Występował praktycznie w samych słabych filmach bez fabuły, ani ambitnego scenariusza. W filmach z jego udziałem chodzi zawsze tylko o to aby pozabijać wszystkich albo pobić. Dodatkowo dziadkowi widocznie zaczęło na starość odbijać, to postanowił zaopatrzony w sztuczną muskulaturę nakręcić kolejne dwa kretyńskie filmy o mordowaniu i biciu. TOTALNA KICHA!
kamil_aleksander ty kretynie! do szkoly lepiej bys poszedl a nie bezsensownie krytykujesz legendy kina akcji dzieciaku glupi!
weź kamil czy jak ty sie tam nazywasz widać na dobrym kinie sie nie znasz i baba z ciebie skoro nie lubisz prawdziwej akcji i zakrywasz oczy jak się faceci leją, lepiej pooglądaj sobie Aleksandra bo to o pedałach jest :P
aktor może słaby , przecież każdy dostaje nominacje do oskara :). Stallone jest ikoną popkultury , dla niego ludzie walili drzwiami i oknami do kin na kolejne części "hiciorów" RR. Był najbardziej znanym aktorem lat 80 więc drogie dziecko nie pisz tutaj bzdur.
Cóż za argumenty:D
Jedyny jego sukces to rola w filmie Rocky. Nie zaprzeczę, że ten film miał coś w sobie. Ale Stallone rolę ta zagrał dobrze tylko dlatego, że wcielił się w postać "przygłupa".
Niestety aktora ocenia się za całokształt, a nie za jeden film.
Skoro już tak chcesz się licytować nominacjami dla niego, to zerknij też na inne. Na dodatek wygrane:D
"Ikona popkultury" - tobie to się dobrze kojarzy? Idol tępych mas. Filmy tak płytkie, że szorują po dnie.
Ale spokojnie. Ja akceptuje Twoje zdanie. Mam jednak prośbę. Nie nazywaj mnie dzieckiem tylko dlatego, że "nie doceniam" twoich idoli.
Całkowicie się zgadzam z bartikiem. Teraz nie ma już takich kozackich aktorów typu Stallone, Van Damme, Schwarzeneger...itd. Stallone the best!!!!!
Kolesiu tekstem: "postanowił zaopatrzony w sztuczną muskulaturę"
to doje**łeś weź poczytaj troche zanim następnym razem pie***lniesz taki tekst.
Koleś ma coś z deklem nie tak..., ale przecież do każdego można się przyczepić..., i jaką sztuczną muskulaturę, człowieku, gówno wiesz o muskulaturze i o Stallone'ie a pieprzysz farmazony aż się słabo robi...
Stallone to świetny aktor, szczególnie kina akcji, bo do takich filmów najlepiej się nadaje, ale taki film jak przykładowy "Rocky" wcale nie jest typowym kinem akcji, jest też dramatem pełną gębą..., A Stallone jest niepowtarzalny, on może być twardzielem i dołożyć każdemu, jak choćby "dopaść Cartera", a może być bokserem ze slamsów o miękkim sercu "Rocky"... Nazywanie go słabym jest kompletną ignorancją...
możesz mieć własne zdanie, ale nie mów że grał w słabych filmach, "Rocky", czy "Rambo" to klasyka kina, plus bardzo dobre filmy typu "Osadzony", "Cobra" dały mu status gwiazdy, więc zastanów się co czasem piszesz! A tak na marginesie jednym z moich ulubionów filmów z nim jest "Ucieczka do zwycięstwa" tam wogóle nie ma mordobicia:P
Ja za młodu oglądałem maniakalnie filmy ze "Sly" i ze "Schwartzem".
Te czasy trzeba było poprostu przeżyć ;) Ale to były inne czasy i inne wymagania ;)
Teraz nie tykam już filmów, bo mi wszystko obrzydło i mam depresję.
Rzeczywiście miał sztuczną muskulaturę chociaż przy jego 175cm to nie trudne. Taki Swarzenegger wysoki gdyby próbował mieć muskulaturę bez środków to by mu się nigdy nie udało. Tacy zawsze coś biorą
Jedyne filmy, które mogę uznać za niezłe z udziałem Sylvestra to 1. Na krawędzi i 2. Rocky, reszta to strata czasu. Warto też zaznaczyć, że to czy film zarobił grube miliony nie idzie w parze z jakością jak niektórzy tutaj śmiesznie argumentowali. Ktoś nazwał jego filmy klasykami, ja dodam tylko, że co najwyżej klasykami dla mas...
Pieprzycie o dupie Maryny, a w ogóle oglądaliście Rambo ?? ;-) Coś mi podpowiada że niektórzy przesiedzieli młode czasy w piaskownicy. ;-)
Popieram opinię poprzednika.
Stallone czasem potrafi dobrze zagrać.
A w Małych agentach zagrał, bo chciał zerwać z opinią twardziela i pokazać się z łagodniejszej strony... I przynajmniej było zabawnie gdy gadał sam do siebie:)
Ale Rocky to klasyka!!! I sobie gadajcie co chcecie...
TY CIOTO JEBA.. FRAJER I PEDAŁ.
SYLVESTER STALLONE TO JEST SPOKO KOLEŚ A TY PLUGAWY OWSIK W DUPIE KROWY NO WIESZ CO ZAL WSZYSTKICH CO MÓWIĄ ŻE SYLVESTER STALLONE TO MARNY AKTORZYNA.
MOGĘ SIĘ OMÓWIĆ Z TOBĄ I WTEDY BĘDZIESZ MIAŁ MORDOBICIE.
tee koleś nie przeginaj i nie wprowadzaj tu przedszkola bo gówno mnie obchodzi twój poziom psychiczny i twoja wymowa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
więc spadaj stąd świrusie a przeklinanie zostaw do szkoły i nie wyżywaj się na forum dziecko bo nie jest po to żebyś pokazywał na nim, jakim chojrakiem jesteś i co ty wielce potrafisz pajacu!!!:::
a co do stallona to nic o nim nie wiesz więc się nie odzywaj, pewnie sobie rambo obejrzałeś i ci zaimponował:::proszę bardzo możesz być taki jak on, właściwie każdy może ale nikt nie jest na tyle głupi żeby nażreć się sterydów zagrac w pornosach, biegaĆ Z GOŁĄ DUPA ZA babami i na ekranie zgrywać uczciwego twardziela. Myślę że przykładem dla normalnego człoweika go nie można nazwać... pozdrawiam ale filmy ma niezłe...{mówię tylko o jego osobie}
aaa już wim kim jesteś w przybliżeniu:::
13lat, zajarałeś się rockym, nie lubisz fantastyki, uważasz stalona za bożka chodź wiesz o nim tyle co w rockym widziałeś, siedzisz godzinami na necie i wklejasz sobie plakaciki bo nie masz co robić, i jedynym zajęciem dziecka Neostrady jest pedałowanie frajerowanie i jeszcze gorsze napieprzanie na ludzi!!!!!!!!!!odwal się koleśś