Heh trochę marne to Twoje grono jeśli mogę coś poradzić, posłuchaj sobie muzyki Newmana do "Zaklinacza Koni" ( dla mnie arcydzielo ).Jeżeli chodzi o kompozytorów poradziłbym Ci posłuchać np muzyki ---> Harry Gregson Williams np "Królestwo Niebieskie", "Man on Fire", "Spy Game" ( ostatnio na niego natrafilem, świetne niektóre motywy, ale radze,z reszta jak przy wiekszości płyt, zapoznanie się najpierw z filmem :) ), ogólnie twórczośc Williamsa, nie pamiętam w tej chwili wykonawcy, ale soundtrack do "Krwawy Diament", muzyka Hornera do "A Beautiful Mind". Jak chcesz wiecej to daj znac ;]

Marne??? Hm...
Z zasady nie słucham muzyki z filmów, których nie oglądałam (czemu trudno się dziwić;). Mam dużo muzyki filmowej, ale niewiele oceniam powyżej "normy" (nie chcę użyć tu "przeciętności"). Za arcydzieło uważam complete recordings do "The Lord of the Rings" Shore'a.
Na drugim miejscu Zimmer.
Ostatnio odkryłam "Finding Neverland" Jana A.P. Kaczmarka - polecam:)

Z Twoich propozycji:
"Zaklinacz koni" - niestety udało mi się zdobyć tylko parę utworów, więc nie mogę w pełni ocenić, ale podoba mi się.
"Człowiek w ogniu" świetna muzyka z klimatem, jak i film.
Resztę dopiero szukam i przesłuchuję.

Pozdrawiam:)

No do "Lord of the rings" ladna muzyka, tylko w moim wypadku jest tak ze wszystko fajnie ale nie jestem w stanie sluchac np ciagle calej plyty, gdyz przytlacza mnie ta ciezka muzyka ala isengard, mordor itd, wiesz pewnie o co chodzi ;]. lae ogolnie patrzac po tych "ladniejszych" kawalkach, muzyka jest naprawde fantastyczna. Nie chcialem urazic tym "marne" ;)

Polecę jeszcze OST "The Fountain" o ile jeszcze nie slyszalas, muzyka jak to ktorys z recenzentow napisal "minimalizacyjna", jest naprawde piekna, kolejny raz duet Kronos Quartet + Mansel nie zawiedli ;)
( kolejny heh do wypada chyba 2 raz dopiero :P )

OST "The Last Samurai" ---> tutaj masz jakby zapowiedź ;] http://youtube.com/watch?v=lKn7lkpU1fE /

Pozdrawiam ;)

'Samuraj' jest piękny, w swoim czasie pokusiłam sie nawet o oryginalne CD;) Z tym, że momenty bitewne trochę mnie męczą, jak zwykle u Zimmera (wyjątkiem są 'Piraci z Karaibów' i 'Gladiator').

Z LOTRa polecam the Complete Recordings (10 x CD:), jest tam dużo więcej pięknych utworów, niż w soundtracku.

Z lżejszej muzyki uwielbiam 'A Good Year' i 'Bridge to Terabithia', piękny promienny soundtrack:)

Nie znam akurat, może kiedyś jak obejże filmy, to zainteresuje mnie OST. Troche dla mnie głupotą jest słuchać OST bez uprzedniego obejżenia filmu. Teraz nie bardzo mnie ciągnie do czegoś typu Most do Terabithi, co jak mi się wydaje jest bajeczką :P Chyba że racji nie mam ;)

Pozdrawiam

Nie, 'Most' nie jest bajeczką, chyba że za bajkę uznajesz dzieciństwo, z jego radościami i smutkiem.