Polecam bardzo fajny wywiad z Lokim ;)
http://www.smosh.com/videos/loki-interview-prank-video
Jest przezabawny. Chłopaki robią sobie żarty z biednego Toma :)
http://www.youtube.com/watch?v=kgsKG5TlBW0
W tym Tom prezentuje swoje umiejętności taneczne :)
Troche sie naogladalam wywiadow z nim. Niesamowity jest;) ale dlaczego on robi to wszystko o co go prosza? Fakt ze nie ma co sie bac ze sie osmieszy, bo ma w tym wszystkim tyle wdzieku...jednak w tym wywiadzie mam wrazenie, ze jest troche taka kukielka, z ktora robia co chca i zal mi go. Tyle wywiadow, a on zawsze jest mily, usmiechniety, spiewa, tanczy, opowiada..A w tym wszystkim jest niezwykle inteligentny, pelen klasy i humoru. Nie spodobalo mi sie to, ze chlopaki ze smosha tak to wykorzystali. Ale jestem pod wrazeniem ze tak to dzielnie znosil;)
Wybaczcie brak polskich znakow.
Chłopaki ze Smosha tacy są po prostu ;D A on to wiedział bo wcześniej też się spotkali ( np. okładka magazynu SMOSH). Wziął to po prostu na luzie i się dobrze bawił ;)
Kolejny mój komentarz na temat "jak on wogóle może być prawdziwy?"
Tom to mężczyzna idealny, zabawny, inteligentny, profesjonalnie podchodzący do pracy. Jest zawsze milutki i słodziutki, cudowny. NIgdy nie sprawia wrażenia znudzonego, czy zniechęconego, ale to przecież nie jest fizycznie możliwe, żeby nie był tym wszystkim zmęczony. On nie chce nikogo zawieść, nikomu zrobić krzywdy, po prostu dżentelmen, jakich już nie spotykamy :)
Mam nadzieję, że jego kariera ruszy z kopyta, szczególnie teraz, po Thorze, gdzie po raz kolejny pokazał na co go stać.
PS: nelika: Kade twoje słowo jest prawdą C: Bo Tom jest po prostu tak dobry, że nie chcąc nikogo obrazić, daje się wykorzystywać/
Zgadzam się z Tobą w stu procentach! :)
Tom w każdym wywiadzie ma swój przeuroczy uśmiech na twarzy, jest tak niezwykle uprzejmy i ujmujący, że do ekranu pozostaje się tylko ślinić i powtarzać jak mantrę: "Boże, dlaczego tacy mężczyźni są, ale tak daleko?"
I TAK! Fantastycznie zagrał Lokiego, zresztą jak zawsze. :) Moment, w którym Loki przemieniał się w np Kapitana Amerykę idąc z Thorem - i do tego ten głos Hiddlestona; mistrzostwo!
I czy tylko ja siedziałam zaryczana na scenie w Svartalfheim będąc tak naiwną, że to co się tam wydarzyło, było prawdą? (obchodzę naokoło, ale nie chcę zdradzać fabuły tym, którzy jeszcze T2 nie widzieli)
Ja nie mogłam w to uwierzyć, byłam pewna, ze to nie moze być prawda, ale po pewnym czasie zaczęłam sie nieźle martwić, przeszukiwalam w myślach spoilery, które widziałam i wiedziałam, że już wszystkie sceny, które były w trailerach minęły. To mnie przestraszyło
Ale też beczałam, bo ta scena była bardzo wzruszająca. Bardzo. ;-;
Dokładnie tak samo. Umierający Loki to ostatnia rzecz jaką bym chciała oglądać. :c
Ale jeszcze równie mocno mnie poruszyła scena pogrzebu. Coś cudownego! I te światła, i ta muzyka... cudo. ;_;
Jakbyś wyjęła mi słowa z ust :p Takich facetów jak Tom coraz mniej i szkoda, że jest teraz taki cholernie sławny i ma tyle fanek (aż trochę zazdrość bierze), bo przez to jeszcze bardziej nieosiągalny. Poza tym różnica 15 lat to jednak trochę xD
Ale tak bardziej na serio, uwielbiam oglądać z nim wszelkie wywiady, on mnie po prostu motywuje do życia. Jest taki uprzejmy, dyplomatyczny, miły wobec każdego, że aż się od niego uczę xD Nie mówiąc już o filmach i serialach, w ktorych grał - często poziomem swojego aktorstwa przewyższal poziom produkcji.
