Seagal nie wie kiedy przestać. Gdy już nie dostawał dobrych ról powinien był się wycofać w
cień i czekać na szansę powrotu na szczyt. On jednak wolał zarabiać na chłamie, który sam
współtworzył obsadzając się w głównych rolach... Przez to stał się niejako swoją własną
parodią nieumyślnie się ośmieszając. Jego kolejne produkcje to jadące na utartym
schemacie historyjki bez polotu a sam Steven wydaje się nie zauważać dna, którego coraz
częściej sięgają jego dzieła...
A żebyś wiedział.
Sądzisz, że on się nie stoczył, bo według mnie tak się właśnie stało. Poza ''Machete'' w niczym w miarę dobrym ostatnio nie zagrał, a i występ u Rodrigueza to taka drwina z jego hollywoodzkiego emploi i tych wszystkich bliźniaczo podobnych ról...
stoczyć to się może czlowiek wpadając w nałogi np. alkoholizmu a stefan się nigdzie nie stoczył po prostu jego epoka się skończyła, zgadza się teraz nagrywa gnoioty ale to nie znaczy że mam o nim mówić że jest stoczonym człowiekiem bo nie nagrywa dobrych filmów, dla mnie jest wielki i nie zapomne mu tego - ogarnij się gościu bo ja cie ogarnę
aha. czyli jednak teraz kreci gnioty ? w takim razie nie wiem dlaczego broniles tego faktu w gadajac ze mna. sam nie wiesz czego chcesz.
szukasz zaczepki czy może dawno nikt cię nie zyebał, damianik ty tak za creo latasz z jakiegos powodu bo zauważyłem że gdzie ty to i on ona i na odwrót, jeśli to ona to pewnie latasz za nia bo ma cieczkę
glupszej i bardzej zenujacej odpowiedzi sie nie spodziewalem. coz osiagnalem to co chcialem. dziekuje i do widzenia.
Myślałem, że jesteś bardziej rozgarnięty... Tępisz tzw. zyebów a sam zachowujesz się nie lepiej od nich....
a jaki ty poziom prezentujesz swoją osobą zakładasz nowy temat w którym nie wiem komu i po co chcesz udowodnić że stefan sie stoczył, kogo chcesz do tych twoich obłędnych teorii przekonać ??? damiana, pewnie tak bo on prezentuje podobny poziom co ty - jeśli tak to zmiencie stronę na www.narzekalnia.pl
Seagal gra obecnie w kiepskich filmach - to FAKT. Obłędem byłoby temu zaprzeczać.
Zauważ, że nie neguję jego zasług dla kina akcji a jedynie twierdzę, że mógł sobie odpuścić te kiepskie produkcje w których ostatnimi czasy występuje.
Stefan, jak go nazywasz, stoczył się jako aktor przyjmując takie a nie inne role i godząc się na występ w filmach będących de facto gniotami.
kolego. nie wiem czego sie nawachales, ale prosze nie pisz juz takich bredni. jaki prezentuje poziom ? wg ciebie niski, bo krytykuje seagala. zenada. poczytaj twoje wpisy to zobaczysz, ze moj poziom jest dla ciebie nieosiagalny, bo ty nawet nie umiesz sie zachowac. nie liczysz sie ze zdaniem innych. masz wszystko w dupie. tak wiec kiedy czytam takie bzdury napisane przez czlowieka, ktory osmiesza sie w kazdym poscie, smiech mnie ogarnia.
ciekawe jak mnie teraz pojedziesz.
w przeciwieństwie do ciebie jestem kim jestem a nie tak jak ty święty aniołek kochający stefana 6/10 latający z wpisu na wpis i czekający na okazję by udowodnić całej polsce jaki to stefan jest teraz słaby, jak sie stoczył na manowce bo nie kręci filmów na twoim poziomie, ja w porównaniu do ciebie na najsłabszy film stevena powiem słaby bo go szanuję a ty wygęgasz że jest to gniot (pewnie zaraz mi to wymówisz bo użyłem tego słowa)
szkoda, ze nie zauwazyles pewnego faktu. jakos od dawna nie napisalem nic o seagalu w sposob obrazliwy. jestem ciekaw czemu napisales, ze kocham seagala ? dalem mu 6/10, bo na wiecej nie zasluguje. gdyby gral chociaz na takim poziomie jak w latach 80 i 90 to cos by z tego bylo.
ja szanuje tego seagala, ktorego pamietam z lat 90.
widzisz masz pretensję do całego świata a w szczególności do mnie że nie pojmuję twoich przenośni a ty co robisz nie pojmujesz moich więc po co ta rozmowa
to metafora kolego. a co znaczy ta metafora ? a no, ze uzywales slow o ktore powstydzilby sie czlowiek na poziomie.
