Tak najlepiej można określić twórczość tego pana. Bardzo przyjemnie ogląda się w piątkowe wieczory te jego rozmaite kopniaki i uderzenia, nie trzeba myśleć, można się odpręzyć, zakończenie i tak każdy zna, czarne charaktery cię nie drażnią bo Stevie nie otrzymuje w ciągu całego filmu nawet draśnięcia (no, w finałowej walce z szefem czarnych charakterów ma ewentualnie zakrwawiony nos). Wyraz twarzy z uporem maniaka pozostaje przez 22 lata kariery aktorskiej taki sam, jedynie przy żartach (kiepskich i nie śmiesznych do tego) lekko końcówki warg wyginają mu się do góry. Filmy są niskobudżetowe, linijne, przewidywalne, banalne a mimo wszystko magnetyzują widza. Fenomen? Nie. Ludzie po prostu lubią historie, których nie spotkają w szarej rzeczywistości. Kiedy mają dość świata który obserwują w wiadomościach o 19:30 sięgają po propozycje Seagala. Przecież fajny jest podział na dobro i zło, gdzie to pierwsze zdecydowanie dominuje mimo że jest w mniejszości. Seagal daje poczucie bezpieczeństwa i satysfakcji mimo swojej gównianej gry aktorskiej i tasiemcowych produkcji w których występuje. Jak dla mnie Fav w swojej kategorii.
Tanie????? pieprzenie.... steven to jeden z najlepszych przedstawicieli kina akcji lat 90-siątych... kurde a inni aktorzy kina akcji to co? chłopie pomyśl trochę... na tym polega kino akcji a tanie filmy ma clint eadtwood i jakoś dobrze się mu żyje bo jest w pierwszej dziesiątce./
a snipes, van damme, arnold itp???? tacy geniusze są?? znam takich jak ty i wiem że mają tylko na celu krytykę seagala bo a starość się mu nie powodzi... no to co aktorem genialnym nie jest ale trzeba pamiętać że to mistrz sztuk walki i osiągnął więcej niz niejeden genialny aktor jak nie którzy określają brada pitta. bruce lee też nei szokowął aktorstwem w swoich 4 filmach... jak chcesz powiedzieć że seagal jest do dupy to podobnie inni przedstawiciele kina akcji którzy takze poupadali na taniochy,....
Giertych miał rację, należało stawiać za priorytet czytanie ze zrozumieniem dzieci od najmłodszych lat :(
,,mimo swojej gównianej gry aktorskiej i tasiemcowych produkcji w których występuje"
-to akurat dobrze zrozumiałem. Gówniany aktor??? to ty koleś byś był gdybys startował w polskich seialach.. seagaL dostał się na szczyt miał swoje 5 minut zaznaczył sie w kinie akcji jako jeden z głównych przestawicieli i podobie jak wielu innych a hollywood upadł no i teraz na niekinówkach to prawda jest gówniany,,, ale oceniając tak ogółem taką postać jak Seagal to totalna przesada. dla mnie w hollywood i w polsce jest tyle gównianych aktorów że nie sięgają seagalowi do pięt,,, ale inna sprawa że tacy jak ty będą takie rzeczy pisać bo w końcu seagal na starość zniszczył swoje dobre imię co jednocześnie jest prowokacją i pretekstem aby zmieszać go z jakimis cieniasami typu hugha granta... dobra nie sprzeczam się z tobą bo i tak nie przekonał...pozdro
yogu - ok
Pan edwardnorton25 - dobrze, wg Pana Steven Seagal posiada niebanalny wachlarz umiejętności aktorskich. Przypuśćmy na moment że jest to prawda. A teraz zabierzmy mu JEDNĄ cechę - biegłość sztuk walki. Co pozostaje? :):):):):):):):):):) Dokładnie. Nic. Brak warsztatu artystycznego. Wszystkie jego filmy (nie widzę wyjątków) skupiają się na wymachiwaniu kończynami przy zminimalizowaniu ilości dialogów. Spójrz na bohaterów z "górnej półki" De Niro, Pacino, Hopkins, R.Williams - w ich filmach mogli by przez półtorej godziny siedzieć zamknięci w pokoju bez klamek, a i tak widz miałby ubaw po pachy i obgryzał by paznokcie ciekawości przez bite 90 minut. Dlaczego? Warsztat, talent, kunszt aktorski. Ja oglądając Seagala śmieję się jedynie z rozmaitych pozycji jakie przybierają ofiary po otrzymaniu setnego kopniaka, a ciekawi mnie jedynie to kiedy film się wreszcie skończy. Aczkolwiek jak zaznaczyłem w pierwszym poście lubię obejrzeć jego wygibaski "w piątkowy wieczór po pracy".
