a teraz moje pytanie,jak wypada najnowsza książka"Pod kopułą"pod wglądem jego całej dotychczasowej twórczości?Te grube opasłe tomisko właśnie wpadło w moje ręce i robi naprawdę duże wrażenie pod względem ilości kartek....Pytanie zadaję,ponieważ śmiem twierdzić że mój ulubiony(jedyny)pisarz robi się troszeczkę wtórny,mam nadzieję że się mylę,ale nowa powieść pachnie mi trochę Łowcą snów i Bastionem.Jak dla mnie trochę mało oryginalna oś fabuły i tak z "pewną nieśmiałością"do niej podchodzę....
Ja najbardziej lubię tę wczesną twórczość Kinga, ale ostatnio napisał też świetną Rekę Mistrza. Powiem tak: książka "Pod kopułą" strasznie mnie wkręciła, całość nie ma nic współnego z Łowcą snów czy Bastionem, choć zakończenie podpada pod fantastykę. Ale naprawdę szybko się ją czyta i nie powinieneś być zawiedziony.
Naprawdę polecam tę książkę. Przeczytałem ją w mgnieniu oka, a jest ona świetna. A tak w ogóle to jego wszystkie książki są świetne ;)
No są świetne,ale tej przeczytałem 90 stron i jakoś nie może mnie wciągnąć,mało oryginalna i nie lubię takiej mnogości bohaterów...
Masz rację, bohaterów jest tutaj dość sporo, ale później King skupi się tylko na paru z nich i jak to on dokładnie ich scharakteryzuje. A czy pomysł jest mało oryginalny? Dla mnie akcja książki była bardzo oryginalna, z czasem zobaczysz, że im dalej tym lepiej. Początek też mnie nie zachwycił - zbyt długi wstęp, ale zobaczysz później - jak akcja ruszy na dobre to nie będziesz mógł się oderwać.
Rzeczywiście Pod Kopułą rozkreca sie długo i pod wzgledem technicznym ma z Bastionem sporo wspólnego (mnogość bohaterów itp). Jednak wciąż jest lżejsza od Bastionu:P