'' ogarnij się gościu bo ja cie ogarnę''
To jakaś groźba? Jeżeli tak, to jakoś się Ciebie nie boję... Musiałbyś się bardziej postarać.
ja uwazam, ze seagal w ogole nie powinien ani grac, ani rezyserowac zadnych filmow, a nominacje do malin byly jak najbardziej sluszne. u mnie najwyzej oceniany z nim film ma 4/10 (na dodatek tylko jeden). pewnie tomucho zmiesza mnie za to z blotem, bo z braku argumentow do dyskusji, robi to na forach fw najczesciej. jest przy tym w swoich wypowiedziach prosty jak konstrukcja cepa, ale mam to w nosie, bo partner do dyskusji z niego - zaden.
sprawdzilam - dwa: 'nico' i 'szukajac sprawiedliwosci'. pozostale na 3 z ok. 10 obejrzanych. dobrze walczy, ale aktorem jest kiepskim.
niestey, ale naprawde tak uwazam. i na pewno nie ma znaczenia to, ze jestem kobieta, bo lubie filmy o tematyce mafijnej i wojenne, a wiekszosc kobiet preferuje komedie romantyczne, albo melodramaty, za ktorymi ja nie przepadam.
sorry, ale Nico to jeden z najlepszych filmow akcji. Dzieki tej produkcji Seagal stal sie slawny i znany. W tym filmie pokazal, ze umie grac. wiec nie rozumiem jak mozna ocenic to na 4. Wydaje ci sie, ze seagal to slaby aktor przez jego nowe produkcje, wiec nieswiadomie traktujesz jego stare, dobre filmy jako slabe. nie chesz dostrzec plusow.
ja to tak widze, bo te 2 filmy, ktore wymienilas sa naprawde dobre. i ja nie mowie tego jako fan seagala, bo nim nie jestem.
jakie inne filmy tego typu uwazasz za lepsze ? moze do czegos dojdziemy.
nie ogladalam jego nowych produkcji, bo wystarczajaco zrazily mnie starsze.
znam lepsze filmy akcji z lat 80-tych i 90-tych. od 'nico', wlasnie za plusy, ktore dostrzeglam, dalam po 4, w innej sytuacji, byloby chyba mniej.
to powiedz nam jakie sa lepsze filmy tego typu ? Wmawianie komus, ze naprawde dobry film akcji jest slaby...dziwne troche. zaczynam podejrzewac, ze nie widzialas tego filmu.
raczej trudno byloby tych filmow nie ogladac, chocby przez fakt, z jaka czestotliwoscia byly one emitowane na roznych kanałach TV...
dla was jest to dobry film, ale ja nie przepadam za seagal'em, a paru innych wprost nie znosze, nawet nie chce pisac, ktorego z nizej wymienionych aktorow, na ile oceniam, bo z pewnoscia roznia sie oni miedzy soba poziomem 'warsztatu', ale, o ile toleruje seagal'a, to nie znosze wprost norris'a, van damme'a, schwarzenegger'a, stalone'a (poza jego rola w pierwszych czesciach "rocky'ego"). byc moze to zawaza ocenianiu przeze mnie filmow, w ktorych w/w graja.
erotyzm s. stone przemawia do mezczyzn, ale nie do mnie (to w nawiazaniu do tego, co napisal ponizej tomucho).
dla was 'nico' to genialny film akcji, bo taka tematyka wam sie podoba, a ja nie odnajduje w nim nic 'powalajacego'.
nie zamierzam was namawiac do zmiany zdania, ani wmowic, ze film jest slaby, bo nie o to mi chodzi. po prostu DO MNIE nie przemawia aktorstwo w/w osob i tyle, jak rowniez produkcje z ich udzialem. jak kazdy mam swoje ulubione filmy, ale naleza do nich np.: 'ojciec chrzestny I i II', 'czas apokalipsy', 'lowca jeleni', 'lot nad...', 'dwunastu gniewnych...', 'taksowkarz', 'na wschod od edenu', 'skazani na...', 'forrest g...', 'cienka czerwona ...', 'pluton', 'ofiary wojny, 'zielona mila', 'chlopcy z ferajny', 'dawno temu w ...', 'donnie brasco, 'goraczka, 'przed egzekucja', itd. moglabym jeszcze wymienic pare, ale wsrod nich bedzie niewiele filmow akcji, a juz na pewno zadnego z udzialem aktorow, ktorych wymienilam w tym poscie.
