Mam zamiar wysłać do Toma zdjęcie z listem, w którym zawrę prośbę o autograf. Przeszukuję
internet wzdłuż i wszerz, ale wciąż nie mogę znaleźć odpowiedniego. Jakieś sugestie?
Oczywiście pójdę w Twoje ślady, to będzie najlepszy prezent na moje urodziny, o ile w ogóle on ten list zobaczy na oczy. Tak bardzo marne szanse :p
Proszę bardzo, bardzo przydatne informacje o takim przedsięwzięciu.
http://panicdemon-autographs.bloog.pl/kat,0,page,8,index.html?smoybbtticaid=611b 19
Szanse są, ale jak długo to będzie trwać to inna sprawa.
Adres. Mam nadzieję, że prawdziwy/aktualny, bo wysyłam jutro list. xD
http://www.fanmail.biz/55115.html
Na tym blogu co wyżej podałam jest taki obrazek:
http://pu.i.wp.pl/k,NzYzNDkwMzEsNTAwODYwNzA=,f,723811_diagram_2_medium.jpg
Ja już też podłapałam tą fazę i mam szatański plan, żeby zdobyć autografy moich ulubieńców. Wysłałam wczoraj do Toma i Roberta Downeya Jra xD
Raczej to powinna być dość zwięzła prośba o autograf, bo oni muszą trochę tych listów dostawać. Trzeba być wyrozumiałym. Ja może ze 5 zdań napisałam.
Ja napisałam cały list :) Będzie chciał to przeczyta, nie będzie chciał, to nie, dla mnie to nie jest kłopot napisać mu parę zdań kim jestem, skąd, w jakim filmie i dlaczego mi się najbardziej podobał. Jeśli chcesz, to możesz też zadać mu pytania i napisać, że jeśli będzie miał chwilę, to może Ci na nie odpowiedzieć, też tak zrobiłam :) Nie będę przecież pisać do niego regularnie, tylko jednorazowo po autograf, więc wolę mieć pewność, że jeśli przeczyta mój list, to będzie mu miło i będzie czuł satysfakcję ze swojej pracy :D
Ostatnio myślałam sobie, że na swoje urodziny chciałabym dostać imienny autograf od Toma :D A tu proszę, taki wątek i w ogóle. Daj znać, jak cokolwiek się ruszy :p
Teraz się pewnie rozszaleję i będę 2-3 listy tygodniowo wysyłać. A za jakiś miesiąc, może dwa, ludzie w moim domu się zaczną dziwić co tyle amerykańskich listów do mnie przychodzi. xD
Tak naprawdę to z moich lubianych aktorów i aktorek to tylko Tom jest w UK, Elodie Yung jest w Francji i Byung-Hun Lee w Korei Płd, a cała reszta w USA. No, ale to moje nowe hobby xD
Będę mogła zbierać amerykańskie znaczki xDDD
Hahaha ciekawe by to było :D Jak znajdę trochę więcej czasu, to załatwię ten list. Poprawność językowa mnie chyba najbardziej przeraża.
Po przeczytaniu waszych komentarzy aż sama rozochociłam się żeby wysłać list :) Tylko że pewnie dostaje ich miliony i nie ma za bardzo czasu. Kurcze mogłam o tym pomyśleć 2 lata temu ;)
Ja wysłałam na początku października i wciąż czekam na odpowiedź... Wysłałam dwa zdjęcia:
ht tp://media1. santabanta. co m/full1/Global%20Celebrities%28M%29/Tom%20Hiddleston/tom-hiddleston-0a .jpg
oraz to
ht tp://thefilmstage. co m/wp-content/uploads/2013/04/Tom-hiddleston .jpg.
Napisałam list, do środka włożyłam zdjęcia, kopertę zaadresowaną do siebie i kupon IRC :) Tom mówił gdzieś, że czyta wszystkie listy, które otrzymuje, ale ze względu na to, że teraz jest ich tak dużo czas odpowiedzi może się przedłużyć, więc ja się nie spodziewam odpowiedzi do przyszłego roku :D
Padłam xDDD Mogę pomóc w pisaniu listu, bo nie polecam korzystania z translatorów. Można co najwyżej słowa wpisywać, a nie, broń Boże, zdania. Ja z resztą pisałam w PSach "Forgive me if I did any mistake" i podobne xD
Pewka, nigdy nie używałam translatorów do takiego tłumaczenia ;) Nie mam problemów z angielskim, ale wiadomo, że zawsze jakiś głupi błąd mogę zrobić :p
Sama do końca nie jestem pewna czy powinnam napisać "... if Idid any mistake" czy "...if I had done any mistake", ale trudno, będą wiedzieli o co o kaman xDD
Na pewno zrozumie :D Mnie też dobijają takie niepewności, przez nie wątpi się, czy nawet proste słowa są poprawnie napisane :p
No dokładnie. Z innej beczki, to bardzo fajne uczucie - pisać list. To już nie jest email albo sms, tylko LIST. Te całe listowe zwroty i staranność o pismo jest bardzo fajne xDDD
Od jakiegoś czasu przymierzam się ze znajomymi do pisania listów. Ta sztuka prawie zupełnie wymarła, a przecież tak super się na nie czeka :D
Co do tego kuponu IRC - przeczytałam na fanmailu, że Hamilton Hoddel nie przyjmuje już tych kuponów i muszą być znaczki z Anglii. Ktoś może to potwierdzić na 100 %? Albo orientuje się ktoś, jak mogę sobie załatwić takie znaczki? (nie, nie mam znajomych w Anglii).
Pozdrawiam
Myślę, że to nie może być tru. Ostatnio czytałam na ich stronie, że te kupony właśnie MUSZĄ być. No błagam, wtedy Tom i wielu innych aktorów nie dostawałoby listów z poza UK :o
"(...) international reply coupons are no longer accepted." Właśnie zajrzałam na stronę Hamilton Hodell i oto, co przeczytałam. Czyżbyśmy weszły na dwie różne strony? ;P
Z tym, że nie dostawaliby to masz rację, a przynajmniej dostawali by dużo mniej, bo nie każdy ma ochotę na szukanie zagranicznych znaczków, ale... Albo angielskiego nie umiem, albo nie wiem, o co chodzi :P
Ej, ale jestes pewien? Wyślij mi adres na pocztę. Bo nie wiem czy panikować czy walić łbem o ścianę.
Może dlatego, że ważność kuponów kończy się 31 grudnia (wpiszcie na wikipedii Międzynarodowy Kupon na Odpowiedź) :/ poczekajmy do stycznia
Listy z zagranicy dostawali by normalnie, ale na odpowiedź na list nie ma co czekać, bez załączonych odpowiednich znaczków. Sama rozglądałam się za rozwiązaniem zagadki "co zrobić, żeby uzyskać autograf?". Wychodzi na to, że Royal Mail nie akceptuje już tych kuponów międzynarodowych, tylko znaczki angielskie. :/ Może się mylę, dobrze by było, ale wydaje mi się, że bez załączenia angielskich znaczków do listu z prośbą o autograf, chyba nie należy oczekiwać odpowiedzi.