Jej... Ta scena! Nie chciałam w to wierzyć. Pamiętam nawet, jak mówiłam do przyjaciółki, która siedziała z boku: "Jeśli to prawda, strzelam focha na Marvela i nie oglądam już żadnych jego filmów". :D
Proponuję zebrać grupę fanek i zaatakować go w nocy, jak będzie odkacowywał po jakiejś premierze. :D A piętnaście, w moim przypadku czternaście, lat różnicy to wśród związków gwiazd naprawdę mało. :D
I tak!, ja też uwielbiam oglądać wywiady z nim! Może i dla samej frajdy, obserwowania go, słuchania, ale jest tak fantastyczny, że się przyjemnie na niego patrzy. *.*
Piąteczka, dokładnie tak! :D Ja swojej powiedziałam: "Nie, mam to w dupie, SERIO?... Wychodzę, nie chcę dalej oglądać" - na szczęście mnie przytrzymała. :D
Mi natomiast, po tej scenie, wymsknęło się głośne "nienawidzę marvela" tak że kilka osób siedzących przede mną obróciło się w moją stronę, automatycznie głębiej wbiłam się w fotel :D
A co do wywiadów z Tomem, jestem tak ze wszystkim na bieżąco, że czasem aż mnie to przeraża :D
Haha, dziewczyny, ten sam syndrom :D Jak miło znaleźc kogoś, kto ma na owego pana podobną fazę xD NadineNox, ten pomysł z zaatakowaniem całkiem niezły, ale nie wiem czy miałabym serce zrobić to takiemu złotemu, przemiłemu człowiekowi <3
Dobrze, że jednak wiadoma sprawa okazała się nieprawdziwa. Ale wydaje mi się, że Marvel zbyt dobrze zdaje sobie sprawę z tego, jak wiele na Lokim zarabia xD No ja się nie dziwię.
Właśnie... To jest czasami zaskakujące. Czy on naprawdę jest do tego stopnia grzeczny i uprzejmy? Wydaje się być anielsko cierpliwym, niesłychanie poukładanym człowiekiem, który zdaje się nie znać granic swej tolerancji. A może to tylko pozory? Aktor z niego świetny, więc niewykluczone, że w pewnych momentach robi dobrą minę do złej gry, choć w głębi duszy czuje się po prostu niezręcznie, itp. Są takie chwile, gdzie nawet wypada odmówić, bo przecież nikt nie powiedział, że odmowa zawsze musi wiązać się z byciem aroganckim chamem. Można być stanowcznym z uśmiechem na ustach. Wszystko zależy od przyjętej formy.
Nigdy nic nie wiadomo, wszak człowiek ma dwa oblicza ;-)
A wiesz, że po tym wywiadze miałam podobne refleksje? I mimo mojej całej miłości do niego, zaczęłam trochę podejrzewać, że Tom może być czasem taką... ciepłą kluchą, jeśli rozumiecie co mam na myśli xD To znaczy, że tak jak mówisz, nie umie odmówić, być odpowiednio asertywny. Ale możliwe, że on po prostu ma taką dobrą, szczerą naturę i nie potrafi inaczej <3
Otóż to! Ja bym wysiadła już po tej akcji ze szklanką. Jakby się zapytał, czy chcę się napić - bym mu odparła, że piłam wcześniej i jakoś w tej chwili nie mam takiej potrzeby, ale jak będę spragniona to na bank go o tym poinformuję :-) Można odmówić? Można :-D Z gracją, kulturą i uśmiechem. Zawsze da się wybrnąć z niewygodnej sytuacji, trzeba tylko znaleźć tzw. "złoty środek", dzięki któremu da się wyjść cało z każdej opresji.
Jeśli jest ciepłą kluchą, no to ma zwyczajnie przesrane, bo niektórzy ludzie potrafią wyczuć dobroć i szybko wejść na głowę :-D Druga opcja jest taka, że nie chce stracić w oczach swoich fanek, dlatego za wszelką cenę stara się być grzeczny, spokojny i kulturalny (czasami aż do przesady), bo to się sprawdza.
Odpowiedź vitari poniżej wydaje mi się być dobrym wyjaśnieniem - Tom najprawdopodbniej chce wypaść dobrze w oczach fanek, a na dodatek dochodzi też jego własny urok osobisty. Napięcia i niepewności aż tak bardzo nie widzę... Ale kto wie. Wierzę jednak w jego dobre intencje, może nieco szlachetniejsze, niż zwykłe "pokazanie się".
