Nie wiem o co chodzi z tym "TO". Dużo ludzi uważa tą powieść za najlepszą - mnie ona nudziła i nie doczytałem jej do końca. Według mnie najlepsza jest "Zielona mila" i "Wielki marsz"
"Wielki marsz" jest fantastyczny to fakt.Ale jak mozesz mówić,że nie wiesz o co chodzi (a propo genialnej powieści)jesli jej nieprzeczytałeś-no samo przezsie nie wiesz bo nieprzeczytałeś.Pozdrawiam.
Nie mówię, że jest zła czy coś, tylko mi się po prostu nie podobała - za długie, nużące opisy i po jakichś 200 stronach sobie odpuściłem, ale pewnie jeszcze do tego podejdę ;)
To prawda ze początek może troche zniechęcać ale warto przez to przebrnąć, bo książka jest naprawdę świętna
mnie też ciężko było się przebić przez początek, ale potem było tylko lepiej.
Mam tę książkę wypożyczoną z biblioteki- strasznie stare wydanie, aż w trzech tomach. :D Pierwszy przeczytałam, biorę się za drugi . :>
Książki nie czytałem, ale oglądając film miałem cały czas nieodparte wrażenie że jest słaby w stosunku do książki. Pomimo że nie miałem porównania to jakiś właśnie taki niedosyt na filmie odczuwałem. Film oczywiście bardzo dobry. Dlatego też mam zamiar koniecznie gdzieś tę książkę dorwać i przeczytać, przypuszczam że się nie zawiodę.
Na pewno sie niezawiedziesz-mimo,ze film troszke odbiega od ksiazki(jak zwykle zreszta) to uwazam go za fantastyczny(zdecydowanie najlepszy klimat z filmów na podstawie powiesci stephena kinga,no moze jeszcze "Silver Bullet" i "Needfull Things")
jak dla mnie najlepszy jest zbior opowiadan " czarna bezgwiezdna noc". Żadna powiesc Kinga mnie jeszcze nie rzuciła na kolana. ale ten zbior opowiadan jest genialny. Szczególnie pierwsze
"Blaze" nieczytałem.Natomiast "Worek Kości" strasznie mnie zawiódł finałem,ale cała historia do finalu jest zaje....Pozdrawiam.
"To", "Christine", "Cmętarz zwieżąt", "Pod kopułą", "Ręka mistrza", "Sklepik z marzeniami", "Historia Lisey", "Ostatni bastion Barta Dawesa", "Bastion"... nie mogłam się zdecydować na jedną :D