"W styczniu 2015 trafił do szpitala z ostrym krwotokiem z ust. Według amerykańskich mediów, lekarze zdiagnozowali u niego raka gardła. Doniesiono, że Kilmer nie chciał się leczyć z powodu swojej religii, gdyż wyznawcy Stowarzyszenia Chrześcijańskiej Nauki uważają, że jedynie gorliwa wiara jest w stanie pokonać śmiertelne choroby. Wierni tego kościoła nie uznają także leków konwencjonalnych" - Kolejna ofiara religijnych sekciarzy. Widać jak to religia potrafi wyprać człowiekowi mózg.