hmm... ja bym obsadził Emmę Stone :)

Ooo tak!

Ja jestem totalnie na nie,wyobrażłałam sobie Annie jako taka śliczna brunetke z fest niebieskimi,lekko psychicznymi oczami,a to? To jest jakaś porażka. Annie i Finnick powinni do siebie pasować wizualnie,a tak nie jest. Taki ładny Finnick,a taka okropnie brzydka Annie.Ta dziewczyna wygląda jak nieudana podróbka Florence Welch.

Sam nie wiem. Na jednych zdjęciach (photoshop?) wygląda super, na innych, jakby to kulturalnie a delikatnie ująć, nie błyszczy.

Sam nie wiem kiedy przerzuciłem się z rudych na blondynki.