się śmiał!
To były dialogi grane tylko w radiu, w radiowej Trójce, i to w jakim wykonaniu, nie tylko Autora, ale i wybitnego aktora, Piotra Fronczewskiego. Ten ostatni nadał tym absurdalnym rozmówkom jeszcze wyższą orbitę, grał kogoś niemożliwego, człowieka z Krainy Absurdu, a tak wiarygodnie grał, że zaczynało się...
Miałem 5-6 lat to myślałem że Zulu-Gula to prawdziwy człowiek z dalekiego kraju tylko fajnie śmiesznie opowiada o swym państwie! Panie Tadeuszu wielką poezję pokazałeś jako Z-G! Będę pana miał zawsze w swej pamięci!
Kiedy program był emitowany miałem 3 może 4 lata ale do dziś pamiętam że tytułowy
bohater powodował u mnie paniczny odruch przerażenia :D