szacunek i podziw. ‘If this bass could only talk’. Dziś szczególnie lubię go posłuchać. choć mało znany, czy słyszany zainteresował mnie od czasu ‘chłopaków z sąsiedztwa’ czy nawet ‘cool as ice’, ‘poetic justice’ w sposób jaki najbardziej mógł do mnie trafić, z udziałem sentymentu do kultowych produkcji za dzieciaka. Co poza wkładem w oprawę muzyczną filmów? Okazuje się, że korzystnie poznać więcej. ciekawie prezentuje się przy współpracy np. z Howardem Hewettem, takie songi jak 'Fantasy Love ‘ i ‘Heaven Sent You’ wprost kojące, sensualne. Warto przesłuchać, choćby tylko dla poznania.
Stanley Clarke to jeden z tych którzy zrewolucjonizowali grę na basie. W latach 70 to: Return to forever i całkiem nowe podejście w sposobie grania jazzu (fusion, jazzrock - nazwijcie jak chcecie). Potem jeszcze wiele różnych składów. Generalnie wirtuoz, wprowadził dość ciekawe harmonie (polecam: Popławski - studium gitary basowej).