Uważam tak samo. Szczególnie że o był pierwszy film obejrzany przeze mnie z Shailene i naprawdę sądzę że zagrała genialnie. :)
Jak dotychczas jest coraz lepiej :) Przykre jest to, że dopiero przy "Gwiazd naszych wina" odniosła "spektakularny" sukces. Jednak film który trafia w główny środek młodego społeczeństwa pozwala na rozgłos.
Szczerze mówiąc poszłam do kina spontanicznie. Nawet nie wiedziałam dokładnie o czym jest ten film. Byłam wręcz przekonana że to kolejny wyciskacz łez dla młodzieży, o miłości która skończy się źle, ale szczerze mówiąc zdziwiłam się, bo film okazał się trochę ambitniejszy. Po dłuższym zastanowieniu się wiem dlaczego uwiódł starszych. Moim zdaniem film warty obejrzenia mimo wszystko. Shailene spisała się dobrze nawet bardzo dobrze. Wykorzystała swój potencjał i minimalne doświadczenie :)