Potwierdzam Tom to żywa miniatura Vincenta, trochę dziwne uczucie, oglądać film i przed oczyma mieć nieco podwójna osobę :-p Co do jego gry, był genialny i mam nadzieję, że chłopak doczeka się kolejnych ciekawych propozycji, z chęcią by go w czymś jeszcze zobaczyła.