Wczoraj na swoim profilu na Facebooku, Kilmer wrzucil informacje na temat pracy w filmie
Malicka. Dodal tez zdjecie, na ktorym wyglada najkorzystniej od 2005 roku, scial wlosy,
wydaje sie, ze zrzucil tez troche kg. Wiadome, iz rola u Malicka nie gwarantuje niczego,
biorac pod uwage sklonnosci rezysera do ciecia tasmy. Jest to jednak kolejna godna uwagi
informacja dotyczaca zdegradowanego aktora. Wczesniej bowiem, Aronofsky rozpatrywal
kandydature Kilmera do roli czarnego charakteru w "Neo". Byc moze cos ruszylo, Kilmer
potrzebuje prawdziwego kino, tak jak kino potrzebuje tego utalentowanego aktora;)
Trzeba byloby poszukac u Kilmera na Facebooku, wrzuca sporo ciekawych rzeczy. Aktualny wywiad: http://bigfanboy.com/wp/?p=16438 Gosc sie troche ogarnal, moze sie uda wrocic do wielkiego kina ;)
Niestety niewykorzystane okazje się mszczą, Kilmar odrzucił tyle ciekawych ról, na rzecz gniotów, że aż chce się powiedzieć - ma na co zasłużył. Z drugiej strony ciężko przewidzieć sukcesu poszczególnych produkcji, mam nadzieje, że wróci do formy. Życzę mu tego z całego serca!
Mam nadzieję, że naprawdę się ogarnął. Bo obstawiam, że on sam trochę się podłamał, o czym świadczyłby chociaż jego wygląd. Po rólce u Herzoga miałem właśnie nadzieję, że zajmie się ambitnym kinem, no ale niestety...