Kubagame::
pomyliłeś się: według mnie seagal nie posiada wartsztatu żadnego nie ma o czym, mówić. obecnie jest staruszkiem i rzeczywiście nie ma sie czym zachwycać. Ale w okresie swojej świetności potrafił przyciągnąć widza przed telewizior i pomimo że bł to tylko filmy akcji to oglądało sie je z zaciekawieniem{jednym słowem była to znakomita rozrywka } , dzisiaj oczywiście tak nie jest,,, ale seagal w wieku 40-lat spisywał sie znakomicie wyróżniał sie rysami i wyróżniał sie mimiką, brwiami, kucykiem wprowadził charakterystyczny styl seagalowy-który niestety teraz niszczy w dzisiejszych czasach,, nie zasługiwał na najwyższą półkę norton, de niro, ale napewno nie bł gorszy niż krzywotwarzowy stallone, sztywny schwartzenegger, van damme, zmarszczkowato poważny eastwood czy bezwyrazowy snipes.... nie wiem po co te oskarżenia,,,, seagal wcale nie jest taki zły jak tu się mówi,,, prawda jest taka że na starość upadł jak wielu innych i stał się pośmiewiskiem....
de niro , pacino , robbins,,, to co wymieniłeś to iny gatunek i wyŻszy poziom. zapewniam cię że nie twqierdzę że seagal jest lepszym aktorem-jest mistrzem sztuk walki wszechstronnie wykształcony ale genialnym aktorem nie jest... ale stanowił czołówke kina akcji w latach 90-siątych i jego filmy na prawdę były dobre... pozdrawiam
edwardnorton25 brava dla ciebie ja się wychowałem na jego filmach i poco porównywać go do Bóg wie kogo to ikona kina akcji na zawsze pozostanie w mojej pamięci.
yogu: zgadzam się z tobą: nie chcę go z nikim porównywać,, po prostu nie lubię jak ktoś tak od nagle napisze że to śmieć i wogóle nie umie grać....
myślę że mnie rozumiesz....
machanie rękami...??? myślisz że tylko tym przyciąga??? obejrzyj sobie W morzu ognia, Wygrać ze śmiercią, on deadly ground, czy exit wounds i spróbuj dostrzec że to nie samo machanie rękami przyciąga tak wielu fanów mistrza aikido.
osobiści edałbym mu ocenę 7/10.
gdyby oceniać tylko nową twórczość upadłego mistrza to dałbym: 2/10 więc nie myśl że jedsstem jakimś nałogowym fanem stevena. po prostu wyróżniał sie kiedyś od innych i stworzył kilkanaście klasyków w latach 90-siątych.
chciałeś powiedzieć te :
Wymienię filmy legendy :
Nico
Wygrać ze śmiercią
Wybraniec śmierci
Szukając sprawiedliwości
Liberator i oczywiście 2 :)
Nieuchwytny
Na zabójczej ziemi .
Wszystkie te filmy które wymieniliście: w morzu ognia, na zabójczej ziemi, nico, nieuchwytny itd. widziałem już po parę razy (bardzo często lecą na TVN'e w superkinie albo na Polsacie) i jakoś nie dostrzegam w nich nic głębszego niż machanie rękoma (:
Jak dla mnie End of topic.
PS. nigdzie nie napisałem że Seagal to śmieć, więc nie obrażaj mnie.
kubagame: jeżeli w takim filmie jak W morzu ognia nie dostrzegłeś czegoś ,,głębszego" to mógłbyś wskazać film akcji w którym coś takiego dostrzegasz?????? dla mnie i moich kolegów film bomba , zajebista muza i romans aktorów nawet pozytywnie wypadł, świetne zdjęcia i obsada-ja bym to ocenił na 7,5/10 bo naprawdę nie idzie się od tego filmu oderwać.
ale skoro ty twierdzisz onaczej... nie ma nic głębokiego...chmmm
chciałbym widzieć film akcji w którym coś takiego jest jeżeli w W morzu ognia tego nie zawiera.
ps to po co oglądałeś te filmy po parę razy skoro nic godnego uwagi nie zawierają. a co do machania rękami to ja widziałem je tylko w nieuchwytnym gdzie było też kilka porządnych kopów, w reszcie filmów walki dobre.
dobra koniec tematu
do yogu:
pominąłeś jeszcze W morzu ognia, mroczną dzielnicę, epizod w Krytycznej decyzji, no i od neichecia do tych lepszych możnaby zaliczyć jeszcze Wpół do śmierci, ale to już spadkowy ostat6ni kinowy film był.
PS. Mam takie pytanie yogu: jako fan seagala czy widziałeś jego występu w Mój przyjaciel olbrzym tej komedii bo nigdzie nie idzie tego znaleźć a podobno seagal tam fajnie wypadł,,, kiedys szło na tvn7 ale przegapiłem,,mam pytanie jak seagal tam dał radę???
Bo to jest kino czysto rozrywkowe i nie ma być pouczające, tylko ma być proste i dostarczać rozrywki i to te filmy dostarczają