Kocham Taylora i nic tego nie zmieni. Nie obchodzi mnie to co inni sobie o tym myślą...;* nie mam pojęcia co lub kto byłby w stanie to zmienic. To ze wybrałam taką a nie inna miłość bardzo mnie boli bo wiem ze on nawet nie wie o moim istnieniu..i CHYBA się nie dowie..;
Ja też go lubię, spoko jest (przynajmniej wydaje się)
Do tego takie ciacho zniego mmm...
Te oczy i uśmiech,
No, ale ja wole Lucka ;p (Kellan Lutz - dla mniej poinformowanych grał Emmetta w Sadze Zmierzch)
Jest w porządku. Lubie go. Popieram, nie mozna sie przejmowac tym co mowia inni. Kazdy ma swoje wlasne i niepowtarzalne zdanie. Ale nie znacyz to, ze mozna lekcewazyc zdanie innych. =]
Kamachikuru
Ja osobiście go nie lubię,ale szanuję twoje zdanie.Zresztą,każdy z nas ma inny gust,więc to tylko kwestia tego:)Dodatkowy plus za to,że się nie poddajesz i nie przejmujesz się opinią innych.Na "moim" temacie niektórzy mogą sobie pomyśleć,że nie szanuję códzego zdania,ale po prostu tak nie jest.Jestem i staram się być tolerancyjna.
Może i jest w porządku,ale ja go nie lubię.Zawsze jest ktoś o odmiennym zdaniu.No i trzeba szanować jego wybór.
POZDRAWIAM
ja także, nigdy swojego tajlorka na żywo nawet nie zobaczycie, ja pierdole dzieci powinny mieć zakaz na internet.
Do Pedel20
Pudeleczku skąd w twoim małym móżdżku (tak uwazam =]) takie ciekawe wiadomości? A może nasza mała koleżanka powie nam, że zna go osobiście?
Chętnie posłucham twoich wyjaśmnień. Nie chce być niemiła, ale dziwi mnie to, że madziatom96 nie wie o tym a zakochała się w nim (przynajmniej tak mówi ;x).
PS ; Moich marzeń nie zniszczyłaś ;D
Do Vampire18
"ja pierdole dzieci powinny mieć zakaz na internet."
Nie znam cię osobiście, lecz może i ty jesteś dzieckiem. xP
Mówi sie, ze "kto mówi żal sam jest żalem"
Przemyśl to sobie.
Nie chcę być niemiła!Pozdrowienia
Kamachikuru
W takim razie wyjaśnij nam dlaczego, bo tak to twój kometnarz jest jeszcze bardziej niepotrzebny niz nasze ;P
Kamachikuru
1. Nie musisz się podpisywać, bo po lewej od posta jest już twój nick.
2. Brzydko kłamiesz - piszesz najpierw "mały móżdżek" a potem "nie chcesz być niemiła"
3. Z takich pięknych i lovestory zauroczeń się wyrasta.
1. Wiem, ale lubię yo robić ;p
2. Nie kłamię. Zakładam iż jej mózg jest mały ale urazić nikogo nie chcę.
3. Wiem. Nie wierzę w całkiem szczęśliwe zakończenia i ich nie akceptuję, ale mogę wyrazić się chyba
na ten temat, nie? Owszem, jest taki aktor który mi się W I Z U A L N I E podoba, ale nie myślę o kochaniu się w nim.
Wszystkie zarzuty mogę usprawiedliwić.
Lana
Ah te dziecięce zauroczenia. Gdybym miał 14 lat jak Ty to bym pewnie to samo napisał o Katy Perry(mój rocznik), ale to w 2 różne światy i nie ta liga.
Ja nie mogę! Jak można takie bzdury wypisywać! Zastanówcie się przez chwile zanim coś napiszecie.
Aktora ocenia się po jego grze aktorskiej a nie urodzie.
Po obejrzeniu NEW MOON myślałem, że Taylor to "aktor jednej roli".
Zmieniłem zdanie. Zagrał bardzo dobrze w Valentine's Day jak na tak młodego aktora.
Naprawdę chłopak nie jest kolejnym przypadkowym aktorzyną.
Ja nie patrze tylko i wyłącznie na urode... Owszem w NW za dobrze nie było... Ale zwróć uwage, że cały film był sztuczny, żaden z aktorów pierwszoplanowych nie zagrał tak 'realistycznie'. Np. taka Kristen Stewart! No boże! Moja kumpela jakiś miesiąć temu powiedziała mi, że Kris to jej autorytet! No błagam, jak to drewno może być autorytetem! I prosze cię, nie mów mi, że ty nie patrzysz na to czy aktor/ka nie jest przystojny/ ładna!
Na aktora, aktorkę nie patrzy się na urodę !!!!!! To nie są aktorzy porno, liczy się gra aktorska, a nie ładna buzia, jak mnie takie coś drażni !!
OK, ale przecież napisłam, że nie patrze tylko na urodę. Dla mnie ogólnie bardziej ważne jest to jak aktor gra. Ale zawsze patrzy się też na urode. W przypadku Taylora, owszem wielce aktorem nie jest, ale jest przystojny!
Do Izz_x3
Drewno...? Ciekawe, ciekawe bo ja przed sobą mam marmur o imieniu Izz, a nie wiedziałam, że marmur umie mówic...
Aktora oceniamy wizualnie. Przyznaj, jak jesteś najbrzydszym szkaradziejstwem na świecie, to chociaż dobrze grasz,
to oni wolą mniejszy ale piękniejszy talent.
Nie moja wina, że jest masa ludzi na świecie których nie obchodzi to jak aktor gra tylko jak wygląda. A dla mnie jest ważne i jedno i drugie... Chociaż gra przeważa nad wyglądem.
Ja nie liczę tylko wyglądu. Ale jak ktoś ma dobry scenariusz to brzydka kobieta/męzczyzna mu sie nie przyda.
Ale to jasne, że gra jest ważniejsza.
Ja się nie podkochuję w aktorach... Jeśli jednak bym szalała z miłości do jakiegoś... to tak. Odważyłabym się:-) Jestem bardzo bezpośrednią osobą.