W swoich rolach wydała mi się bardzo jednostronna - babki, ciocie matki, nianie, same strażniczki moralności kobiecej. Może to z racji wieku?
Taka surowa matrona, bez cienia radości życiowej.
całe szczęście, że nie miała "cienia radości życiowej" - dzięki temu jej aktorstwo to same wyżyny sztuki... })