Sylvester Stallone

Michael Sylvester Gardenzio Stallone

8,2
78 803 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Sylvester Stallone

Sylvester Stallone to osobnik wielki[nie chodzi o muskulature],ale bardzo nie równy.Ten heros ekranu grał w wielu znakomitych filmach.Jakie to filmy? Mianowicie Rocky.Scenariusz jest świetny i przekonywujący[tak ja Stallone wcielający sie w postać Rockego].Kolejna cześć serialu kinowego jest równie dobra.Powiedział bym,że nawet ciut lepsza niz część pierwsza.Rocky 3 jest dobry[ale tylko dobry].Rocky 4 jest taki sobie.Zapada tu w pamięć muzyka z lat 80.Rock 5 jest dnem.Totalnym dnem!Rocky 6...hmm..cóż...
Kolejny znakomity serial kinowy to oczywiście RAMBO!.Pierwsza częsć jest WIELKA.Znakomita muzyka,gra aktorska no i ten KLIMAT!.Kolejna część jest równierz dobra.Rambo 3 jest dobry ale do jedynki brakuje mu duuuuuuuużo.John Rambo jest chyba najlepszą częścią sagi.Znakomity klimat,efekty...
No cóż Stallone grał też w filmach złych.Specjalista,Asasins są bardzo podobne.Według mnie Stallone grał tam jak by od niechcenia.Nie mówić już o cieńkim sedzim Dredd.
Aktor zagrał rewelacyjnie w COBRA COPLAND NOCNY JASTRZĄB.
JAk widać ten znakomity aktor jest nierówny.Grał w filmach wspaniałych i okropnych.JEDNO JEST PWENE NA ZAWSZE ZAPAMIĘTAMY SLY STALLONE JAKO HEROSA

mat_i92

hmmm... nierówny... no tak, ma niesymetrycznie rozstawione oczy, i lewy sutek na prawym cycku, a prawy na lewym.

mat_i92

Jeszcze grał w 'Death Race 2000'. Tam to pokazał na co go stać :)

mat_i92

Powiedział co wiedział mocarz i znawca o xywce- mat-i95, itp...

Zgrywasz się na krytyka, czy jak?

A teraz z czym się nie zgadzam.../bo ogólnie tam gdzie masz rację, tam masz/

Rocky V jest wyśmienitym filmem, znakomitym i nic nie odstaje od pozostałych części.Utarła sie głupia maniera, że piątka jest kiepska.Bzdura!!
Poszukaj mojego textu o piątce na forum Rocky V, bo mi się nie chce powtarzać.

Rocky IV też nie jest taki sobie tylko jest świetny! Znakomity film polityczny!

Poza tym wszystkie części Rocky'ego to piękne filmy o miłości, miłości, miłości, a także realizacji swych marzeń!! Wszystkie części są znakomite! To LEGENDA!
Tylko głąby po Wyższej Szkole Wszystkiego Najlepszego zgrywające się na inteligentów gardzą tym klasycznym dziełem pt.Rocky, bo chcą uchodzić za "ambitnych" i "trudnych";-))))))

Rambo= zgoda!Dwójka to był największy hit lat 80-ch, a Sylvek był gościem u innego aktora- Ronny'ego Reagana w Białym Domu :-)
Rambo to poezja, klasyka i klasa!


Sędzia Dredd= zgoda! Nie podszedł mi w ogóle ale to wina nie Sylvestra tylko kijowego filmu jako takiego.
Cobra, Copland, Jastrząb= super! Racja!

Specjalista dziś uchodzi za komedię i pastisz :-) Ale mam sentyment, choć nie jest to kino na miarę Sylvka.

Za to w Zabójcach Sly zniszczył aktorsko Tony'ego Banderasa, który zbłaźnił się na maxa strzelając białkami oczu, miotając się jak kukiełka i zgrywając macho-mana! :-)

ps- sorry, że naskoczłem na początku ;-)

Obejrzyj wszystkie części Rocky'ego jeszcze raz...Zwłaszcza Piatkę :-)

pzdr.






mat_i92

Ktoś tutaj strzelił na kolanie szkolne wypracowanie. Trochę luzu, bo jako filolog - widzę w tym poście męczarnie ortograficzno-stylistyczne autora.
Uzasadnić - dlaczego rewelacyjnie w 'Copland' i dlaczego do kitu w <cieńkim> 'Sędzim Dredzie'. Bo określenia typu 'od niechcenia' są równie elastyczne i pojemne, jak piece ewaporacyjne w 'Roku 1984' Orwella.