widze, ze 'kultura' pisania sie poprawila...to dobrze, wreszcie mozna z toba 'normalnie' pogadac.
a po co ty wchodzisz na inne fora, skoro preferujesz filmy akcji?
lubie nie tylko filmy wojenne, chyba, ze polowy przeze mnie wymienionych nie ogladales. jesli tak jest, to mimo wszystko polecam. pzdr.
ja preferuję każdy film jeśli jest dobrze zrobiony a aktorstwo w nim musi być na poziomie światowym (poziom nieświatowy w moim guście to aktorki/rzy cichopek mucha bobek i mroczek, dobry aktor zrobi z filmu zalatującego gniotem na trzy kilosy wyśmienite widowisko, powiem ci szczerze że oglądam filmy babskie jeśli sa dobrze zrobione - ostatnio skończyłem oglądać wspaniały serial pacyfik i muiałem zrugać co niektórych twierdzacych że serial jest gównem - mogę się pochwalić że po moim wystąpieniu jeden gość przyznał mi rację że się mylił co do oceny serialu
ok. mam wobec tego do ciebie dwa pytania:
1. czy podobaja ci sie wszystkie gatunki lub wszystkie filmy, ktore ogladales?
2. czy zdarzylo ci sie kiedys obejrzec niezly film, ale jednoczesnie nie spodobala ci sie gra ktoregos z aktorow ?
to widać na moim koncie spójrz na oceny a co do nieźle zapowiadającego/ych się filmu/ów to ostatnio był to film lustro 2 który został kompletnie spartolony przez grę aktorów a mógł być lepszy od pierwszej części
to juz wszystko mamy jasne. nie lubisz filmow akcji, wiec dlaczego takowe ogladasz ? zeby ocenic na 1 /10 jakis dobry film ? ja nie lubie horrorow, bo sa dla mnie zenujace i wrecz smieszne. nie ogladam takich filmow, wiec nie mam problemu.
nie wiem czy zdajesz sobie sprawe z tego, ze gdyby nie wyzej wymienieni aktorzy to nie ogladalabys czegos takiego jak film akcji ? przeciez to schwarzenegger, stallone i reszta zapoczatkowali ta historie. dziwi mnie to bardzo.
zadnego z filmow, ktore dotad ogladalam nie zdarzylo mi sie ocenic na 1, ani na 2, a przekroczylam 1000 pozycji juz jakis czas temu.
po to oglada sie rozne gatunki filmow, zeby sprawdzic, ktore sie podobaja, a ktore nie.
ogladalam wiele filmow ze stallone, schwarzenegger'em, czy innymi, ale jesli nawet film byl wg mnie na srednim, czy niezlym poziomie, a dla was - dobrym lub bdb, to nie zmienia faktu, ze sa oni kiepskimi aktorami. ja tez nie lubie horrorow.
zauwaz tylko, ze wiekszosc rol jakie mial schwarzenegger byla wykonalna tylko przez niego. zaden oscarowy aktor z holywood nie zagralby lepiej Terminatora. Filmy w ktorych grywal arnold to najczesciej kino akcji, a w kinie akcji nie uda sie pokazac talentu z takiej perspektywy, ktora zadowoli krytykow ( dramat, powazna produkcja ). Arnold zagral bardzo dobrze wszystkie swoje role ( no moze nie w batmanie ) i pokazal, ze ma talent aktorski w kilku komediach ( junior, gliniarz w przedszkolu, blizianiacy - to naprawde udane, znane i szanowane przez krytykow filmy, ktore udowadniaja moja teorie ). to samo moge powiedziec o stallonie, ale on jest jednak slabszym aktorem - moze to z powodu paralizu twarzy, wiec nie latwo mu grac.
jedno jest pewne - arnold jest dobry. reszta wymienionych przez ciebie aktorow - srednia lub slaba. wiec nie zgadzam sie tylko jesli chodzi o Arnolda ( ktory dostal np. zloty glob i nominacje do niego ).
jesli nawet podobala mi sie pierwsza czesc 'terminatora', to sam arnold nie zrobil na mnie wrazenia. bardziej podobal mi sie w tym filmie michael biehn w roli rees'a.
w zadnej z rol komediowych schwarzenegger nie rzucil mnie na kolana, wrecz przeciwnie.
z kolei ze stallone lubilam pierwsze czesci 'rocky'ego' i ewentualnie 'na krawedzi', ale mysle raczej o fabule tych filmow, niz o jego grze aktorskiej.
oczywiscie wy mozecie miec duzo lepsze zdanie na ich temat, bo lubicie filmy akcji.