Ville Valo

Ville Hermanni Valo

7,7
14 ocen występów osoby
powrót do forum osoby Ville Valo

Jakie są Wasze pierwsze wrażenia po przesłuchaniu nowej płyty? :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
bloodecode

Dzięki :)

elliv_

W.L.S.T.D jest genialne, ten głos... tęskniłam za takim sposobem śpiewania Villego! All lips go blue wpada w ucho, ogólnie nie ma chyba takich słabych piosenek, trzymają poziom a pomysł z tymi przerywnikami ciekawy

ikalintu

kuźwa no, chłopcy się zrehabilitowali po słabym "Screamworks" :D

ikalintu

wiesz że sądzę tak samo jak ty bo przed chwilą ci to pisałam ikalintu :D a dodając od siebie w W.L.S.T.D MA TAKI SEKSOWNY GŁOS ŻE NO NIE SZCZYMIE, HEHE. Jestem pozytywnie zaskoczona, im dłużej słucham tej płyty tym bardziej mi się podoba ( czyli jest zupełnie inaczej niż w przypadku Shitworks- jak ja to mówie ;D). Bardzo fajne wstępy gitarowe w prawie każdej piosence wpadają w ucho, a covery starych piosenek nie sięgają oryginałom do pięt może poza Wings Of A Butterfly, join me jest straszne jak dla mnie, VV piszczy jak Justin Bieber , no przepraszam ale taka prawda słychać bardzo jak jego głos uległ zmianie.... ;(

bloodecode

hehe pamiętam jak Screamworks wyszło i już przy In venere veritas była załamka {LETS GO TO PARTY TOGETHER NOW XD). Btw, Heartkiller brzmi tak samo jak na Screamworks...
Instrumentalnie jest bardzo dobrze a głos VV, no po prostu taki jak na ostaniach płytach, wiadomo, że czasy RR nie wrócą :/

ikalintu

hahhahahhahahha, błagam nie przypominaj mi tego - ja mi moje ucho ;D hahhahhaha

ikalintu

hahhahahhahahha, błagam nie przypominaj mi tego - ja mi moje ucho ;D hahhahhaha

bloodecode

Szatanie widzisz i nie grzmisz... ale mogło być gorzej. Chyba już nie ma co wymagać, że powstanie cokolwiek lepszego od pierwszych płyt. Nowe piosenki są nawet fajne, perkusja <3, melodie. Tylko Ville śpiewa jakby się chwilami (albo cały czas nawet -.-') strasznie męczył. Może z astmą u niego gorzej...
Tak czy siak to już nie jest to w czym się tak zakochałam ;( Nowe wersje starych utworów w ogóle mi się nie podobają, wolę je takie jakie były.
Ale... W.L.S.T.D jest piękne...

ThunderAnna

W.L.S.T.D najlepsze!
Zawiodła mnie Lucifer's Chorale liczyłam na coś więcej, albo raczej na coś dłużej xD
Podoba mi się I Will Be the End of You, Drawn & Quartered i te przerywniki. I tyle.
Ogólnie nie jest źle, mocne gitary itd. I dziękować, że nie jest gorsza od SW xD
Cóż... drugiego VD już nie będzie, chociażby ze względu na obecny głos Villego :( Chociaż mówi się, że ta płyta podobna do VD. Nie jest podobna.
RR i LM też już nie wrócą :( Ale jest Tears on Tape xD Cieszyć się trzeba xD

elliv_

Te nowe wersje starych piosenek mogli sobie darować, zdecydowanie. Nie wiem czy jest sens "ulepszać" piosenki, które nawet oni sami JUŻ nie są w stanie ulepszyć. Lepiej dla nich będzie jak Join me zostanie TYM Join me.

