Ten zbiór opowiadań jest jednym z najsłabszych, jakie napisał King, ale i tak wart uwagi, bo znalazło się kilka opowiadań naprawdę dobrych.

Najlepsze?
"1408" - bo jest jednocześnie najstraszniejsze, tak przynajmniej ja je odebrałem, wywołuje ciarki po plecach.

Bardzo dobre też są:
"Drogowy wirus zmierza na północ" i "W sali egzekucyjnej".

Te są najmocniejszymi punktami zbioru.

Najsłabsze to chyba "Wywiozą ci wszystko co kochasz" oraz "Szczenśliwa moneta" (błąd w tytule zamierzony).

generalnie wszystkie są ok, ale najbardziej lubię:
1. Drogowy wirus zmierza na północ
2. Szczenśliwa Moneta
3. Teoria zwierząt domowych L.T.

(A mi się podobało "Wywiozą Ci wszystko co kochasz" choć nie najbardziej)
Ale najlepszy wg. mnie był "1408" i "Teoria zwierząt domowych L.A"
a najsłabsze chyba "Wszystko jest względne"

*L.T

moim zdaniem 'śmierć jacka Hamiltona' jest najlepszym opowiadaniem a najgorszym 'teoria zwierząt domowa l.t.'

Ja najbardziej lubię "Wywiozą ci wszystko co kochasz" (pewnie z powodu mojej fascynacji napisami na murach), "Śmierć Jacka Hamiltona", "Wszystko jest względne" i "Szczenśliwa moneta" :)

Ja lubie "Prosektorium nr.4" pierwsze opowiadanie XD

Czy najlepsze - wątpię, najlepsze dla mnie było "Skazani na Shawshank". Ale "WJW" też jest genialne. Najbardziej zapadły mi w pamięć takie opowiadania, jak "Człowiek w czarnym garniturze" (świetny klimat, uwielbiam sposób, w jaki King opisuje dzieciństwo u bohaterów), "Prosektorium numer cztery" (brrr, oryginalna fabuła i świetny sposób narracji), "Jazda na kuli" (nigdy nie będę łapać stopa), "1408" (super klimat, szkoda, że film go nie oddał) no i oczywiście "Wszystko jest względne"... King jest Królem.