...ale jakos tak jest że kawałki Tiesto działają kojaco, naprawdę go cenię! Może dlatego że jego utwory to chyba w większości remixy...
Lubisz Tiesto, bo Ty lubisz trance, nie techno. Nie porównujcie tego komercyjnego artysty do ludzi takich jak Gregor Tresher, Westbam, DJ Rush i wielu innych, których nigdy nie usłyszycie w radio i TV!
NIgdy nie usłyszymy bo są za słabi HAHAHA to co ty myślisz że oni specjalnie nie produkują dobrej muzyki bo niechcą być w TV ? .
Ogólnie to nic nie wiesz nawet o tych DJ których wymieniłeś , myślisz że jak Westbama nie słyszałeś w RMF FM czy innych Polskich stacjach to już oznacza że w radiu go niema ...
To, że Ty ich nie lubisz, nie znaczy, że są słabi. Ja ich lubię, bo lubię cięższą muzykę, np. minimal i schranz. Ty lubisz Tiesto, bo lubisz trance.
Ps.
Westbama kiedyś puszczali w radio, podobnie Coxa, czy Hardy Harda, ale tylko na planecie i esce jak puszczali jakieś eventy. A nie ma ich w radio typu RMF, bo wolą imprezy, niż siedzenie w studio, żeby nagrać płytę.
A tak poza tym, "nie" z czasownikami piszemy oddzielnie.
Pozdro
Lubię trance? Jak chcecie poopowiadać jakieś bajki na mój temat, to chociaż z polotem: że bije żonę, morduję sąsiadów, mam kontakty z obcymi cywilizacjami i jestem biskupem.
Drażnią mnie bity i to całe walenie jak głową o śianę. Wolę Vivaldiego, ale do gustów się z butami nie wciskam. Natomiast Tiesto ma fajne takie spokojniejsze kawałki, no i fajnie to brzmi. Ale to tyle, jeżeli chodzi o te dzisiejsze kawałki.
"Drażnią mnie bity i to całe walenie jak głową o śianę". - Trance jest to jeden z kilkunastu odmian muzyki elektronicznej TANECZNEJ. No i tak się składa że w muzie tanecznej muszą być "te bity", bo inaczej byłaby to nietaneczna elektronika. Bity porywają do zabawy, do tańca, do skakania, dodają pozytywnej energii utworom. Jednakże w muzyce trance najważniejszy jest tzw. break down (moment w którym bity zaprzestają uderzać). Wtedy wchodzą piękne melodie, dźwięki i to jest esencja tej muzyki, a nie "te bity" i z to właśnie z tymi cudownymi melodiami powinien Ci się kojarzyć trance a nie z "tym całym waleniem o ścianę".