powrót do forum osoby Tim Burton 
Na filmwebie natknąłem się już na wiele określeń pod adresem Tima - chory, szalony, chyba w młodości pracował w zakładzie pogrzebowym, dziecinny. Są też inne określenia: wizjoner, człowiek z wyobraźnią, inny niż wszyscy (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).
Osobiście jestem za drugim zestawem określeń. Tim jest jednym z moich ulubionych reżyserów. Nikt tak jak on nie tworzy takiego klimatu jakie widziałem w jego filmach. Dziwaczni bohaterzy, dziwne historie to znak rozpoznawczy Burtona... Jego wizja batmana, piękna historia Edwarda, klimat Soku z Żuka a także inne jego filmy jak Marsjanie atakują złożone jako hołd starym filmom, sentymentalny Ed Wood a także Charlie i jego fabryka, która jest cholernie sztuczna, przepełniona kiczem ale o to chodziło Burtonowi! Wszystko aż nazbyt przepełnione ideałem...
Jedynym mankamentem w jego twórczości jest Planeta małp która rzeczywiście jest słaba ale po niej Tim podniósł się i stworzył genialną Dużą rybę i Gnijącą Panne młodą. Do tego jeszcze fenomenalny scenariusz do Miasteczka Halloween... Jednym słowem - mistrz i kropka!
Powiem tyle po oficjalnie 3-letnim uwielbieniu dla gościa: kilka dni temu uplotłam sobie opaskę na nadgarstek z napisem "TIM BURTON IS GOD" :)
Co za skur.... napisał, że Mistrz jest chory? Będę torturować, zabiję i ożywię, żeby móc jeszcze raz gościa zabić.
Mistrz jest Mistrzem. Może to brzmi jak psychopatyczne wywody, ale to tylko czysta prawda ^^
Taa, Tim Burton is my Master!
chory... byc moze zle odebralismy, owe wyrazenie... czlowiek nadający TIMowi ww tytuł, mogl w ten sposob wyrazac troskę o Burtonowego Pana... byc moze Tim mial wtedy grypę... Albowiem nie wyobrazam sobie, zeby ktokolwiek mogl wyrazac się zle o owym Mistrzu...
Moze przejdę do sedna- TIM IS THE BEST!!
nic dodać nic ująć powyższym trzem wypowiedziom :D
TIM is the BEST :D
fajnie jakby nakrecił 7 czesc Harrego Pottera :D
pozdro:D
"chory... byc moze zle odebralismy, owe wyrazenie... czlowiek nadający TIMowi ww tytuł, mogl w ten sposob wyrazac troskę o Burtonowego Pana... byc moze Tim mial wtedy grypę... Albowiem nie wyobrazam sobie, zeby ktokolwiek mogl wyrazac się zle o owym Mistrzu... "
A jednak ktoś to napisał w odwrotnym sensie, natknąłem się na to na forum "Charlie i Fabryka Czekolady". Chciałem z autorem tego wniosku polemizować ale jakoś nie odpowiedział :PP
A fakt faktem, że Burton mistrzem jest... kto ma inne (gorsze) zdanie o Burtonie niech ośmieli się je tutaj napisać, chętnie porozmawiam i wytłumaczę autorowi, że się myli.
Tim jest moim ulubionym reżyserem...dlatego nie nazywam go inaczej niż geniusz !!! Lubie go dlatego ze robi filmy o super tematyce i w każdym filmie zawiera ten swój niepowtarzalny klimat (w Planecie Małp było najmniej jego klimatu). Twórczość Burtona według mnie należy oglądać od Soku z żuka do dziś. wczesniej nie zrobił zadnego fajnego filmu a od Szż jego twórczość jest fantastyczna :D No i jeszcze należy oglądnąć cos czego Tim nie wyrezyserował ale maczał w tym palce czyli Miasteczko Halloween :D
pozdro
zresztą każdy kto kocha T.Burtona jest trochę szaleńcem,oczywiście takim który dostrzega wiecej rzeczy wartych zauważenia niż inni,takich ktore czynią zycie piekniejsze niz byc powinno.
Dzięki Tender L. zmałpuje twoj pomysl z bransoletką na cześć mistrza ;)
według mnie to jest skończony geniusz, ale jeszcze w dodatku Johny Depp w tak wielu jego DZIEŁACH to juz po prostu niebo!!
Dla mnie Tim Burton jest świrem i z pewnością wiele jego dobrych znajomych by to potwierdziło. Ale jest on świrem w pozytywnym tego słowa znaczeniu, o czym świadczą jego mroczne, często perwersyjne i dziwaczne, a zarazem fascynujące wizje. I - co nieco zaskakujące, często bardzo optymistyczne w nienaiwny sposób.
Ależ Burton jest chory! Ja się w zupełności zgadzam z tym twierdzeniem. Człowiek o zdrowych zmysłach nie jest w stanie stworzyć czegoś takiego. Tylko abstrakcyjny umysł szaleńca, przepełniony niezrozumianymi wizjami i mrocznymi myślami może dać efekt jaki Burton osiąga w swoich dziełach.
Burton jest chory? Tak, jest chory. I my wszyscy czerpiemy z tego korzyści oglądając jego dzieła po sto razy i piejąc z zachwytu.
Hmmm, EMOwcy utożsamiają się z tym stylem, a jako jednego ze swoich przywódców uważają Burtona. Ja niestety nie znam się na tej 'subkulturze' czy coto tamto jest, więc może się mylę. O.o
Jeśli chodzi Tobie o styl estetyczny (czarne ubrania, trupie czaszki na nich, paski czarno-białe lub czerwono-białe), to owszem. Ale jeśli o styl bycia, to nie. Nie zapominajmy jednak, że Tim przechodził stany depresyjne, ale miał do tego poważne powody. Emo dzieci są gotowe płakać nad rozlanym lakierem do paznokci (koniecznie czarnym). Emosie są looserami na zawołanie. Tim nie, on jest szczęśliwym człowiekiem, który znajduje radość w robieniu filmów :). O.
Tim ma niesamowitą wyobraźnię. Jego filmy są zaskakujące, zdumiewające, nieprawdopodobne... Jest genialny.
Ej niee... co do tego owego Emouuu... Emo naszych czasow nawet nie wie kto to Burton... Bo w dzisiejszych czasach "bycie emo" jest dla szpanu, a Tim nie jest dla szpanu, On jest dla wybranych^^
Tim i emo -_-' Toż to jakiś kiepski żart. To tak jakby porównać gówno i lody truskawkowe...
Tim to jest mistrz! Największa chodząca wyobraźnia tego świata ;D
Dziwne... nie wiem, czy dobrze myślę, ale kiedy słyszę słowo 'emo', to na myśl przychodzą mi dzieciaki w "dość dziwnych ciuszkach" i "dość dziwnym wyglądzie" (każdy wie, o co chodzi :D). A Tim to mi w ogóle tu nie pasuje!!!