Sylvek też jest taki silny jak rambo i w niezniszczalnych jak pokazują go tak w filmach to taki też jest
naprawdę ? zna się na tym jak się bić :D?
Myślę,że jest twardzielem nawet w życiu.A jeśli chodzi o bicie się to też by se nie dał w kasze dmuchać,na pewno dużo boksu ćwiczył i jest dobrym bokserem.Jedno jest pewne mięczakiem nie jest,a poza tym jest prywatnie bardzo mądrym i zrównoważonym mężczyzną.Wystarczy obejrzeć o nim dokument pt. Sylvester Stallone-prawdziwy mężczyzna.Jak to obejrzysz to zobaczysz,że jest bardzo mądry i że sława mu nigdy do głowy nie uderzyła.
no tak tak wiem oglądałam to na youtube , Świetny aktor bardzo go lubie . ; ] chciała bym go zobaczyć na oczy ; ]
Tak się składa, że to ja jestem Sly, hehe, hej maleńka, gdzie i kiedy chciałabyś się spotkać? Ty wybierasz lokal. <odpala_cygaro> hy hy hy...
Na pewno treningi robią swoje i co nieco przyswoił z technik samoobrony, boksu itp. Na 100% procent wszystkiego brać na serio nie powinniśmy, bo film rządzi się swoimi prawami, ale sądzę, że sporo z prawdziwego Sly'a przeszło na jego postaci. Jego kreacje aktorskie są dosyć konsekwentne, jeśli chodzi o umiejętności i światopogląd.
Tak, w życiu rzeczywistym też kule się go nie imają, lądując swoją awionetką rozrywa ją na strzępy, a sam wychodzi bez zadraśnięca itd. itd.
No to wchodzimy w temat pięciolatków skaczących z kocem na ramionach z balkonu, bo chcą być Supermanem. Jako się rzekło - film swoje prawa ma. Miałam na myśli sposób reagowania na pewne sytuacje, a nie efekty specjalne podkręcające film jako część rzeczywistych umiejętności.