bloodecode

Strasznie słaba Piosenki w stylu Dark light, płyty której pamiętam tylko pierwszą połowę. Przedostatni album też był słaby, nie pamiętam żadnej melodii. A dobra melodia była kiedyś ich znakiem rozpoznawczym.Jedynie W.L.S.T.D. się broni. Latka lecą, a gość marnuje swój potencjał. Nie wiem co się stało z tą charyzmą i energią, którą kiedyś emanował ze sceny.

blackfield1

niem czy zauważyłyście, ale na W.L.S.T.D Ville ma zupełnie inny głos niż na pozostałych piosenkach, tak jakby ta była nagrywana 10 lat temu... Poza tym w pewnym momencie nowej wersji Buried Alive By Love, tak fałszuje że myślałam że mi uszy pękną... Mam tylko nadzieje że na koncercie zaśpiewa na żywo a nie z playbacku nawet jeżeli będzie fałszował bo nie po to tam jadę żeby usłyszeć to co mam na ipodzie i komputerze, no i mam nadzieje że chociaż przez moment będzie miał taki głos jak kiedyś NO I ŻE UDA MI SIĘ GO ZOBACZYĆ Z RACJI TEGO ŻE NISKA JESTEM I JAKIEŚ HOT WYSOKIE 14 ZASŁONIĄ MI CAŁY WIDOK, A TEGO BYM NIE WYTRZYMAŁA. Jednym słowem zrobię im z du*y jesień średniowiecza ;D POZDRAWIAM HOT 14 - NASTKI

bloodecode

nie wiem czy zauważyłyście*

bloodecode

Daruję sobie koncert Jadę na Depeche Mode i Florence and the Machine Nie wierzę, że V. coś jest jeszcze z siebie na scenie wykrzesać Jak mam się gapić jak wisi na mikrofonie fałszując to wolę zostawić sobie miłe wspomnienia

blackfield1

też jadę na Florence do krakowa ;D ona ma piękny głos

bloodecode

I świetne piosenki

bloodecode

Nie na żywo!! Nawet nie biorę takiej opcji pod uwagę, Ville musi zaśpiewać na żywo i nie przeszło mi przez myśl, że mogłoby być inaczej. Ja bym się bardziej martwiła o to, że V.V. może mieć problem z, że tak powiem, siłą grawitacji xD
W.L.S.T.D. jest inna inż wszystkie i dlatego jest najlepsza. No i uwielbiam taki wokal. Ale słuchałam tej piosenki całą noc w słuchawkach na uszach i jest różnica w porównaniu do dawnych lat, nie duża, ale jest.
A wysokim 14 dziękujemy za uwagę xD Ale ja mam nadzieje, że HIM wyrósł już z gorących czternastek xD

elliv_

Wydaje mi się, że zaśpiewa na żywo, on nawet jak jest pijany to śpiewa na żywo :-) (chociaż trudno to nazwać śpiewem) !!

bloodecode

Wreszcie się doczekałyśmy, to czekanie mogło wykończyć. Płyta całkiem przyjemna, mocne gitary, jest OK :-)

tanja55

Czas na moje uwagi ;) Więc, płyta mi się bardzo podoba, wszystkie utwory oprócz wstawek, gdzie Ville nie śpiewa, mnie takie coś po prostu denerwuje, bo na przykład nastroiłam se dupę, że Lucifers Chorale to będzie mocna rzecz, a to króciutkie i zero wokalu :P. Ale reszta piosenek wynagradza mi wszystko :)! Jak słuchałam fragmentów na amazon.com to byłam przekonana, że moją ulubioną piosenką będzie W.L.S.T.D, ale tak nie jest, palmę pierwszeństwa odebrał jej utwór Drawn & Quartered, ze względu na boską melodię i piękne słowa, boshe, mam ciary przy każdym przesłuchaniu i wałkuję ją na okrągło. Mega fajne jest też Heart at war i to bym bardziej widziała jako pierwszy singiel, bo Tears on tape nie jest złe, ale jak pierwszy raz usłyszałam to ręce załamałam ;) Ale teraz po obsłuchaniu się, to mi się podoba, mi niewiele do szczęścia trzeba jak widzę :D. Płyta jest bardzo dobra, gitarki są, nie zawiodłam się i to jest najważniejsze :D Ale żeby kolorowo nie było, to muszę przyznać rację z tym, że głos VV już nie ten, zdarło mu się gardło, chyba się za dużo na Burtona wydziera, podczas sławetnych kłótni ;D A co do przeróbek, to też myślę, że mogli se je podarować.
I z niecierpliwością czekam na koncert, wątpię że VV zaśpiewa z playbacku, prędzej będzie miał problem z grawitacją - elliv, dokładnie ;D Ale my tam będziemy i go podtrzymamy xD 14 TO NIECH W DOMACH LEKCJE ODRABIAJĄ !! :D A nie po koncertach się włóczą xD

villemaniaxD

Im więcej słucham, tym bardziej mi się ta płyta podoba :)
Spodobała mi się teraz np. Heart at War <3

elliv_

Wszyscy się wypowiedzieli to teraz ja :)

Płyta świetna! Nie zawiodłam się. Właśnie wałkuję Love Without Tears- melodia wpadła mi w ucho :)
Into the Night też super. Ogólnie wszyscy kawałki mi się podobają:)

Fakt VV nie śpiewa jak dawniej ale... ludzie KAŻDEMU z wiekiem zmienia się głos. Wokaliście czy nie. Niestety, ale taka kolej rzeczy - starzejemy się :) Każdego to tyczy - Villego też. Gardełko już nie te. Ale ja nadal kocham jego wokal i muzyke. Screamworks też pokochałam chociaż mocno odstaje od reszty płyt :P

Te odświeżane piosenki mogliby sobie darować :( Nie są złe, ale dupy nie urywa. Jakoś tak troche w nich Ville wyje... Po co ulepszać coś co już było genialne? :) Chociaż z When love and death embrace nie ma tragedii - jakby mocniejszy kawałek z tego zrobili.

Podsumowując - płyta super! U mnie obecnie w iPodzie number one! :) Wracam do słuchania:)

edit:
aaaah i strasznie podoba mi się intro Unleash The Red - szczególnie od 42s. Wprowadza dobry klimat!

MariaWu

Płyta super, po prawie miesiącu nadal słucham w kółko! Moje ulubione kawałki to I will be the end of you, Drawn & Quartered i W.L.S.T.D, ale każda piosenka ma świetne melodie, gitary... Bardzo się ciesze z tej płyty! Jeśli macie ochotę zapraszam do przeczytania mojej opinii na temat Tears On Tape: http://omuzycesubiektywnie.blogspot.com/2013/05/him-tears-on-tape.html :)

moniqa04

Po pierwszym słuchaniu od razu wiedziałem że to nie to stary HIM jeż niepowróci . Jak się dłużej tego słucha to nawet zaczyna się podobać i tak lepsze od fatalnego moim zdaniem Screamworks. Najlepszą płyta będzie zawsze LOVE METAL i pewnie już tak pozostanie

everest512

Zgadzam się, Love Metal najlepszy :)

moniqa04

"Koncert minął zbyt szybko, zabrakło mi piosenki na bisa i strasznie żal było, gdy kończyła się ta magiczna atmosfera wraz ze schodzącym zespołem ze sceny. Pomimo tego już jest nadzieja na kolejny koncert i ponownie ujrzenie zespołu oraz Ville Valo, który tym razem pożegnał się unosząc symbolicznie w górę butelkę coca-coli a wszyscy fani wiedzą co to oznaczało" - co oznacza ta coca cola ?

everest512

Może ktoś chciał koniecznie zaznaczyć, że Ville nie pije alkoholu?

moniqa04

...i dlatego zwrócił uwagę na to, że był to napój bezalkoholowy?

moniqa04

Albo po prostu był to zwykły gest pożegnania i nie ma co szukać dziury w całym...