobie zobacz "Deewane Huye Paagal" - komedia z mnóstwem śmiesznych sytuacji. Genialny Sunil Shetty. Akshay Kumar w sumie też nie najgorszy. :D Rimi Sen zeszła na dalszy plan. Trochę mi to przypominało miejscami "Golmaal: Fun Unlimited". :D
o widzisz, a ja tego filmu bym nie polecała :P jakoś akcja nie trzymała mnie w napięciu i wkurzała mnie strasznie postać psa-zabawki, dokończyłam go tylko dlatego że był tam Shahid :) jeśli _Summer_ wciąż nie możesz się na jakiś film zdecydować, to powielam propozycję bezshahidowego, jednak genialnego filmu "Udaan" :D i bedę powielać do skutku haha ;) liczę, że Ci się spodoba, a nawet jesli nie - to jest to film tak różny od innych Bolly, że na pewno go zapamiętasz :) No i muzyka przednia.
Obawiam się jednak, że ten film nie nastraja pozytywnie, a ja nie znoszę dołujących filmów...;P
A ja do skutku będę Ci polecać "Kurbaan" i mam nadzieję, że też kiedyś obejrzysz. ;)
JulCia chyba go już oglądała, a jeśli nie, to warto nadrobić. :)
"Kurbaan" obejrzę na pewno, tylko teraz nie mam jak - ale mam zamiar. A "Udaan" nastraja bardzo pozytywnie, mimo że miejscami jest smutny, końcówka natomiast jest taka pełna nadziei i... oh!:) i ja, i julCia69, i S_jak_Ser oceniłysmy ten film bardzo wysoko, naprawdę nie masz się czego obawiać :) skoro KHNH Cię nie zdołowało, to i "Udaan" tego nie zrobi ;) Pzdr
