loda lasce? to chyba Mirian a nie Narnia,
teraz chyć za włosy i tłuc o glebe tak długo aż zmądrzeje, zabierz tez jej klawe jak zdążysz:PP
No jasne, że lasce, facetowi bym nie zrobiła:/ Fuuu.
Nie stosuję przemocy. Mogę ewentualnie pogłaskać ją po główce i powiedzieć: "Źle zrobiłaś, Aniu."
ta, a ja dam na tace i może coś będzie lepiej na tym świecie.
dzieki za pomoc i tak, fajnie że nie naparzasz ludzi prętem , ale musisz przyznać że czasem korci??
Oj korci, korci, ale zawsze wtedy pomyślę sobie: "Asia, przecież to Twój bliźni. Módl się o zbawienie dla tej zagubionej duszy, w końcu wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi". Tłumacząc na polski: "A jebać was, róbta co chceta"