Lubie i szanuje Sylwka, wychowałem sie na jego filmach, jednak patrząc na jego
poczynania po roku 2000, stwierdzam, że facet bardzo dąży do tego aby się nie zestarzeć, co
nie zbyt mu wychodzi. Rozumiem dbanie o forme po 60tce, ale to co on robi ze swoim
ciałem przechodzi ludzkie pojęcie. Natury sie nie da oszukać, taka sylwetka w wieku lat 40-
50 jest możlwia do utrzymania sposobami naturalnymi - przy ciężkiej pracy. Natomiast, po
60tce, człowiek staje sie juz po prostu stary. Sylvek zażera się tonami niezbyt legalnych
substancji żeby jego ciało choć trochę przypominało to z konca lat 80 czy 90 - niestety efekty
widac co raz bardziej na jego twarzy. Jego twarzyczka robi się co raz bardziej groteskowa,
gdzie nie spojrze - widze ten sam wyraz twarzy - zdziwione monstrum z przygłupawym
uśmiechem... żal patrzec jak kultowa postac z dzieciństwa staje się swoją własną
karykaturą.
Więc, taki mały apel - Sylvek wyrzuć te wszystkie sztangi, hantle, pistolety i wielkie noże,
pozwól naturze toczyć sie jej naturalnym kołem, i zagraj wreszcie coś dramtycznego -
przeciez potrafisz. =]
Daj se spokój. Popatrz lepiej na te "laski" --> Meg Ryan, Pamela Anderson, Nicole Kidman... Były PIĘKNE, ale się oszpeciły. Zobacz, jak dziś wyglądają! A Ty sie czepiasz Sylwka ?? co robi wszytsko naturalnie !! facet dba o kondychę a Ty delirki ddostajesz ??! Ty w jego wieku pewnie przy brydżu będziesz siedział, bo na więcej Cię nie będzie stać ! A twarz pewnie Ci odleci...
czlowieku -, tak jak napisalem - szanuje go , dlatego sie o niego martwie, a Ty jestes kretynem szukającym sensacji, i prowokatorem, naucz sie czytać ze zrozumieniem, to wtedy może "pogadamy", jak narazie nie widze sensu...
PS - Sylwka juz nie raz zlapali z nielegalnym koksem w walizce, ale to szczegół - nawet o tym nie napisałem, widac z reszta że masz zerowe pojęcie o kulturystyce i fitness :)
Nie pozdrawiam!