Nie dziwię Mu się, choć strasznie szkoda chłopa - Gliniarz z Beverly Hills, Top Gun, Odtatni
Skaut, Prawdziwy romans, czy Człowiek w ogniu to istne diamenty w hisorii kina....
Ostatni skaut super film oglądałem dziesiątki razy, Prawdziwy romans wprowadził w życie pomysł Tarantino i dał radę, brak mi będzie filmów Scotta
To może nie jest najlepszy moment na tego typu wtrącenia, ale to, że ktoś umarł to jeszcze nie powód, żeby robić z niego geniusza kina. Człowiek w ogniu i Deja Vu były kiepskie. Co do reszty filmów zgadzam się, ale Tony od kilku lat był już w cieniu z wielkim spadkiem formy. Więc nie uprawiajmy proszę cyrku, nie róbmy z niego wiecznego wizjonera, ale oddajmy mu szacunek i przestańmy pierniczyć.
man on fire byl wg mnie bardzo dobry. zreszta deja vu tez niezle . choc ten pierwszy lepszy
ale pozatym mial duzo innychy super filmow
1) fan - z de niro
2) crimson tide
3 spy game
4 last boy scout
Co do filmów które wymieniłeś - nie umniejszam, ale od czasów Spy Game moim zdaniem nie zrobił już nic dobrego. A w ostatnich latach zapatrzył się na Denzela Washingtona i kręcił z nim już podrzędne sensacyjniaki, o których mówiłem, że to dla Scotta wynaleziono Oscara za montaż dźwięku, żeby też coś dostał. Smutno ale prawdziwie, w moim (i nie tylko moim) odczuciu, od 11 lat nie zrobił już dobrego filmu.
Za ten komentarz o Prometeuszu chętnie zrzuciłbym cię z mostu ty pieprzona cioto. Jak można dalej robić sobie jaja z filmu w takiej sytuacji? A co do Scotta to dawno mnie nic tak nie zaszokowało, był bardzo dobrym reżyserem, przede wszystkim Prawdziwy Romans...
Zgadza się. Był dobrym reżyserem, który miał w dorobku kilka pamiętnych dla wielu filmów: Top Gun, Prawdziwy romans, Fan czy ostatnio Człowiek w ogniu. Wymieniłem wg mnie najlepsze jego filmy, z których trzy mam w ulubionych...Powodem samobójstwa mogło być albo problem ze zdrowiem fiz lub psych. albo kłopoty finansowe. Innego powodu w tym wieku nie widzę.