wg mnie ma fajne numerki a poza tym gdyby był tak dennym dj'em to nie byłby zapraszany na przeróżne festiwale i imprezy, gdzie się gra techno trance ;> ma miano jednych z lepszych dj'ów na świecie więc taki denny ów nie jest ;>
Widać, że nie lubisz po prostu gatunku Trance RAVE, który gra przeważnie Tiesto... Swoją drogą on jest the best...
Polecam również:
Paul Oakenfold - świetny DJ, który kończy karierę muzyczną kosztem filmów ;) Gatunki: Progressive Trance, Vocal Trance, House, Gothic Trance?
http://www.filmweb.pl/Paul+Oakenfold,filmografia,Person,id=43566
Jean Michel Jarre (ojciec chrzestny głownego nurtu elektroniki)
http://www.filmweb.pl/Jean-Michel+Jarre,filmografia,Person,id=52571
kto się ceni i szanuje ten się w tiesta nie wsłuchuje ;-)..
to samo tyczy się świętej trójcy coxa, van dyka i oakenfolda.... do tego dodajmy van burena, żeby mu nie było smutno..
takie moje zdanie.
generalnie dla mnie to nie jest trance-rave tylko pop-dance.. czyli coś jak disco polo..
natomiast dobre klubowe granie to for me głownie:
desyn masiello
john digweed (głównie audycje kiss 100)
danny howells
danny tenaglia (okres 1994-2000)
roger sanchez (okres 2000-2002)
trentemoller
timo maas (2000-2002)
deep dish, sander kleinenberg też przez chwile byli nieźli..
(... i jeszcze ze 100 innych których nie wymienię, bo by wyszedł z postu raport WSI)
a więc głownie house..
JMJ natomiast to kataryniarz zatrzymany w czasie i przestrzeni... no bo kiedy jego muzyka brzmiała świeżo? chyba jeszcze mnie wtedy na świecie nie było... ale tak czy siak to wielka krzywda zestawiać go razem z takimi narkusami jak tiesto, van dyk czy oakenfold, którzy NIC nie tworzą - ino zgapiają, urwisy jedne..
i jeszcze w telegraficznym skrócie o klasyce i korzeniach muzyki elektronicznej (m.in trance'u wywodzącego się z acid housu):
JMJ, 808 state, aphex twin, autechre, kraftwerk, nurse with wound, a guy called gerald, później mouse on mars, squarepusher, rodak bogdan raczynski, plaid i późniejsze "the black dog", the orb, z innych stron to np. franckie knuckles, david morales itd... czyli głownie IDM/acid house/ambient + katarynki ;-).. oni zaś pewnie nasłuchali się takich kompozytorów jak igor stravinski, bach czy edgar varese... ale to już wyższa szkoła jazdy ;-). W każdym razie warto wiedzieć na czym wyrastali the prodigy, chemical brothers, basemant jaxx, czy timo maas... przepraszam - z czego zżynali, bo czasami leciały całe linie melodyczne ;-))
oakenfold zżynał głównie od 808 state, tak samo jak jego dziecko timo maas, tiesto czy bureen zżynali już od oakiego - z ich perspektywy - wielkiego klasyka ;-) i tak to jest..
PS MegaTM bywasz czasami w klubie Quasar na G. Wałów? ;-)))) Kiedyś tam promowali niezłe rytmy, nie wiem jak teraz, bo mam daleko (jakąś godzinę samolotem ;-) )