Chodzi o trójkę Taylor, Kristen, Rob?
Jeśli chodzi o Zmierzch, to się zgadzam :) Chociaż doświadczenie tamtych dwóch jest o wiele większe, a ich gra w innych filmach ( a przynajmniej Roba, bo Kristen gra wszędzie tak samo... ) jest nie do porównania z marną grą Taylora.
Bo wiecie drogie fanki Lautnera, Bycie Przystojnym, a Bycie Dobrym Aktorem nie zawsze idzie ze sobą w parze ;)
Nie rozumiem jak można mu dać 10/10 .Tu się ocenia grę aktorską a nie twarz(chociaż dla mnie to on w ogóle nie jest przystojny).Pozdrawiam
Ale najpierw trzeba być przystojnym żeby dostać tę ocenę chociaż za twarz :):):) W jego wypadku i do jednego i do drugiego mu bardzo, bardzo daleko.
Oj laski nie przesadzajcie.. z ta krytyka. moim zdaniem gral bardzo dobrze.. w 1 czesci zmierzchu nie za bardzo wyroznial sie.. dopiero jak przytyl te kilkanascie kilogramow ... wyroznil sie.. widac ze dzieki temu jakie ma cialo czuje sie pewniej.. widac to od 2 czescie..
A co do filmu.. wlasnie wrocilam z kina.. i musze przyznac ze bardzo podobala mi sie ta czesc.. po prostu brak mi slow na opisanie tego filmu.. jak widac w kazdym wieku moze podobac sie tego typu film.. ja mam 2o lat.. a Taylor jest strasznie przystojny..
zgadzam się ;) gra bardzo dobrze, Jake ratuje całą sagę :P Jake, Charlie, Alice, Emment i Jasper są bardzo pozytywni i uwielbiam ich w tych filmach. Właśnie wróciłam z Zaćmienia i dzięki temu filmowi utwierdziłam się w tym przekonaniu ;) Taylor gra najlepiej z całej trójki :P
według mnie "święta trójca" - rob, kristen, taylor jest beznadziejna w zmierzchu! wsyztscy sa tak sztuczni!
najlepiej zagrał Billy Burke
czy aż sztuczni to bym nie powiedziała. dla mnie te postacie po prostu nie są ciekawe, a rolą aktora nie jest tworzenie kogoś nowego, jeśli film jest adaptacją książki.
edward ciągle musi smutno się uśmiechać i martwić się o bellę, ona musi stwarzać sobie problemy, a jake biegać za bellą. rzeczywiście, jest co oceniać.
Lautner zagrał z całej trójki najlepiej. K.Stewart tak jakaś bez wyrazu, wszystko bierze na jedną minę, Pattinson podobnie, a Taylor jedyny się z tej trójki wyróżnia. NAjlepsza częśc to trójka.
Ou, ou, ou.
Nawet on nie jest lepszy od Kristen czy Pattinsona. Czyżbyś nie widziała tej sztuczności niemal tak widocznej jak w W11?
Aż w końcu wszyscy dojdą do wniosku, że cała trójka ma tyle samo talentu aktorskiego.
Sztuczny jest to pewne, wogóle większość aktorów w Zmierzchu jest taka sztuczna, czyzby nie było na swiecie jakiegos porządnego aktora młodego pokolenia?
Gdzie Ty tu widzisz jakiś potencjał? Przyznaję, że nienawidzę tej całej "sagi", ale starałem się być choć trochę obiektywny - nic nie widać.
nie w zmierzchu! porąbało? widząc go w innych filmach nie powiedziałabym, że tak się sprzeda i to w takim shicie
no słabo, słabo.
nie żebym go broniła, bo mnie człowiek wkurza, ale Lautner gra gorzej.
on w ogóle gra? dajcie spokój nie ma się czym podniecać....ani to ładne ani nie gra dobrze.....poszukajcie sobie idola, który coś prezentuję
Jest lepszy niż Kirsten. Co do Pattisona nie mam pewności.
Kirsten ma takie miny, ze się płakać chce. Widziałam fragment opery mydlanej, z lat 80 bodajże, gdzie główna bohaterka miała równie "bogatą" paletę środków wyrazu, co Bella.