Kiedyś oglądałem filmy na motywach jego powieści i mi się podobały - teraz ich nie trawię i są przekombinowane i za bardzo "bajeczne" zawsze w filmie są jakieś niefizyczne elementy . . .
"Oglądałem". Ekhem.... Kinga się czyta, a ogląda się niewiele ekranizacij. Bo większość zniesmacza :/
PS. Przeczytaj "Cujo", a późnej zobacz film :) Zobaczysz różnice...
"...Jego horrory to bajeczki dla nastolatków..."- nie rozumiem sensu tej wypowiedzi:
a) koleś pisze takie powieści,że mózg nie siada - a jesli nie dorosłeś do
nich to poczytaj sobie Danielle Steel
b) King pisze książki dla czytelników a nie nie dla zblazowanych
gówniarzy i nadętych reżyserów (wyjątek: Kubrick, Carpenter,
Darabont)
...tak to jest z bezproduktywną oceną - najpierw pomyśl (przeczytaj)
potem możesz ewentualnie obrażać jego czytelników...
Zgadzam się w 100%.
W sumie nie jestem pewien czy szanowny Pan z nagłówka tego postu przeczytał chociaż jedną książkę Kinga... żałosne!
nie a ja mam inne zdanie, otóż.... koleś jest niedowartościowany, nikt nie chcę z nim rozmawiać, więc palnie raz na jakiś czas jakąś głupią "złotą myśl" aby go zauważono i przeprowadzono z nim dyskusje.
nie a ja mam inne zdanie, otóż.... koleś jest niedowartościowany, nikt nie chcę z nim rozmawiać, więc palnie raz na jakiś czas jakąś głupią "złotą myśl" aby go zauważono i przeprowadzono z nim dyskusje.
no nie wiem,czy to bajeczki dla 12-13 latkow,raczej nie.
ale sam jakos za nim nie przepadam,uwazam,ze troche zbyt dla mas sie stal.ale rzecz gustu.
osobiscie preferuje starsze dziela
Dorośnij debilu i przygłupie ... tak oceniać tak dobrego pisarza ... jebany wieśniak powiedz tylko z jakiej wioski pochodzisz ...
Pozdrawiam
On chyba myśli że King jest reżyserem tych wszystkich filmów i jego wini za te niektóre nie udane filmy na podstawie jego powieści,chyba wogóle nie myślałeś jak pisałeś ten temat,pewnie byłeś drunk jak go pisałeś...
Jeh, bo ich nie rozumiesz! Horropr u inga to subtelne psychologiczne podteksty, a dal ciebei najstraszneijzse filmy to te, w których jest zero anpiecia tylko w powietrzu odciete jaja i łvby lataja, co?
No faktycznie "Misery" jest typowo dla dzieci, podobnie "Regulatorzy"... faktycznie bajeczki na dobranoc.
A co do tych niefizycznych elementów to też w "Dolores Claiborn", "Grze Geralda" albo "Skazanych na Shawshank" było ich co niemiara. Normalnie lepiej niż Władca Pierścieni... Weź idź lepiej na frytki zamiast smucić o czymś o czym nie masz pojęcia.
Z tego co widze kolesiowi chodzi o same filmy a nie ksiazki. A z filmami to jest raczej kiepsko (z kilkoma wyjatkami).
Natomiast ksiazki (szczególnie te starsze) sa rewelacyjne..
Jeżeli naprawdę uważasz,że horrory Kinga są "bajeczkami dla 12-13 latków" to gratuluję silnych nerwów...