Tom Hiddleston

Thomas William Hiddleston

8,6
70 275 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Tom Hiddleston

Jak dla mnie wygląda jak młodszy i brzydszy brat Fassbendera! zwłaszcza na niektórych fotach w google!

Leslie_3

nie. nie jest również michałem wiśniewskim, pterodaktylem, jj fieldem, jaredem leto, ani nie wpie*dala crystalu na śniadanie.

jeszcze więcej takich kreatywnych tematów......

sstar_Darcy

Biję się w pierś. O ja małomiasteczkowa, stereotypowa dziewucha co to tylko porównywać umie. Twój avatar skojarzył mi się np. z Hello Kitty, ale tak, wiem, nie powinnam...to takie niekreatywne...;P

Leslie_3

serio skojarzył Ci sie z hello kitty? o_O może dlatego że to JEST hello kitty .........

sstar_Darcy

Dzizas, widze, ze szykuje sie(uwaga slowo klucz) KREATYWNA rozmowa. Także ja juz dziękuję, do widzenia.

Leslie_3

bardzo się cieszę, żegnam

Leslie_3

taki przyrodni brat siostry kuzynki Fassbendera...

diana6echo

Boże, dzieci...pisząc, ze wygląda jak brat Fassbendera miałam na myśli,ze jest do niego podobny,ze mi się z nim kojarzy.I tyle. To częsty temat na filmwebie, nawet o Tomie już ktoś napisał, że jest podobny do kogoś. To aż taka zbrodnia??Nie macie czasem tak, że oglądacie jakiś film i myślicie sobie "kurcze, z kim mi się ten aktor/aktorka kojarzą...?" .Ja tak miałam z Tomem, dlatego napisałam posta. Nigdy nie przypuszczałabym ze wywoła jakąś wrogość. Pomyślałam raczej,ze może wywołać dyskusje o tych dwu zdolnych aktorach.Masakra. Bez komentarza.....

Leslie_3

czilałt laska, zluzuj gumę w majtach
jak chciałaś wywołać jakąś dyskusję to się postaraj o dobry początek a nie piardu piardu i liczysz na aplauz

diana6echo

Nie liczyłam na aplauz, ale nie spodziewałam się ataków. Dobra, mniejsza, idę luzować gumę.

Leslie_3

Nikt cie nie atakuje. Nie moja wina, że masz problemy z artykułowaniem własnych myśli a co dopiero ze zrozumieniem słowa pisanego. Jak jesteś za wrażliwa to nie udzielaj sie.

Czy teraz z tego coś konstruktywnego wyniknie czy dalej będziesz rżnąć ofiarę? :)

diana6echo

Nie rżnę ofiary. Widzisz, sama masz problem ze zrozumieniem słowa pisanego. Mój poprzedni wpis juz miał byc neutralny, a tego nie wyczułaś. Bardzo cięzko rozumieć słowo pisane bez kontekstu itp.Udzielanie sie na tego typu forach niesie to ryzyko. Moj pierwszy post byl totalnym spontanem, napisałam to co mi zaświtało we łbie po obejrzeniu "the deep blue see". miałam durna potrzebę podzielenia sie z ludźmi moim spostrzeżeniem. zrobiłam to bezrefleksyjnie. i juz.
czy możemy już skończyć ten temat?;)

Leslie_3

To dlaczego u licha nie napisałaś tego od razu? Ja tego filmu jeszcze nie widziałam, a mam na liście do obejrzenia i zabieram się do niego jak samiec jeża do jeżycy, bo romansideł nie lubię.

diana6echo

hihi, magia internetu...Obejrz zatem Dziewczyno The deep Blue see - romansidło jest to specyficzne, nietypowe raczej. Obejrz i napisz, co sądzisz, anuż dorzucę trzy grosze i może w końcu uda się stworzyć fajny dialog...;)

p.s

Leslie_3

Obejrzałam i kilka rzeczy rzuciło mi się w oczy, a raczej uszy:
Natrętne skrzypce - bardzo je lubię ale tutaj wali taki dramatyzm, jakby bohaterka była drugą Scarlet O'Hare. Rozumiem, że mają podkreślać zawirowania emocjonalne bohaterki, ale według mnie trochę przesadzili. To tak jakby strzelać do komara z działa przeciwlotniczego.
Kolejna rzecz, nie wiem czy to urok tamtych lat czy po prostu ten angielski akcent, sprawia, że z wielką przyjemnością, przynajmniej ja, oglądam takie filmy. Ludzie wtedy inaczej mówili, nie używali mono sylab, dbali o różnorodność języka, nawet gdy przeklinali ;) Szkoda, że ten film nie nakręcono w bieli i czerni.

Co do samych postaci - miałam ochotę spoliczkować Weisz i krzyknąć "Ogarnij się babo!", choć doskonale wiem, że my kobiety mamy takie swoje wahnięcia nastrojów i w ciągu 2 minut przeżywamy ekstatyczne uniesienie, poprzez zwątpienie, wzgardę by pogrążyć się w niebywałej melancholii.
Co do naszego lotnika - dupek i gówniarz, ale w gruncie rzeczy go rozumiem, bo mało który facet wytrzymuje z taką wariatką. Zupełnie nie doświadczony dzieciak, któremu prawdopodobnie wojna zabrała młodość. Zderzenie dwóch światów, dwóch natur, z którego żadne nie rozumie drugiej strony.

Osobiście poprzestałabym na romansie i została ze starym ;) Najemczyni ma rację i chodzi o to, by 40lat później mieć o czym ze sobą rozmawiać, a to widać doskonale w filmie. Hester częściej rozmawia ze swoim mężem.

A co do głównego wątku rozbijającego się o podobieństwo Hiddlestona do Fassbendera, to wydaje mi się, że to kwestia koloru oczu i ich jasnej oprawy - w tym miejscu są bardzo podobni.

Leslie_3

nie zgodze sie z toba . Tom jak i Fassbender sa przystojni . na swoj sposob . ale gdyby nie mieli tego czegos w sobie to miliony fanek by ich nie kochaly . (od razy przeproszam za skladanie zdan)

ewa0206

Ale z kim i czym się nie zgadasz??bo się pogubiłam...

Diano - apropos samego filmu: dla mnie film nie był wybitnym, ani nawet bardzo dobrym. Lubię Rachel, dlatego chciałam obejrzeć. Ale podobał mi się klimat, taki trochę poetycki; stroje i wnętrza(uwielbiam lata '50 i '60) oraz gra aktorska, emocje - jak w życiu. Kłótnia głównych bohaterów przed knajpą - rewelacja, miałam wrażenie, że oni nie grają, tylko, że naprawdę się kłócą. Ale nie jest to film, o którym mogłabym pisać godzinami:)

pozdrawiam

Leslie_3

Dopoki nie znalam Tom, Fassbender byl dla mnie przystojnym aktorem, teraz kazdy wymieka przy Tomie :P ma po prostu w sobie to 'cos', co tak bardzo mnie oczarowalo, jego osoba emanuje dobrocia, wrazliwoscia, pogoda ducha i pozytywnym mysleniem, jak dla mnie Fassbender wyglada przy nim troche jak gbur :P
JAK MOZNA BYLO W OGOLE NAPISAC, ZE TOM JEST BRZYDSZY OD MICHAELA??!! ;( ale kazdy ma swoj gust :)

użytkownik usunięty
Leslie_3

Raczej z wyglądu ładniejszy brat-bliźniak Rooney Mary :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones