Ha,ha. Śmieszny jesteś Panie Wielce Wykształcony. ^^
"(jesli juz probujesz dyskutowac i uzywac jakiegos slowa, to dobrze byloby znac jego znaczenie),
czy nawet tak proste sformulowania sa dla Ciebie niezrozumiale?"

- sam jesteś sobie wrogiem, a Twoje argumenty obracają się przeciwko Tobie.

Stosując Twoją (że tak zażartuję:) logikę - zanim użyjesz jakiegoś słowa, to dobrze byłoby znać jego poprawną pisownię.

Musisz być bardzo smutnym i samotnym człowieczkiem, skoro tak kipisz wokół dokumentnie bezinteresowną agresją.
(Wniosek oparty na podstawie kilku innych Twoich wypowiedzi skierowanych do Bogu winnych ducha Filmwebowiczów.)

Życzę Ci dla odmiany szczęśliwego Nowego (jeszcze) Roku.
Na tym kończę rozmowę z Tobą. Zapewne zechcesz mieć jeszcze ostatnie słowo - ale daremny trud, już tu nie zajrzę gdyż co prawda ubawiło mnie kilka Twoich wypowiedzi, ale z racji ich monotematyczności stają się już pomału nudne i przewidywalne... jak sam autor zresztą.
Szkoda mi na Ciebie czasu... jak zapewne i innym kobietom, co ewidentnie jest powodem braku ukojenia dla Twojej bezkresnej frustracji i wyżywaniu się na tym portalu z braku innych rozrywek.
Gdybyś był sympatyczniejszy to byłoby mi nawet Ciebie szkoda, a tak - gnij sobie w Swoim własnym bagienku, tylko nie próbuj wciągać w nie innych. Ja w każdym razie nie jestem zainteresowana. Buziaczki.

Rozumiem, masz swoj swiat, spoko, nie ingeruje dluzej w niego aby nie zaklocac jego harmonii, to moj ostatni post, z tego wzgledu i innych o ktorych zaraz napisze :)

Wnioski jak i interpretacja kompletnie bledne, to miala byc basn dla dzieci, czy raczej mialo posluzyc trafnijszej ocenie wieku autora? sklaniam sie ku pierwszemu ;)

Moje argumenty nie obracaja sie przeciwko mnie, ty nadal nie rozumiesz co czytasz, a to smutne...
"wielce wyksztalcony" powiadasz, oh, dziekuje, mimo ze sie za takiego nie uwazam, wytykanie komus tych brakow absolutnie nie potwierdza twojej teorii (jesli te bzdury mozna za takowa wziasc),

"Stosując Twoją (że tak zażartuję:) logikę" - jesli rozrozniasz logike swoja, moja i inna... to pozostaje tylko wspolczucie, bo na tlumaczenie ewidentnie szkoda czasu, w tym wypadku ani cudzyslow ani proba zartu nie sa w stanie przycmic tej bzdury :)

Piszesz ze na tym konczysza jednoczesnie to dopiero polowa twojej wypowiedzi, coz, tego co piszesz tez nie rozumiesz najwyrazniej a wydawaloby sie ze, to tak proste i nie wymagajace wyjasnien zwroty...

reszta, to juz za przeproszeniem czysty dowod twojej glupoty, a jakze, fajna i zabawna ocena mojej osoby, rozumiem ze specjalnie stworzona na potrzeby dowartosciowania twojej jakze przykrej i smutnej osobki, bo tylko ktos bezkresnie glupi moze zdecydowac sie na napisanie czegos takiego po tym, gdy chwile predzej napisal :
"- nic o mnie nie wiesz, a już na pewno jaki język jest dla mnie zrozumiały, a jaki nie.

I kto tu jest żałosny..."

Mi tam na ciebie czasu nie szkoda, zawsze jest szansa ze sie czegos nauczysz, ze poznasz znaczenie pewnych slow lub poprostu zmadrzejesz, uznaj to za probe przystosowania cie do spoleczenstwa :D

Tak wiec ok, ja pozostane w twoim-moim wyimaginowanym bagienku, bo jasno widac ze z inteligencja rozminalas sie gdzies we wczesnych latach dziecinstwa (nie interesuje mnie jakie ono bylo), na dzien dzisiejszy, to niestety pozostaja ci tylko gary w kuchi, bo jak sama widzisz do rzeczowej dyskusji to ci bardzo daleko, rzeklbym nawet, za wysokie progi ;)

... nie rozpedzaj sie tak, za daleko sie posuwasz, nie tobie decydowac o tym kogo i gdzie bede wciagac bo musialbys miec jakikolwiek autorytet, ktorego z prostych wzgledow nie masz. gdybys chociaz potrafila cos madrego napisac aby wyjsc z twarza, ale gdzie tam, prostactwo i glupota wziely gore :) Na koniec, musialbym napisac ze tym co piszesz prezentujesz poziom "baby ze wsi" ale, nie chce obrazic zadnej kobiety ze wsi, bo niejedokrotnie sa o wiele madrzejsze od ciebie.

Tobie oczywiscie tez zycze szczesliwego nowego roku i dobrych wynikow przy kuchni, bo wierze ze przynajmniej tam sobie jakos radzisz ;)
Buziaczki.

Jesli znow znjada sie jakies literowki czy cokolwiek tak bardzo rzutujace na moje smieszne wyksztalcenie, to sorry, ale kolejny raz uwazam ze poswiecilem ci zbyt wiele czasu i z czystego lenistwa nie chce mi sie sprawdzac :)

(poziom i styl posta, dostosowany do rozmowcy, nie odpowiada? nastepnym razem POMYSL zanim napiszesz)

"Kto jest większym głupcem - głupiec czy ten kto za nim podąża".
Rzeczywiście jesteś śmieszny, jak już kilka FW-owiczów ci wytknęło. BUHAHAHAHAHAHA

Niektórzy to po prostu MUSZĄ mieć ostatnie zdanie.
Taka głupia, a sprowokowała cię jak dziecko.

BTW. Porównania do dzieci to przytyk, który trafia tylko w... dzieci! XD
(a ty nim operujesz w prawie każdym poście - widać gdzie masz kompleksy).

"Taka głupia, a sprowokowała cię jak dziecko.

BTW. Porównania do dzieci to przytyk, który trafia tylko w... dzieci! XD"

wiesz, ona przynajmniej probowala cos madrego sklecic, ty natomiast, w pierwszym swoim poscie zrobiles z siebie idiote ;/
watek "ostatniego zdania" byl poprostu marna manipualcja, oczywiscie niedudana, ale ty i tak tego nie pojmiesz ;)

btw. jak mozna sprowokowac kogos, kto prowokuje juz pierwszym postem?(ret.)

To raczej ty tego nie pojmiesz, a poza tym - może jestem dzieckiem. :P
I już mnie ścigasz w innych tematach? Faktycznie musisz mieć smutne życie skoro stać cię tylko na... jak to było?:
"kipienie wokół dokumentnie bezinteresowną agresją".
Dobre! XD
Nic dodać, nic ująć - ale ty oczywiście musisz mieć ostatnie zdanie. XD

Moze i jestes dzieckiem, tylko kogo to interesuje, pewne natomiast jest, ze jesli nawet nie, to z rozwojem intelektualnym napewno utknales w tym wieku.
Popros kogos aby Ci przeczytal mjego ostatniego posta, bo autentycznie, trzeba byc nie lada ketynem aby go niezrozumiec...

"Faktycznie musisz mieć smutne życie skoro stać cię tylko na..."
- odpierajac twoje "argumenty"... ahh, sry, jakie argumenty, co ja pisze, wiec pozostaje odpowiedziec rownie inteligentnie: tak,mam smutne zycie, jumbo jeta i dzialke na ksiezycu, zreszta dopisz sobie co tam chcesz,

"jak to było?:
"kipienie wokół dokumentnie bezinteresowną agresją".
Dobre! XD""
- dokumentnie bezinteresowna agresja powiadasz :D, powielenie podobnej glupoty, formy wypowiedzi, kompletny brak zrozumienia tekstu czytanego a nawet podobny gust, swidczy o blizszych stosunkach z sasolka :) znajomy, rodzina? a moze ona sama ?? w kazdym razie, schizofrenie ponoc da sie leczyc ;) szczerze mowiac, dla mnie malo istotne kim jestes,

"Nic dodać, nic ująć - ale ty oczywiście musisz mieć ostatnie zdanie. XD"
- zaciales/as sie? tak, musze miec pierwsze zdanie, ostantnie i srodkowe....

na koniec twoj popisowy numer :)
"BTW. Porównania do dzieci to przytyk, który trafia tylko w... dzieci! XD"
- czyli jak mowisz do mamy "mamo" to jest to dla nie przytyk tak? wiec spakuj kredki, bo jutro znowu szkola;/

;)

Heh a ja właśnie obejrzałem morderstwo doskonałe w którym Vigo znów się popisał. Zresztą co tu dużo mówić.Wzasadzie się już wszyscy wypowiedzieli więc nic dodać nic ująć poza tym filmem którego nikt tutaj nie wspomniał.Ci którzy są przeciwnego zdania niż autor bezsensownego i żenującego tematu powinni zobaczyć go w tym filmie.Pozdro dla pozytywnie zakręconych

Słyszałem że świetnie zagrał w ostatnim filmie ,,niebezpieczna metoda".Nie wiem czy pójde do kina ale na pewno za jakiś czas znajde go na torrentach. Według mnie świetny aktor i myśle że najlepsze role ma wciąż przed sobą.

no cóż. można by rozpocząć rozmowę nt. cech, dzięki którym uznajemy, że ktoś nam się podoba, albo nie ( mężczyzna , nie aktor , na dodatek zaledwie zewnętrznie, bo wnosząc po powyższych wypowiedziach nietrudno stwierdzić, że na aktorstwie nie zna się tu nikt - w tym i ja)
gdyż dziwne jest to, czego zdają się oczekiwać po nielubianych aktorach tutejsi forumowicze. przeważnie daje się z tych oskarżeń wywnioskować, że po danym aktorze będącym 'w roli' spodziewają się pięciuset zmian w wyrazie twarzy na minutę , bez względu na rolę i sytuację w utworze. radzę, lecz tylko sam sobie, bym nie dał się więcej przyłapać na zwodniczych odruchach oceny fachowca, którym nie jestem, a starał się chociażby w formie wypowiedzi zachować odrobinę szczerości i wypowiedzieć wprost - czy on po prostu podoba mi się, czy nie - skoro nic ciekawszego do powiedzenia nie mam ....

a co miał odegrać wszystkie role na raz? weź proszę poczytaj książkę, zrozum postać stridera opisaną w niej a potem klep w te swoją miękką klawiaturę z jakimś opamiętaniem, to może coś z tego wyjdzie. masz prawo do swojego zdania ale naprawdę takie wypowiedzi niczego nie dowodzą. zwykły umysłowy wybryk.

nie tylko, ze jedna mina. ale puste spojrzenie jest bezcenne. jakby nie wiedzial co tam robi itd. mogli by rownie dobrze wstawic tam manekina.

Jedna twarz , ale jako Aragorn całkiem całkiem

Założę się, że widziałeś tylko LOTR jeśli chodzi o filmy, w których grał Viggo. Zupełnie nie rozumiem twojego podejścia, tym bardziej, że właśnie tam zagrał bardzo dobrze. Jednakże polecam Ci film Droga oraz tegoroczny Niebezpieczna Metoda, gdzie odnajdziesz zaprzeczenie dla swojej "opinii".

Wyrażam swoje zdanie .To ze ty tak uważasz to nie znaczy wcale ze ja mam mieć tez takie zdanie o nim.Mi tam nie przeszkadza że 'ma' jedna i ta samą twarz..

Rozumiem, że każdy ma prawo do swojego zdania. Chodzi mi o to, że warto czasem obejrzeć inne filmy z danym aktorem, aby móc być bardziej obiektywnym w wyrażaniu swojego zdania.