Dobrze powiedziane. Dziś już nie ma prawdziwych mistrzów kina akcji, twardziele wyginęli a ich miejsce zajęli zniewieściali, metroseksualni idole nastolatków. Młode pokolenie nie prezentuje już, w kinie, praktycznie żadnych prawdziwych umiejętności i nie chodzi mi tu o aktorstwo tylko o sztuki walki. Van Damme, Seagal, Jet Li a nawet Chuck Norris oni potrafili coś pokazać a kto dziś pokaże coś podobnego? Myślałem, że może w Never Back Down objawi się ktoś z "fajterskimi" umiejętnościami, ale tylko ściemę zobaczyłem.

taka prawda wszyscy ich krytykuja a jak sie ich pytam kogo oni obstawiają to sami nie wiedzą piszą tylko że Colin Farrrel jest świetny, i wogóle takie głupstwa że Brtad pitt to świetny aktor-az mi sie płakac czasem chce jak czytam takie posty.........

Powiem tak kiedyś to były filmy i wcale nie było efektów i człowiek był zachwycony a co do Stevena van'dame i Stallone i sylwek to po prostu legenda
rambo :> Sylvester Stallone
niko:> Steven Seagal
kick boxer:> Van Dame
predator:> Arnold Schwarzenegger
te wyżej kocham je.

sylwek - over the top
van damme-lwie serce
seagal-naznaczony śmiercią
arni - predator

Z Bradem Pittem to się akurat przejechałeś. Koleś jest świetnym aktorem. No ale jak ktoś nie widział żadnego z jego filmów, to na pewno ma w tej kwestii sporo do powiedzenia. Zobacz "Fight Club" i "Se7en".
Arniego cenię za kilka filmów, dla mnie to zawsze będzie Terminator. No i oczywiście Stallone to Rocky i Rambo, co by tu dużo nie mówić, postacie-ikony.
PS. A ten facet, co wystąpił w "W cywilu", czy jakoś tak? On tam też jest mistrzem w czymś, ale nie pamiętam dokładnie.

Jest jeszcze nadzieja. Obejrzyjcie sobie filmy z Tonym Jaa facet świetnie wymiata, miejmy nadzieje że uda mu sie przywrócić kino akcji na właściwe tory

Brad Pitt to jeden z najsłabszych aktorów kina komercyjnego, co ty gadasz ?

John Cena z "Marine (W cywilu)" jest zawodowym wrestlerem :) troszkę pasów zdobył;):
Pasy Johna Ceny:

* 3x WWE Championship
* 3x WWE United States Championship
* 2x World Heavyweight Championship
* 1x Royal Rumble (2008)
Aktualnie Johna można obejrzeć w dosyć przyzwoiyuch "12 rundach" )

ja wole nie ogladac ani tych, ani tych. to dobrze sluzy nerwom, chociaz jest mniej smiechu.

Ja lubię i te i te ale wolę te starsze bądź w starszym stylu z ręcznie robionymi akcjami itp.

Powiem wam że oglądając tych starych gwiazdorów kina akcji: Seagala, Van Damma można się nieźle pośmiać.

zalezy kto co lubi, ja tam wolę norrisa, granta, richarda andersona, a czasami nawet arnolda, a tak wogóle to można lać się ze wszystkich poza eastwoodem bo on jest na to za poważny....kiedy on się ostatni raz uśmiechał?????