się śmiał!
To były dialogi grane tylko w radiu, w radiowej Trójce, i to w jakim wykonaniu, nie tylko Autora, ale i wybitnego aktora, Piotra Fronczewskiego. Ten ostatni nadał tym absurdalnym rozmówkom jeszcze wyższą orbitę, grał kogoś niemożliwego, człowieka z Krainy Absurdu, a tak wiarygodnie grał, że zaczynało się...