Nie przeczę jego dobrym intencją, jak mówiłam: to inteligentny, potrafiący się zachować facet, który ma po prostu pozytywne podejście do ludzi, ale no... zarówno wywiady jak i zachowanie fanów muszą w pewien sposób przytłaczać i momentami wręcz denerwować, a i nie zgodzę się, że z niego ciepła klucha ;) Jak chce potrafi być bardzo asertywny w uprzejmy i pełen klasy sposób,
http://www.youtube.com/watch?v=BotnlbhkV38
I tu właśnie widać, że jest wkurzony, znudzony i spięty, automatem wchodzi uprzejmość, co jest w pełni naturalne w takiej sytuacje ( acz to premiera Iron Mana, więc może był wkurzony, że RDJ zabiera mu publikę ;) ;) )
xD Jejku, mój biedny Tom, tak się zmagał za każdym razem, żeby się uśmiechnąć do zdjęcia. Widać, że potem od razu się zachmurza. Szukałam tego filmiku. dzięki. Widać, że faktycznie potraf być stanowczy, tym bardziej mnie jednak dziwi to przesadnie wręcz słodkie zachowanie u Smosha xD Chociaż mi się taki anielsko dobry Tom podoba <3
Moim zdaniem to wszystko jest formą - trochę nieśmiałości i przytłoczenia nagłą popularnością i strachu przed jej równie nagłą utratą ( robię wszystko, żeby wszystkim było miło i wszyscy mnie lubili), a trochę celowej, spójnej kreacji pewnej postawy - dobrze wychowanego, zabawnego i czarującego mężczyzny, który każdego fana pyta o imię. Hiddleston to bystry facet i wielokrotnie powtarzał w wywiadach to, o czym wielu kolegów po fachu zapomina - aktor jest zobligowany do zabawiania publiczności, bo tylko dzięki publiczności istnieje. A Tom wydaje się bardzo świadomie dążyć do narzuconych sobie celów.
Btw. Warto też zwrócić uwagę na to jak bardzo spięty jest pod maską uśmiechniętego, wyluzowanego gościa - widać to w wielu wywiadach, w powyższym momentami też ;)
Masz rację. Zwróciłam na to uwagę już wcześniej, dlatego często zdarzało mi się wdawać w dysputę z innymi fankami Toma, które uparcie twierdziły, że on już po prostu taki jest. Uwielbiam gościa, ale dostrzegam pod tym płaszczykiem uprzejmości odrobinę znudzenia, zaskoczenia i tzw. "spięcia". W końcu jest tylko człowiekiem. Nie można oczekiwać cudu. Wszystkie emocje mamy wypisane na twarzy, choć uparcie staramy się z tym mimowolnym odruchem walczyć. U Toma jest podobnie. Momentami zdradza go niewerbalna mowa ciała, którą nawet tak dobry aktor jak Tom, nie jest w stanie do końca zagłuszyć. Nie twierdzę, że jego postawa jest starannie wyreżyserowana, ale taktykę ma niezłą :-)) Dużo uwagi poświęca tym, dzięki którym jest na szczycie - swoim fanom, a jak wiadomo - wszyscy lubimy czuć się wyjątkowi i docenieni. On doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego nieustannie kreuje postawę empatycznego faceta, który nie bacząc na własne zmęczenie - rozdaje ze stoickim spokojem autografy, pozuje do zdjęć i wdaje się w dyskusje z każdym napotkanym fanem. To cholernie miłe :-D Pewnie jest w tym też element zaskoczenia, spowodowany przypływem ogromnej fali popularności (o czym zresztą często wspominał w rozmowach z dziennikarzami), więc jego chłopięcy urok i niespotykana grzeczność, wiąże się także z wspomnianą przez Ciebie nieśmiałością :-)))
Widziałam ten wywiad... Masakra :-D Podziwiam cierpliwość. Wymiękam przy scenie ze szklanką. Zawsze mógł odmówić, ale on wziął i jeszcze się napił... :-P Trochę go rozumiem, bo mam podobnie. Zawsze staram się być uprzejma, żeby przypadkiem kogoś nie urazić, ale to mnie kompletnie rozwaliło ;-D
Też to oglądałam , no masz rację , szczególnie z tą szklanką... niejeden by się zawahał, zrobił jakiś odruch zniechęcenia, a Tom taki opanowany , spokojny;P
Tym uśmiechem Lokiego mnie dosłownie zagiął;P achh.. i pozą jak Jane hehe
Haha, przeczytałam wasze wszystkie komentarze i rozkminy na temat szklanki i mam teraz podwójny ubaw z tego wywiadu. xD Chyba tylko Nali97 się domyśliła, że wszystko było tak było specjalnie i nie tyle oni wkręcali Toma co Tom ich i ogólnie każdy z nich kopał dołki pod każdym, żeby było zabawnie. Tom znał ich już wcześniej :P