bo to zwykly pasztet... a najwieksza pyza byla w GODFATHER III... takiej szpetnej mordy dawno nie widzialem, krótka pilka.
za czasów Ojca III była ładna, a tu mam jej polskiego sobowtóra http://www.malgosia-markiewicz.com/art.php?id=136# :)
Mi sie wlasnie podobala za czasow Ojca Chrzestnego, moze teraz jest brzydsza, ale wtedy byla naprawde ladna :) Na tym zdjeciu tez ladnie wyszla.
Mam o tym swoje zdanie, ale w pełni zgadzam się z Lindsey. Mi jednak bardziej się podoba Winona. Choć żadna z nich to nie Grace Kelly.