Mam na koncie kilka przeczytanych książek tegoż jegomościa w tym cykl fantasy "Mroczna Wieża" i ku rozczarowaniu fanów Kinga muszę stwierdzić że jest on nie "królem horroru" jak go wielu nazywa ale "mistrzem wodolejstwa tudzież lania wody". Nie wiem skąd zachwyty nad np. "Miasteczkiem Salem", w którym jest mało akcji i wampirów. Książka na co najwyżej 5/10. Jedynie cykl MW trzyma poziom, zwłaszcza II i III tom którym daje 9/10. Reszta nie może obejść się bez dennych opisów (patrz tom VI, VII).
Pozostałe które przeczytałem:
- Gra Geralda 6/10
- Czwarta Po Północy 6/10
- Regulatorzy 5/10
- Buick 8 7/10
Raczej nieprędko sięgne po kolejne jego powieści i ogólnie nie polecam. O wiele lepsi są moim zdaniem brytyjscy pisarze grozy czy chociażby nasz rodzimy Stefan Darda (cykl Czarny Wygon).